Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że zachowywania tradycji narodowych oraz religijnych uczymy się w rodzinie. Słyszymy o nich w szkole, ale szacunek do nich oraz ich kultywowanie zależy w głównej mierze od
rodziny. Dzieci na lekcjach wychowawczych, języka polskiego i religii rozmawiają o zwyczajach związanych z różnymi świętami. Dowiadują się, że są to piękne obyczaje, które przez wieki pomagały polskim
rodzinom utrzymywać więź międzypokoleniową, scalać się wewnętrznie, przekazywać wartości chrześcijańskie i narodowe z pokolenia na pokolenie.
Ojciec Święty Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej Familiaris consortio pisze: "do rodziny chrześcijańskiej będzie należała troska o to, by również w domu obchodzić w formie stosownej dla jej członków
okresy i święta roku liturgicznego". Do nich należą święta Bożego Narodzenia. Szczególnie uroczyście obchodzi się w polskich domach wigilię tych świąt. Wieczór wigilijny przeżywa się w rodzinach w duchu
miłości i jedności.
A jak dzisiaj wygląda kultywowanie tradycji związanych z wigilią Bożego Narodzenia w rodzinach szczecińskich? Na to pytanie postaramy się odpowiedzieć na podstawie analizy ankiety przeprowadzonej
po świętach wśród uczniów jednej ze szczecińskich szkół podstawowych. Z wypowiedzi dzieci wynika, że w wielu rodzinach zachowywane są takie zwyczaje wigilijne, jak: modlitwa przed wieczerzą (65%), czytanie
Ewangelii (28%), wolne nakrycie na stole (87%), śpiewanie kolęd (75%), obdarowywanie bliskich prezentami (88% dzieci obdarowało, a 100% otrzymało prezenty), uczestniczenie w Pasterce (25%). Na Pasterce
było tylko 25% ankietowanych dzieci, ale należy wziąć pod uwagę fakt, że mają one dopiero 10-12 lat. Można zauważyć, że w rodzinach ankietowanych uczniów nie zanika zwyczaj wspólnego kolędowania. Z całą
pewnością wiąże się to z faktem, iż w tej szkole wszystkie dzieci uczą się gry na flecie i znając kilka kolęd (w tym miejscu należy się głęboki ukłon pani od muzyki), domagały się prezentacji swoich umiejętności
właśnie w ten wieczór.
Uczniowie twierdzą, że zachowywanie tradycji zawdzięczają głównie najstarszym członkom rodziny, ale wielu przyznaje, że odkąd zabrakło dziadków, rodzice pilnują, "żeby było tak samo jak kiedyś". Z
wypowiedzi wielu uczniów wynika, że rozumieją konieczność zachowywania tradycji i bardzo chętnie w tym uczestniczą.
Optymizmem może napawać fakt, że dzieci wykazują wielki entuzjazm i chęci zachowywania tradycji. Co zrobić, żeby tego entuzjazmu nie straciły?
Musimy sobie uświadomić, że to od nas, dorosłych (rodziców, wychowawców, katechetów), zależy, czy za rok nasi ankietowani będą cieszyli się z narodzenia Pana Jezusa, uczestnicząc we Mszy św. (w tym
roku aż 37% w czasie świąt nie było w kościele) i czy kiedyś ich dzieci będą umiały przeżywać te święta po chrześcijańsku. Spoczywa na nas wielka odpowiedzialność, ale też czeka nas wiele radości, jeżeli
podejmiemy trud chrześcijańskiego wychowania dzieci i młodzieży.
Pomóż w rozwoju naszego portalu