Reklama

Niedziela Częstochowska

Duch na czasie

– Składam siostrom szczere gratulacje z wyboru Jezusa Zmartwychwstałego na swego Mistrza i Przewodnika – mówił ks. inf. Ireneusz Skubiś na Mszy św. w uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego

Niedziela częstochowska 18/2017, str. 3

[ TEMATY ]

zmartwychwstanki

Archiwum Sióstr Zmartwychwstanek

Ks. inf. Ireneusz Skubiś z Siostrami Zmartwychwstankami

Ks. inf. Ireneusz Skubiś z Siostrami Zmartwychwstankami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tradycyjnie w pierwszy dzień świąt gościłyśmy w naszej wspólnocie Księdza Infułata, który związany jest z nami od wielu lat. Kiedy posługiwał jako duszpasterz akademicki, sprawował w naszej kaplicy Msze św., a gdy wznowiono w 1981 r. wydawanie „Niedzieli”, jako redaktor naczelny bywał często u nas z pracownikami redakcji.

Rozpoczynając homilię, ks. Skubiś spojrzał na siostry siedzące w ławkach i z żalem w głosie powiedział: – Nie ma już sióstr, które tak dobrze pamiętam i które okazywały tyle szczerej miłości i życzliwości – ale zaraz potem dodał: – Siostry są, ale po drugiej stronie życia, i patrzą na nas z okna domu Ojca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Po tej osobistej refleksji ks. Skubiś odniósł się do czytań mszalnych. Powiedział, że uczniowie Jezusa, o których mówi Ewangelia, to przede wszystkim świadkowie Zmartwychwstania. Na ich świadectwie zbudowany jest Kościół, ale i nasza wiara, wiara każdego chrześcijanina. „Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, daremna byłaby nasza wiara”. To świadectwo ma swoją wymowę, swoją moc! Gdy w Wielki Piątek Pan Jezus umarł na krzyżu, uczniowie przestraszyli się; jedni ukryli się w Wieczerniku, inni – jak uczniowie z Emaus – wracali w swoje rodzinne strony. Dopiero wieść o pustym grobie i spotkania ze Zmartwychwstałym przemieniły ich życie i sprawiły, że z ludzi zalęknionych stali się ludźmi niezwykle odważnymi. Za jakikolwiek grób nikt przecież nie oddaje życia, ale za pusty grób Jezusa Jego uczniowie oddali życie i to dzieje się również dzisiaj. Jesteśmy świadkami tego, że chrześcijanie w Syrii, Egipcie, Iraku i wielu innych miejscach oddają życie za wiarę w Jezusa Zmartwychwstałego. – Po 20 wiekach od śmierci krzyżowej Jezusa, On nadal jest znakiem sprzeciwu dla wielu, budzi niepokój, prowokuje swoim życiem i nauczaniem – mówił dalej redaktor honorowy „Niedzieli”.

W perspektywie obecnych wydarzeń w świecie ks. Ireneusz nawiązał do Ruchu „Europa Christi”, którego jest inicjatorem. – Europa umiera, umiera przez ateizm, masonerię, filozofię śmierci, tzw. małżeństwa partnerskie, ideologię gender. Ludzie zakwestionowali podstawowe prawo, a zarazem dar Boski – prawo każdego poczętego człowieka do życia aż do naturalnej śmierci, a niektóre kobiety zamiast być matkami, zajmują się pieskami.

W Zmartwychwstaniu objawiła się prawdziwa opcja życia – życie wieczne. – Uwierzyć w Chrystusa zwycięskiego – mówił dalej ks. Skubiś – to uwierzyć w sens i wartość życia. Potrzeba dziś, aby stanąć przy zmartwychwstałym Panu Jezusie pod Jego zwycięskim sztandarem, a któż jak nie zmartwychwstańcy i zmartwychwstanki powinni znaleźć się w czołówce tego pochodu, który obudzi drzemiących i uśpionych, i wyzwoli iskrę, która rozpali ogień miłości, solidarności, duchowego i narodowego odrodzenia.

Ks. Skubiś podzielił się też refleksjami po lekturze książki kard. Roberta Saraha „Bóg albo nic”, w której autor przestrzega, że jeżeli Europa zniszczy wiarę w Boga, to odczuje to cały świat. – W Zmartwychwstaniu Jezusa mieści się odrodzenie świata i Kościoła – powiedział na zakończenie – bo Zmartwychwstanie jest młodością Kościoła, młodością ludzkości, a Jezus mówi do każdego i każdej z nas: „Nie bój się, Ja żyję i jestem z tobą przez wszystkie dni, aż do skończenia świata! Odwagi, Jam zwyciężył świat!”.

2017-04-26 14:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Być zmartwychwstanką

[ TEMATY ]

zmartwychwstanki

diecezja kielecka

Szczekociny

Katarzyna Dobrowolska

Mija czterdzieści lat, odkąd jako młode dziewczyny powiedziały Bogu „tak”. Od niemal roku po raz pierwszy są w jednym domu zakonnym w Szczekocinach przy parafii Św. Bartłomieja, gdzie tworzą wraz z s. Marią Bernadettą i s. Marią Izabellą wspólnotę sióstr zmartwychwstanek.

Powołanie s. Damiany (obecnie przełożonej Domu), po ludzku patrząc, urodziło się na parafialnej pustyni. „Ksiądz patriota” w Bąkowej Górze koło Przedborza (rodzinna parafia) nie był wzorem kapłana, miał dużo słabości, które wykorzystywało SB, wciąż wołał o pieniądze, nie dbając o sprawy duchowe. Na katechezie zamiast poznawać historię zbawienia, dzieci nosiły drewno. Oparciem dla wiary dziewczynki był katolicki dom rodzinny, gdzie każdy znał swoje miejsce i obowiązki.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławiona augustianka

Nauczyła się czytać i pisać, dopiero gdy wstąpiła do klasztoru. Była mistyczką, otrzymała dar łez i ekstaz. Upominała papieża Aleksandra VI.

Giovanna Negroni, znana wszystkim jako Nina, pochodziła z bardzo biednej, wieśniaczej rodziny Zanina i Giacominy Negroni. W Żywotach świętych z 1937 r. czytamy: „Rodzice jej, ludzie pobożni i cnotliwi, byli tak ubodzy, że nie mogli Weroniki posyłać do szkoły, tak że nie nauczyła się czytać ani pisać. Nie przeszkadzało jej to jednak nauczyć się od rodziców cnotliwości i gorącej miłości Pana Boga”. Nina zapragnęła życia zakonnego. W wieku 18 lat zapukała do drzwi surowego mediolańskiego klasztoru Sióstr Augustianek św. Marty, ale jej nie przyjęto. Giovanna Negroni nie zrezygnowała jednak ze swoich marzeń. W 1466 r., już jako 22-letnia dziewczyna, wstąpiła do klasztoru, gdzie pozostała do śmierci. Po przyjęciu otrzymała imię Weronika i powierzono jej najprostsze zadania. Opiekowała się portiernią, ogrodem i kurnikiem. Dla Weroniki najważniejsze były sprawy Boże i zjednoczenie się z Oblubieńcem. Dużo się modliła, podejmowała posty i pokutę. Została mistyczką. W kontemplacji osiągnęła taki stopień zaawansowania, że otrzymała dar łez, a nawet ekstaz. Otrzymała również dar proroctwa i czytania w ludzkich sercach. Bardzo intensywnie odczuwała swój stan jako grzeszny. Często rozważała Mękę Pańską. Gdy ze względu na jej słabe zdrowie proszono ją, by się oszczędzała, mówiła: „Chcę pracować, póki mam czas”. Ilekroć rozmyślała nad życiem Chrystusa i Jego cierpieniami, otrzymywała mistyczne wizje. Dopiero w klasztorze nauczyła się czytać i pisać. „Przez modlitwę i rozmyślanie rosła w niej znajomość rzeczy Boskich i w cnotach wielkie czyniła postępy” – czytamy w Żywotach świętych.
CZYTAJ DALEJ

MEN: prace nad edukacją zdrowotną jeszcze trwają, nie ma finalnej decyzji

2025-01-13 16:09

[ TEMATY ]

edukacja seksualna

edukacja zdrowotna

Adobe Stock

Trwają jeszcze prace ekspertów nad podstawą programową przedmiotu edukacja zdrowotna. Finalne decyzje minister edukacji dotyczące tego przedmiotu pojawią się po zakończeniu tych prac - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik prasowy MEN Piotr Otrębski.

Rzecznik resortu edukacji odniósł się do wypowiedzi wicepremiera, ministra obrony narodowej, lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, który oznajmił w niedzielę, że edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nieobowiązkowym.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję