Dziś przypada Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Narkomanii. Nic dziwnego, zważywszy na łatwy dostęp do wszelkiego rodzaju narkotyków i dopalaczy, również w naszym kraju, niestety. Ot, przykład pierwszy z brzegu. W niewielkim oddaleniu od stacji benzynowej, przed Warszawą, na której niedawno się zatrzymałam, budka, w której całkiem bezproblemowo można kupić dopalacze. Problem jest więc palący i takie dni, jak dzisiejszy, są potrzebne. Choćby tylko dla uzmysłowienia jego wagi, tym bardziej że wakacje dopiero startują. Na całe szczęście są młodzi ludzie, a mam wrażenie, że jest ich coraz więcej, którzy poszukując drogi, co niejako jest wpisane w ten czas w życiu człowieka, szukają tam, gdzie trzeba. Bo jakże inaczej wytłumaczyć choćby fenomen Lednicy czy zainteresowanie rekolekcjami oazowymi, a szczególnie tymi połączonymi ze Światowymi Dniami Młodzieży. Fakt ten ma miejsce w naszej diecezji, o czym pisaliśmy w poprzednim numerze „Aspektów”. Nie jest więc tak źle, jak chcieliby niektórzy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu