Obchody 32. rocznicy męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Górsku odbyły się 16 października. Mszy św. przewodniczył ks. Dariusz Wilk, przełożony generalny Zgromadzenia św. Michała Archanioła. Po nabożeństwie dokonał on poświęcenia i otwarcia sali dydaktycznej im. Marianny Popiełuszko, następnie uczestnicy uroczystości wyruszyli w procesji do oddalonego o 2 km krzyża ustawionego w miejscu porwania kapłana męczennika, by w modlitwie prosić o kanonizację bł. ks. Jerzego oraz wyniesienie na ołtarze jego matki Marianny.
Medale
Reklama
Wśród kapłanów koncelebrujących Eucharystię byli dwaj świadkowie wydarzeń z 19 października 1984 r. – dnia porwania ks. Popiełuszki. Pierwszy z nich, ks. prał. Henryk Jankowski, wraz z ks. Jerzym sprawował tego dnia Mszę św. w bydgoskim kościele pw. Świętych Polskich Braci Męczenników. To stamtąd ks. Jerzy wyruszył w swoją ostatnią podróż. Drugi, ks. prał. Józef Nowakowski, przyjął od kierowcy ks. Popiełuszki informację o porwaniu i zrobił wszystko, aby uniemożliwić jej zatajenie. Podczas uroczystości w Górsku obaj kapłani zostali uhonorowani medalami „Zło dobrem zwyciężaj”, przyznanymi przez Ogólnopolski Komitet Pamięci ks. Jerzego Popiełuszki. Wyróżnienie, przyznawane za „szerzenie pamięci o bł. ks. Jerzym Popiełuszce, patronie «Solidarności» i męczennikach bohaterach oraz mężach stanu z poświęceniem służących Bogu i Ojczyźnie, a także za obronę wartości wiary, rodziny życia ludzkiego, dziedzictwa narodowego i niepodległości naszej umiłowanej Ojczyzny”, otrzymało również Centrum Edukacji Młodzieży w Górsku, a odebrał je dyrektor ks. Paweł Nowogórski CSMA.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nie w porę
W homilii ks. Wilk CSMA nawiązał do słów św. Pawła skierowanych w Liście do Tymoteusza: „Głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, w razie potrzeby wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz” (2 Tm 4, 2). Taki właśnie był bł. ks. Jerzy. Głosił Chrystusa nie w porę, drażniąc swoją bezkompromisowością komunistyczne władze. Wykazywał błędy, absurdy i nieludzki charakter systemu narzuconego Polakom w latach stanu wojennego. Uczył, jak można się odnaleźć w warunkach zniewolenia, jak uchronić wewnętrzną wolność. Podnosił na duchu. Cierpliwie przyjmował prześladowania: odzieranie z dobrego imienia, oplatanie siecią konfidentów, fizyczne szykany i prowokacje. Co więcej: nie pozwolił, aby w jego życie wkradła się niechęć lub co gorsza nienawiść do prześladowców. W doskonały sposób wcielił w życie Pawłowe wezwanie, by zło dobrem zwyciężać.
Reklama
– Głównym wątkiem życia bł. ks. Jerzego była miłość do Chrystusa i wynikająca z niej potrzeba głoszenia Go ludziom – podkreślił ks. Wilk CSMA. – Z miłości do Chrystusa rodziła się miłość do ludzi; obejmował nią wszystkich ludzi, również tych, którzy usiłowali go zniszczyć. Tylko 37 lat życia, tylko 12 lat kapłaństwa – a tyle uczynił dla Kościoła i Polski! Dziś zapytalibyśmy go, czy warto było iść aż po krzyż. Przecież mógł się wycofać, mógł jeszcze długo i owocnie żyć, służyć. Nie pytamy, gdyż wiemy, że jego wiara była konsekwentna; bez cienia kompromisu przechodziła od słów do czynów, a to w ówczesnych warunkach nieuchronnie prowadziło do prześladowań, zaś ostatecznie – do męczeńskiej śmierci. System oparty na fałszu i przemocy nie mógł przejść obojętnie wobec jego nauczania, w którym wzywał do życia w prawdzie i wolności. Świadectwo bł. ks. Jerzego nie przedawniło się. Kto wie, może dziś jest jeszcze bardziej aktualne niż 30 lat temu…
Matce
Utworzone przed dwoma laty Centrum Edukacji Młodzieży wzbogaciło się o izbę poświęconą Mariannie Popiełuszko. Utrwala ona pamięć o związkach matki bł. ks. Jerzego z centrum. Przed rozpoczęciem budowy Marianna Popiełuszko ofiarowała kamień z progu rodzinnego domu, który posłużył jako kamień węgielny. Zapewniła, że jej serce zawsze będzie w centrum i obiecała codzienną Koronkę do Miłosierdzia Bożego i Różaniec w intencji realizowanych w nim inicjatyw. Po jej śmierci w 2013 r. w centrum zrodziła się myśl, by wszcząć starania o beatyfikację matki kapłana męczennika.
Warto dodać, że tydzień wcześniej centrum w Górsku było świadkiem innego wydarzenia upamiętniającego bł. ks. Jerzego Popiełuszkę. To tu usytuowano metę biegu sztafetowego i maratonu, którego trasa wiodła z Bydgoszczy, w większości pokrywając się z ostatnią ziemską drogą męczennika. W biegu wzięło udział ponad 280 osób, w tym dzieci i młodzież.