Słowa poety Stanisława Jachowicza przyszły mi na myśl, kiedy uczestniczyłem 20 października na UKSW w uroczystości wręczenia ks. prof. Janowi Twardemu medalu „Zasłużonemu dla Homiletyki Polskiej”. Mimo oporów „medalisty”, wprost wymogłem na nim zgodę na odnotowanie tego faktu w „Niedzieli Przemyskiej”.
Ks. Jan Twardy
Zanim zamieszczę krótki biogram, pozwolę sobie na kilka refleksji. Całą drogę do doktoratu odbył z parafiach, w których posługiwał. W zasadzie sam nauczył się języka niemieckiego, angielskiego i francuskiego. Ten pierwszy stał się niemal jego homiletycznym językiem, bo w oparciu o niego napisał wiele dysertacji i stał się w Polsce jedynym fachowcem od homiletyki niemieckiej. Kilkakrotnie uczestniczyłem w sympozjach homiletycznych. Po każdym referacie wszyscy czekali na głos w dyskusji ks. Jana. I wiedzieli, co robią. Jego wypowiedzi nacechowane były głęboką wiedzą homiletyczną, ale i eklezjalnym nasyceniem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Od wielu lat Ksiądz Profesor przygotowuje z księżmi diakonami kazania pasyjne. Przy takiej wiedzy, nigdy nie popada w samozachwyt. Zawsze prosi o pomoc biblistów, wcześniej śp. prof. Stanisława Potockiego, a teraz ks. dr. hab. Dariusza Dziadosza.
A teraz już dla pamięci krótkie curriculum vitae naszego medalisty:
Reklama
Ks. prof. dr hab. Jan Twardy jest wykładowcą homiletyki od 1982 r. Rozpoczął wykłady najpierw w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu. W latach 2002-2011 był wykładowcą w Zakładzie Liturgiki i Homiletyki na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego, gdzie prowadził wykłady i ćwiczenia z homiletyki. Ma w swoim dorobku około 300 publikacji, w tym 4 książki: „Koncepcja pracy twórczej nad kazaniem. Inspiracje psychologiczne w niemieckojęzycznych publikacjach homiletycznych” (Rzeszów 1998); „Głoszenie cudów Jezusa dzisiaj” (Kielce 2001); „Aby słowo wydało plon. O modlitwie głosiciela i słuchacza słowa Bożego” (Katowice-Ząbki 2005); „Aktualizacja słowa Bożego w kaznodziejstwie” (Przemyśl 2009). Redaguje serię pt. „Biblioteka Pomocy Kaznodziejskich”, t. I-XXV, Przemyśl 1991-2015. Wypromował trzech doktorów. Od 1982 r. należy do Sekcji Homiletów Polskich, która w 2010 r. została przekształcona w Stowarzyszenie Homiletów Polskich. W latach 1993-1998 i 2003-2014 był wiceprzewodniczącym Stowarzyszenia, a w latach 1998-2003 przewodniczącym. Należy też do Polskiego Towarzystwa Teologicznego Oddz. w Przemyślu, którego jest od 2000 r. wiceprzewodniczącym. Należy do Arbeits gemeinschaft für Homiletik (Würzburg, Niemcy) – Zrzeszenia Homiletów Niemieckiego Obszaru Językowego. Brał aktywny udział w wielu spotkaniach. Ponadto jest członkiem Rady Naukowej „Przeglądu Homiletycznego” (od 2014 „Roczniki Teologiczne KUL”, z. 6 Homiletyka). Otrzymał odznaczenia: Prepozyta Jarosławskiej Kapituły Kolegiackiej – w 1999 r. i Medal KEN – w 2011 r. Interesuje go homiletyka polska i obcojęzyczna, retoryka oraz teoria komunikacji. Ks. prof. Jan Twardy ma ogromny wpływ na kształt współczesnej homiletyki polskiej.
Ks. Mieczysław Gniady
Z muzyką łączy mnie to, że widzę, iż śpiewają, no i lubię poezję śpiewaną. Niemniej w utworze, który został dostrzeżony przez wyrafinowaną w muzycznym smaku Akademię Francuską miałem swój niemuzyczny udział. Musiałem wydobyć z siebie mnóstwo natręctwa, by nasz muzyczny medalista zgodził się na publikację. Zanim przytoczę tekst i argumentację wyróżnienia, kilka słów o laureacie. Spotkaliśmy się w seminarium. To, co mnie najbardziej uderzyło, to jego kunszt piłkarski. Do dziś czuję, jak wyłapałem jego piekielny strzał na boisku w Ostrowie i do dziś jestem z tego dumny, i widzę niedowierzanie w jego oczach – jak to nie mogła siąść.
