Gori, to miasto w środkowej Gruzji, oddalone o 80 km na zachód od Tbilisi. Parafia katolicka istniała tu już od początku XVII w. Obecnie miasto liczy ok. 70 tys. mieszkańców. Przed rewolucją komunistyczną
parafia katolicka była tu bardzo żywa, dość bogata i skupiała ponad 500 parafian. Budynek kościoła, którego budowa zakończona została ok. 1820 r., był ozdobiony pięknymi freskami pochodzącymi z ok. 1850
r. Był to jeden z najpiękniejszych budynków miasta.
W latach 30-tych XX w. parafia została zlikwidowana przez władze komunistyczne, proboszcz został aresztowany i wieść o nim zaginęła. Budynek kościoła zajęto i utworzono w nim salę sportową. Usunięto
wyposażenie kościoła, ale freski, które zdobiły ściany nie były niszczone. Na początku lat 90. starania o zwrot kościoła podjęli nieliczni katolicy mieszkający w Gori. Władze przekazały jednak budynek
parafii prawosławnej.
Obecnie w Gori jest spora grupa osób, które uważają się za katolików, jednakże do parafii nie przychodzą. Do roku 2002 budynek kościoła nie był remontowany i widać było na nim ślady powolnego niszczenia.
Wcześniej, w latach 90. Administrator Apostolski dla katolików Kaukazu kilkakrotnie próbował w rozmowach przeprowadzanych z przedstawicielami Kościoła prawosławnego podjąć sprawę zwrotu budynku, jednakże
wszelkie starania pozostawały bezskuteczne.
Latem 2002 r. rozpoczęto przebudowę budynku jako pierwszy został zburzony chór i usunięta ze ściany pamiątkowa tablica poświęcona katolickiemu księdzu Dominikowi Mugaszwili-Pacadze, zamordowanemu
w 1911 r. w Ahalhizie. W lipcu 2002 r. katolicy miejscowi w piśmie do głównego architekta miasta zaprotestowali przeciwko przebudowie. W sierpniu Departament Ochrony Kulturalnego Dziedzictwa Gruzji po
zbadaniu sprawy przez specjalną komisję zakazał kontynuowania prac, określając je jako niszczenie architektury zabytku.
Latem proboszcz parafii katolickiej i przedstawiciele parafii spotkali się w mieszkaniu prawosławnego biskupa z gospodarzem i głównym architektem miasta. Na spotkaniu zapewniano ich o tym, że prace
zmierzają tylko do remontu budynku i nie jest intencją wykonawców zmieniać trwale architekturę budynku i dotychczasowe zmiany są odwracalne. Zapewniono o tym, że freski pozostaną nietknięte. W październiku
prace przy przebudowie wznowiono (było to już po podpisaniu umowy przez Kościół prawosławny w Gruzji z państwem), przebudowa była kontynuowana z wielkim pośpiechem. Wyraźnie zmierzała do tego, by zetrzeć
ślady katolickiego pochodzenia świątyni, co łatwe nie jest, ze względu na charakterystyczną architekturę. Wybito w ścianach nowe wąskie okna, przebito dodatkowe drzwi a istniejące okna zwężono.
Miejscowi katolicy w listopadzie ub. r. wysłali drugie pismo z protestem, adresowane do Gubernatora Gori, jednakże wszelkie pisma pozostają nadal bez odpowiedzi. Wobec tego, że prace ciągle kontynuowano
i zagrożone były zniszczeniem freski, katolicy z Gori i Ahalhizy zażądali zwrócenia świątyni parafii katolickiej (pismo z żądaniem zwrotu podpisało 155 osób). W grudniu Departament Ochrony Kulturalnego
Dziedzictwa Gruzji w piśmie do Gubernatora Gori kategorycznie zażądał zatrzymania prac, pozostało to jednak bez efektu. Na początku grudnia w ciągu dwóch lub trzech dni wszystkie freski w świątyni zostały
zbite młotkami przez robotników (niektórzy z nich nie chcieli tego czynić i do pracy nie przyszli). W przeciągu następnych kilkunastu dni ściany zostały powtórnie zatynkowane.
Na początku stycznia parafia otrzymała kopię pisma z sekretariatu Prezydenta Gruzji adresowanego do Gubernatora Gori z dn. 20 grudnia 2002 r., podpisanego przez Prezydenta, w którym zawiera się polecenie
zbadania całej sprawy zgodnie z przepisami prawa i zakazuje niszczenia zabytku architektury.
Prace przy przebudowie nie zostały jednakże zatrzymane. Obecnie kontynuowane są prace budowlane na zewnętrz, które całkowicie zmieniają dotychczasowe otoczenie kościoła a także prace wewnątrz. Miejscowi
katolicy czują się bezsilni, żadne protesty nie przynoszą skutku i zachowanie tych, którzy kierują przebudową wskazują, że nie liczą się oni z żadnymi normami prawa oraz ignorują całkowicie decyzja Departamentu
Ochrony Kulturalnego Dziedzictwa Gruzji, a także to, że niszczony jest przez nich kulturalny dorobek tego kraju.
Z parafii zostały wysłane pisma do jednej z gazet, która zwraca sporo uwagi na ochronę dóbr kultury oraz do jednego z kanałów telewizyjnych, który jest w miarę obiektywny. Pisma te nie spotkały się
z żadną reakcją.
Obecnie katolicy w Gori obawiają się, że już wkrótce zostaną zniszczone kopuły na kościele a w ich miejsce zbudowane zostaną wieże charakterystyczne dla architektury prawosławnych cerkwi w Gruzji.
Według opinii miejscowych katolików protesty z zewnątrz, z innych krajów, mogłyby wpłynąć na władze miasta i biskupa prawosławnego, tak, by to, co pozostało jeszcze w budynku kościoła katolickiego
zostało zachowane.
Ninoshvili St 90
383500 GORI
Pomóż w rozwoju naszego portalu