Rozmowa z ks. Czesławem Parzyszkiem, prowincjałem warszawskiej prowincji pallotynów
WŁADYSŁAW BURZAWA: - "Miłość Chrystusa przynagla nas". Czy to zdanie można nazwać programem pracy, modlitwy i działania pallotynów? Czy też to tylko hasło ks. Pallottiego?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
KS. CZESŁAW PARZYSZEK: - Jest to zasada, którą kierował się św. Pallotti. Płynęła ona przede wszystkim z jego przeżycia miłości Pana Boga i dlatego uważał, że tę miłość trzeba szerzyć. Pawłowa zasada "Caritas Christi" - "miłość Chrystusa przynagla nas" - stała się zasadą św. Pallottiego, ale również całe Jego dziedzictwo jest dziedzictwem rodziny pallotyńskiej i całego Jego wielkiego dzieła, czyli Stowarzyszenie Apostolstwa Katolickiego.
- Jakie znaczenie mogą mieć te słowa dla współczesnego człowieka, który nie zawsze kocha Pana Jezusa i nie zawsze chce rozumieć Jego Ewangelię?
- Uważam, że obecne czasy są bardzo podobne do tych, w których żył i pracował św. Wincenty Pallotti. Pamiętajmy, że tamte czasy, to okres po rewolucji, a więc ogromnego wyziębienia wiary; czasy wielkiego laicyzmu. A dzisiaj, kiedy tyle jest bezrobocia, niedoli, łez, nieszczęścia wydaje mi się, że tylko miłość może to wszystko zwyciężyć.
- Mimo wszystko osiągnął świętość. Czy jest to możliwe dla nas?
Reklama
- Świętość jest nie tylko możliwa, ale konieczna, zresztą Ojciec Święty nam to przypomniał, mówiąc, że jesteśmy powołani do świętości, czyli doskonałej miłości.
- Ile parafii mają księża pallotyni w Polsce?
- Ponad 20 w warszawskiej prowincji, druga prowincja poznańska jest mniejsza. W Kielcach pallotyni prowadzą jedną parafię i dom rektoralny na kieleckiej Karczówce.
- Jakie przeżycia towarzyszą Ojcu Prowincjałowi, gdy błogosławi pięknemu, nowemu dziełu, jakim jest kielecka parafia i kościół pw. św. Wincentego Pallottiego.
- Radość, że jest nowy Dom Boży, nowe miejsce, gdzie mogą się spotykać ludzie z Panem Bogiem, oddawać Mu swoje sprawy. Drugie przeżycie, to zawsze wielka wdzięczność Bogu i ludziom, bo każda świątynia, jak powiedział Ojciec Święty, jest dziełem wspólnym. Trzecie moje przeżycie to ogromna wdzięczność dla wszystkich, którzy to dzieło zbudowali, zarówno kapłanów, moich współbraci, jak i osób świeckich - współpracowników, bez których nie byłoby tej świątyni.
- W dzisiejszej uroczystości uczestniczy brat zakonny z Korei. Pierwszy Koreańczyk w zakonie.
Reklama
- Korea Południowa ma bardzo rozbudowany Kościół diecezjalny, ale nie ma zakonów. Kilkanaście lat temu do Korei pojechało na misje trzech zakonników. Przyznaję, że nie wierzyłem w sukces tej misji. Jednak nasi współbracia nie tylko nauczyli się mówić po koreańsku, ale gdy tylko zbudowali dom mają już pierwszych kandydatów do zakonu. Ten oto człowiek jest pierwszym pallotynem, który chce działać na ziemi koreańskiej.
- Edycja kielecka "Niedzieli" dopiero rozpoczyna swoją misję w naszej diecezji. Prosimy więc o słowa, które wskażą nam, co mamy czynić, aby "Miłość Chrystusa" nie tylko przynaglała, ale była rzeczywistością obecną w życiu.
- Jestem stałym czytelnikiem Niedzieli. Myślę, że prasa ma ogromne oddziaływanie na wielką ilość osób, a zatem życzyłbym Niedzieli odwagi i poczucia, że przez prasę można apostołować ogromnie dzielnie i wzywać do tego, by każdy był apostołem, tak jak sobie życzy Wincenty Pallotti.
- Dziękuję za rozmowę.