Potem spotkaliśmy się już jako wykładowcy. Na prapremierę Mszy poprosił mnie o napisanie wierszy, które by nieco pogłębiły wydźwięk tego unikalnego utworu, testamentu mistrza ks. Mieczysława, dyrektora chóru KUL Kazimierza Górskiego. Na kilka dni przed niespodziewaną śmiercią zadzwonił do Mieczysława i poprosił go, żeby nie zaniedbał tego dzieła. Prapremiera dedykowana była właśnie Profesorowi.
Reklama
Archiwum Redakcji
Ks. Mieczysław Gniady ze „Złotym Orfeuszem”
Prawdopodobnie Msza później nie była już wykonywana w całości, aż do 2012 r., kiedy to w bazylice archikatedralnej w Przemyślu odbyła się jej ponowna premiera pod batutą ks. Mieczysława Gniadego. Wydarzenie to zostało zapoczątkowane przez przypadkowe znalezienie w Lublinie kopii rękopisu utworu, która znalazła się później w posiadaniu wybitnego dyrygenta i muzykologa, prof. Kazimierza Górskiego. W 2008 r., na kilka miesięcy przed nagłą śmiercią, profesor przekazał kopię swojemu przyjacielowi, ks. Mieczysławowi Gniademu, który zgodził się opracować utwór i doprowadzić do jego wykonania. W trakcie kwerendy ks. Gniady natrafił jednak na wzmiankę o oryginalnym rękopisie, znajdującym się w Austriackiej Bibliotece Narodowej w Wiedniu, który – jak się okazało – zawiera m.in. dodatkowe trzy części zmienne Mszy. Ostatecznie to właśnie rękopis wiedeński stał się dla niego podstawą do opracowania utworu. Po wielomiesięcznej żmudnej pracy nad materiałem nutowym i publicznym wykonaniem dzieła ks. Gniady doprowadził do historycznego koncertu, który zgromadził w murach przemyskiej bazyliki rzeszę słuchaczy.
A teraz o samym dziele
Reklama
Płyta z kompozycją „Missasolemnis in B minor (h-moll)” Ignaza Rittera von Seyfrieda, nagrana m.in. przez przemyski Archidiecezjalny Chór „Magnificat” pod dyrekcją ks. prał. dr. Mieczysława Gniadego otrzymała Złotego Orfeusza, jedną z najważniejszych nagród muzycznych na świecie. Ceremonia wręczenia laurów odbyła się 24 czerwca w Théâtre du Châtelet w Paryżu.
Złote Orfeusze (OrphéesD’or) za najlepsze nagrania muzyki wokalnej w różnych kategoriach przyznaje francuska Académie du DisqueLyrique, założona w 1958 r. Członkowie jury to wybitni muzykolodzy, dziennikarze muzyczni oraz światowej sławy osobowości sztuki wokalnej.
Uroczystość wręczania Złotych Orfeuszy dawniej miała miejsce w Opéra Bastille w Paryżu, a od kilku lat odbywa się w paryskim Théâtre du Châtelet. Tradycyjnie gali patronuje Pierre Bergé, współzałożyciel słynnego domu mody Yves Saint Laurent i jeden z hojniejszych we Francji mecenasów sztuki, pełniący m.in. funkcję honorowego prezesa Opéra National de Paris.
Nagrany w 2015 r. w Filharmonii Podkarpackiej album, wydany nakładem wytwórni DUX, został uznany przez jury francuskiej Akademii za najlepsze nagranie muzyki sakralnej, zdobywając tytuł Prix Hector Berlioz. Jest to pierwsza światowa rejestracja utworu prawie nieznanego dziś wiedeńskiego kompozytora Ignaza Rittera von Seyfrieda (1776 – 1841), który napisał go w 1830 r. z okazji zbliżającej się prymicji syna Leopolda w opactwie benedyktyńskim w Melku. Tam też dzieło, przeznaczone na cztery głosy solowe, chór mieszany i orkiestrę symfoniczną, zabrzmiało po raz pierwszy w 1831 r. pod batutą samego kompozytora.
Obu laureatom składamy serdeczne gratulacje i teraz już możemy sparafrazować tekst poety: „Teraz już wiemy, co posiadamy. Życzymy kolejnych wyróżnień.