W mroźne popołudnie Trzech Króli w 2017 r. Telewizja Polonia skierowała do swoich odbiorców na świecie zrealizowany w 2016 r. film pt. „Prorok nie umiera. Ks. Franciszek Blachnicki”. Swego autorytetu i środków finansowych na realizację tego przedsięwzięcia udzieliły Instytut Pamięci Narodowej i dwa miasta, w których dorastał Franciszek Blachnicki – Rybnik i Tarnowskie Góry. Warstwę dokumentalną filmu zapewniły archiwa świeckie i kościelne. Wzbogaciły ją wypowiedzi duchownych i świeckich związanych z osobą ks. Blachnickiego, wyrosłego na gruncie śląskiego katolicyzmu, naznaczonego patriotyczną więzią z tym, co Polskę stanowi. W późniejszych latach – żołnierza kampanii wrześniowej; więźnia KL Auschwitz (wczesny nr obozowy 1201); więźnia celi śmierci; kleryka Śląskiego Seminarium Duchownego; kapłana wołającego o społeczne wyzwolenie z plagi alkoholizmu; twórcy ruchu oazowego Światło-Życie, który sięga poza granice Polski; fundatora wspólnot kapłańskich; propagatora rozumienia wolności na miarę chrześcijańskiej Europy. Jeśli dodamy do tego także jego osiągnięcia akademickie, zakończone obronioną dysertacją habilitacyjną na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim – otrzymamy biogram, który wystarczyłby na kilka ludzkich losów. Wspomniany film to rodzaj „spisu treści” proroctwa dla Kościoła i Europy autorstwa dziś już sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego.
Reklama
Historycy i specjaliści od historii idei będą dyskutować o tym, czy fakty z życia tego człowieka zostały w filmie właściwie naświetlone, czy nie spłaszczyły charyzmatu tego daru Boga, jakim osoba ludzka staje się dla współczesnych, lub czy nie przesadzono w interpretacji zdarzeń. Blachnicki był bowiem „cholerykiem samo-się-ograniczającym”, jak go scharakteryzował jeden z bliskich współpracowników. Ten zaś typ charakterologiczny zwykle rozsadza struktury, przydaje wyzwań służbom bezpieczeństwa, zmusza do myślenia inaczej niż w kategoriach bezpiecznej struktury. Tak było z prorokami Starego Testamentu, tak działo się z reformatorami Kościoła w Nowym Testamencie – tak dzieje się i w pokoleniach doświadczających współczesnych znaków czasu. Podkreślony w filmie związek Blachnickiego z Karolem Wojtyłą, a potem Janem Pawłem II daje swoisty akord światła, który rozjaśnia mętną perspektywę początku 2017 r. w Polsce i w Europie. W filmie, w tle, pojawia się wątek konfrontacji biografii Proroka z mocami ciemności, które doprowadziły nawet (także rękoma bliskich współpracowników) do osadzenia niewygodnego głosiciela Prawdy w więzieniu (paradoks osadzenia Blachnickiego w tym samym więzieniu i sądzenia w tym samym budynku sądu za okupacji hitlerowskiej i za czasów PRL). Otarcie się o śmierć w celi, w której przyszło oświecenie blaskiem fundamentalnego wyboru po stronie Boga, uzmysławia, że w tym życiu walka dobra ze złem miała ekstremalne wymiary – była na miarę świętości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Film uświadamia aktualne znaczenie charyzmatu ks. Blachnickiego. To rodzaj światła zawartego w jego idei społecznego rozumienia prawdy, krzyża i wolności – rozumienia na co dzień i ponad własnym interesem, w imię odwzorowania w sobie obrazu Boga, na którego wzór stwarzana jest każda osoba ludzka. Uczynienie tej idei swoją własną sprawi, że bliżej będzie do personalizmu Wojtyły – Jana Pawła II, którego jeszcze ani Pokolenie JP2, ani jego rodzice nie zdołali ukazać światu. Bliżej też będzie na polskim podwórku do programu troski o Ojczyznę proponowanego przez Prymasa Tysiąclecia – sługę Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego. Pomoc uniwersytetów katolickich noszących imiona tych przewodników po polskim „Bożym igrzysku” zachęcić może tegorocznych maturzystów do wpisania się po tej stronie mocy.
* * *
Modlitwa za wstawiennictwem
Czcigodnego Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego
Boże, Ojcze Wszechmogący, dziękujemy Ci za Twojego kapłana Sługę Bożego Franciszka, którego w niezwykły sposób obdarzyłeś łaską wiary konsekwentnej, tak że swoje życie oddał niepodzielnie na Twoją służbę.
Dziękujemy Ci za to, że pozwoliłeś mu gorąco miłować Twój Kościół i zrozumieć, iż najgłębszą zasadą jego żywotności i płodności jest oblubieńcze oddanie siebie w miłości Twojemu Synowi, na wzór Niepokalanej, Matki Kościoła.
Reklama
Dziękujemy Ci również za to, że przez tego kapłana wzbudziłeś na polskiej ziemi Ruch Światło-Życie, który pragnie wychowywać swoich uczestników do posiadania siebie w dawaniu siebie i w ten sposób przyczyniać się do wzrostu żywych wspólnot Kościoła.
Bądź uwielbiony, Boże, w Słudze Bożym księdzu Franciszku, w jego życiu i dziele, i racz wsławić swoje Imię, udzielając mi przez jego wstawiennictwo łaski... o którą najpokorniej proszę.
Amen.