Trzynastotysięczna parafia w dzielnicy LSM została erygowana 21 grudnia 1982 r. przez bp. Bolesława Pylaka, a jako ośrodek duszpasterski pobłogosławiona w 1981 r. przez bp. Zygmunta Kamińskiego i powierzona trosce ks. Stefanowi Soszce. Wieloletnim proboszczem, inicjatorem wielu działań i grup duszpasterskich, budowniczym materialnej struktury parafii i zaangażowania wiernych w życie Kościoła był ks. Stanisław Dziwulski. Pracę duszpasterską od 2 lat koordynuje proboszcz ks. Adam Bab przy wsparciu rady duszpasterskiej i licznych grup formacyjnych.
Życie wielkiej parafii
Reklama
Grupy duszpasterskie prowadzą księża: Grzegorz Dobosz, Piotr Ochal, Robert Wronowski, Tomasz Gap, Michał Niedziałek, Tomasz Niedziałek oraz Zbigniew Wójtowicz, a swoim doświadczeniem wszystkich wspomaga ks. prał. Dziwulski. Parafia ma 8 katechetów świeckich, 6 szafarzy Komunii św. i 4 kleryków w seminarium. Działają w niej grupy neokatechumenalne (4 seminarzystów „Redemptoris Mater” w Berlinie, Kijowie, Kopenhadze i Ziemi Świętej), 7 kręgów Domowego Kościoła, 20 kół różańcowych, Koło Przyjaciół Radia Maryja, koła misyjne, Uniwersytet Biblijny, „Zawiszacy”, schola dziecięca i młodzieżowa, Legion Maryi, Grupa Modlitewna Ojca Pio, krąg biblijny, misyjne stowarzyszenie Maitri, Towarzystwo Przyjaciół Metropolitalnego Seminarium Duchownego, wspólnoty AA i Al-Anon, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży oraz Centrum Duszpasterstwa Młodzieży. Chórem parafialnym kieruje organista, który prowadzi też kancelarię. Wydawana jest gazetka „Ku Wspólnocie”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przedstawicielka parafii, witając bp. Mieczysława Cisło, prosiła „o umocnienie słowem Bożym, które jest żywe i skuteczne, aby wiara otrzymana na chrzcie rozpaliła na nowo ogień Bożej miłości”. Jak powiedział ks. Adam Bab, „spotkanie z Księdzem Biskupem jest wzmocnieniem więzi z całym Kościołem powszechnym jako wielką Bożą rodziną, a znakiem tej łączności jest następca Apostołów”. Dzieląc się duszpasterskim zatroskaniem, ks. Bab opisywał swoją parafię: – Od ostatniej wizytacji w 2011 r. pochowanych zostało 928 osób, a 494 ochrzczonych, zawarto 210 sakramentalnych małżeństw. Zwalniające się mieszkania najczęściej udostępnianie są jako stancje dla studentów, stąd mieszka ich bardzo wielu na terenie parafii. Współczesna mentalność laicyzująca i liberalna zbiera także u nas swoje żniwo. Objawia się to niewielkim procentem praktykujących młodych ludzi w stosunku do łącznej liczby młodzieży. To dla nas oczywiste wyzwanie.
Reklama
Symboliczną odpowiedzią na te problemy było udzielenie przez Księdza Biskupa malutkiej Weronice chrztu. Pasterz mówił: – Rodzina w Europie została zdegradowana i sponiewierana eksperymentami kultury laickiej; zaczyna się od egoizmu i „usługowego” traktowania małżeństwa, a skutkiem jest brak oparcia, osamotnienie. Dziś dramatem jest sprzymierzanie sił przeciwko życiu i miłości; tym większym, że tą obłędną agresją kierują kobiety. I ukaranymi są kobiety: poczuciem winy za dokonany czyn. A przecież rodzina chrześcijańska to miłość Boga i człowieka. Potrzeba rodzin świadomych swej natury, otwartych na życie, realizujących cnoty. Bp Cisło ukazywał nieodzowność Dekalogu i zachęcał do praktykowania Ośmiu błogosławieństw w rodzinach, aby nie zaprzepaścić łaski chrztu.
