List do Marcina, mojego młodego Przyjaciela
Drogi Bracie Marcinie. Jeżeli chcesz być bardzo dobrym człowiekiem, dobrym uczniem Chrystusa, jeżeli chcesz być bardzo dobrym mężem i bardzo dobrym ojcem, to trzeba, abyś tak jak każdy młody człowiek wyzbył się złych przyzwyczajeń i nałogów, a swoje dobre strony rozwijał. Jak to można uczynić?
Istnieje wspólnota „Wieczernik”, po włosku „Cenacolo”, która w Polsce ma 3 domy. Wspólnota ta w ciągu ponad 35 lat pomogła bardzo wielu ludziom wyzbyć się uzależnień, założyć piękne, szczęśliwe i trwałe rodziny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
We wspólnocie nie stosuje się specjalnych lekarstw i nie ma psychoterapeutów. Podstawą wyzdrowienia są modlitwa, praca i nocny wypoczynek. Obowiązuje jednak wiele ograniczeń: bez używek, bez telewizji, radia, indywidualnego słuchania muzyki... Młodzi ludzie pracują na terenie ośrodka, sami przygotowują posiłki, piorą... Nie płacą za nic i nie otrzymują pieniędzy. Trzeba się dostosować do regulaminu i nie chcieć zmieniać obowiązujących reguł, akceptować młody wiek kolegów.
Aby świadomie i dobrowolnie wstąpić do tej wspólnoty, potrzebny jest okres przygotowawczy, w którym sami nakładamy na siebie dobrowolne ograniczenia i trzeźwi bierzemy udział w paru spotkaniach wstępnych. Potem – dobrowolny udział w dniach roboczych, czyli próbny dzień lub kilka dni w jednym z ośrodków „Wieczernika”. I dopiero potem zainteresowany podejmuje dobrowolną decyzję wstąpienia do wspólnoty „Cenacolo”. Tam najpierw otrzymuje opiekuna, który mu towarzyszy przez kilka miesięcy, razem pracują. W tym pierwszym okresie nie komunikuje się ze światem zewnętrznym.
Po kilku wstępnych miesiącach ten, kto jest członkiem „Wspólnoty”, sam może zostać opiekunem – jakby aniołem stróżem nowicjusza, może też przyjmować bliskich. Gdy staje się wolny od uzależnień, może opuścić ośrodek „Wieczernik” i np. założyć rodzinę, czego i Tobie, Drogi Marcinie, serdecznie życzę. Życzę dobrych i omodlonych decyzji! Życzę wstania z kanapy i włożenia dobrych butów!