Ks. Adam Bab przedstawił plany na przyszłość: utworzenie grupy charytatywnej jako owocu Roku Miłosierdzia, dobre przygotowanie i przeżycie rekolekcji ewangelizacyjnych „Źródło” w 2017 r. jako misji w 35. rocznicę erygowania parafii, rozwój duszpasterstwa młodzieży. – Przymierzamy się do poważnej inwestycji, jaką ma być modernizacja ogrzewania. Chcę wyrazić wdzięczność moim kochanym parafianom za wielką ofiarność nie tylko względem materialnych potrzeb parafii, lecz także inicjatyw diecezjalnych (budownictwo sakralne) czy misyjnych – mówił Ksiądz Proboszcz.
Miłosierdzie gorącego serca
Reklama
W homilii o celniku Zacheuszu bp Mieczysław Cisło nawiązał do współczesnych procesów paralelnych do tych spotykanych przez Jezusa Chrystusa. Swoją wizytą u grzesznika Jezus uświadamia, że nikt nie jest stracony dla zbawienia. Zacheusz prosi o miłosierdzie, „o przebaczającą miłość, której brak tak dotkliwie odczuwa w swoim sercu. Żaden człowiek otwarty na Słowo i łaskę Bożą nie może być przez Kościół pominięty i pogardzony”. Jako przykład tej troski bp Mieczysław podał obecność śp. abp. Józefa Życińskiego na Woodstocku. Pośród krytyki niektórych kręgów, jeden z uczestników dziękował za to, że „nie potraktował ich jako śmieci, choć tak są traktowani w tych domach, gdzie zbrakło pełnej zrozumienia i konsekwentnych wymagań miłości”, a przyjemności i pieniądze nie zapewniły poczucia bezpieczeństwa i sensu życia.
Bp Cisło przypomniał słowa papieża Franciszka, przesłanie Roku Miłosierdzia i ruchu Maitri niosącego pomoc dla Trzeciego Świata. Wskazał na bezprzykładną posługę miłosierdzia, w której zasłynęła św. Matka Teresa z Kalkuty, kanonizowana 4 września br. – Życie każdego świętego to jest piąta Ewangelia – mówił za św. Janem Pawłem. – Z zapisków Matki Teresy wiemy, że jej dłonie były ciepłe nawet na mrozie. Był to znak jej gorącego serca. Zalecała, aby siostry się uśmiechały, bo wolę Bożą trzeba pełnić z radością. A reformowanie świata i Kościoła zaczynała od siebie. Piątą ewangelią są te „kwiatki” Matki Teresy i jej sióstr. Takie chrześcijaństwo ukazuje oblicze Boga – podkreślił Ksiądz Biskup.
Bp Mieczysław Cisło zwrócił uwagę na cywilizacyjne choroby: zanik poczucia grzechu i sumienia uśpione dobrobytem. Wielu celebrytów podświadomie oczekuje, że epatując przed kamerami swoim złem, otrzyma publiczne rozgrzeszenie bez skruchy, szczerej spowiedzi i zadośćuczynienia. – Jeśli w sercu są sprzeczności i słaba wiara, to wyładowuje się agresję na obcych. Co innego mówiły miliony młodych podczas ŚDM i pielgrzymki papieża Franciszka u stóp Jasnej Góry i na Błoniach Krakowskich. Trzeba to oblicze Polski pokazywać i wzmacniać mimo wszystko! Każdy powinien spojrzeć w swoje serce, prosząc: Panie, przyjdź do mojego serca! Jezus nie gardzi sercem obciążonym trudną historią życia, lecz napełnia je swoją miłością! – mówił Ksiądz Biskup.