Reklama

Niedziela Małopolska

Tylu małych misjonarzy

– Bardzo was proszę, bądźcie radośni, czujmy się tutaj jak jedna rodzina – powiedział do uczestników IX Archidiecezjalnego Kongresu Misyjnego Dzieci „Idźcie i głoście” ks. Tadeusz Dziedzic – wieloletni misjonarz, aktualnie dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Misyjnego Archidiecezji Krakowskiej

Niedziela małopolska 26/2017, str. 7

[ TEMATY ]

misje

Maria Fortuna-Sudor

Uczestnicy kongresu modlili się, ale też śpiewali i tańczyli

Uczestnicy kongresu modlili się, ale też śpiewali i tańczyli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Otwierając kongres, ks. Tadeusz przywitał małych misjonarzy, ich opiekunów oraz wolontariuszy z Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego i z Gimnazjum nr 48 w Krakowie. Przedstawił zebranym s. Bożenę Najbar, klaweriankę, ks. Janusza Talika, szefa Papieskich Dzieł Misyjnych diecezji bielsko– żywieckiej, i Karolinę Kufel z Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego.

Spotkanie

Tegoroczny Kongres Misyjny Dzieci odbył się w naszej archidiecezji po czteroletniej przerwie. Uczestniczyli w nim uczniowie (głównie ze szkół podstawowych) z parafii diecezji krakowskiej i z bielsko-żywieckiej. W sobotę 10 czerwca dzieci i młodzież przybywali od rana do Parku Edukacji Globalnej „Wioski Świata” przy ul. Tynieckiej 39.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W gronie ponad 1100 uczestników wyróżniała się m.in. dwudziestoosobowa grupa, która przyjechała z parafii św. Katarzyny ze Spytkowic, pod opieką s. Sylwii. Sercanka poinformowała: – Nasza grupa na co dzień zajmuje się pomaganiem misjom na różne sposoby. W sposób szczególny wspieramy dzieci z Tanzanii. Małe misjonarki ze Spytkowic: Natalia, Zuzia i Julka przyznały, że bardzo się cieszą z udziału w spotkaniu. – Staramy się pomagać biednym dzieciom, sprawiać im radość, a także modlimy się w ich intencji – opowiada Natalia. Zuzia dodaje: – Jadąc tu, pomyślałyśmy, że spotkamy inne osoby, które są podobne do nas i też niosą pomoc krajom misyjnym. I widzimy, jak nas jest dużo. Julka przyznaje, że bardzo się jej podoba miejsce, gdzie odbywa się kongres. I zapewnia: – Dobrze się bawimy. Szczególnie spodobała nam się prowadzona przez kleryka Artura nauka tańca.

Owoce

Małe misjonarki ze Spytkowic, podobnie jak inni uczestnicy kongresu, przywiozły ze sobą „owoce dobrych uczynków na misje” . – To są kartoniki w kształcie owoców, gdzie dzieci wpisywały, co zrobiły dla misji – wyjaśnia s. Sylwia. Przed Mszą św. „owoce” zostały zebrane do wiklinowego koszyka, a następnie złożone jako jeden z darów ofiarnych. Gdy dopytuję dziewczynki ze Spytkowic, co im daje pomaganie, one jednym głosem odpowiadają, że radość. Istotnie, uśmiech nie znikał z twarzy uczestników, a radość udzielała się wszystkim – dzieciom i dorosłym.

Zebrani modlili się w czasie Eucharystii, brali udział w warsztatach edukacyjnych na temat misji. Wysłuchali świadectw misjonarzy – ks. Wojciecha Kościelniaka i ks. Krzysztofa Kasprzaka. Poznali także klawerianki z Nigerii – s. Antonię i s. Cynthię. – Kościół jest z natury misyjny – wyjaśnia s. Bożena Najbar, gdy pytam, co sprawia, że już dzieciom są przybliżane założenia misji. I dodaje: – Ta misyjność jest wpisana w nasze chrześcijaństwo. Zauważa, że jeśli dziecko usłyszy już w dzieciństwie o misjach i zrozumie, iż wiarą, ale też chlebem należy się dzielić, to ta świadomość pozostanie z nim na całe życie. I wyznaje: – Może właśnie w sercach tych dzieci zrodzi się powołanie do służby na misjach...

Konkursy

Reklama

Upowszechnianiu misji Chrystusa służyły także konkursy. W plastycznym dzieci z klas od 0 do 3 miały w formie rysunkowej opowiedzieć, jak pomagają misjom. – Tych najlepszych prac, przysłanych do komisji oceniającej, było 100 – informuje s. B. Najbar. Dodaje, że zwyciężyła praca Natana Makucha ze SP nr 1 w Proszowicach. II miejsce zdobyła Gabriela Gądek ze SP w Szarowie, a dzieło Aliny Maliny z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Baczynie – III miejsce. Ponadto w tym konkursie przyznano 23 wyróżnienia.

Z kolei w konkursie wiedzy o bł. Marii Teresie Ledóchowskiej, patronce misyjnych dzieł w Polsce, uczestniczyli uczniowie z 23 szkół podstawowych, z klas IV– VI. Do finału, który odbył się Krakowie, zakwalifikowało się 51 uczniów. – Czytając odpowiedzi na konkursowe pytania, byłyśmy zaskoczone i zbudowane wiedzą, którą wykazali się finaliści – przyznaje s. Bożena Najbar. I wymienia laureatów: – I miejsce zdobyła Patrycja Dębowska z Zespołu Szkół nr 1 w Kalwarii Zebrzydowskiej, II – Julia Dyrek ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Krakowie, a trzecie Natalia Stybak ze Szkoły Podstawowej we Frydrychowicach.

Wsparcie

S. Bożena nie kryła radości i satysfakcji, gdy już po kongresie zapytałam o wrażenia. Zauważyła: – W czasie tego niezwykłego spotkania jego uczestnicy uświadomili sobie, jak istotne jest wsparcie modlitewne, które zapewniają naszym kapłanom, siostrom zakonnym. Bo chociaż oni są gdzieś tam na misjach sami, to jednak tu, w Polsce mają „zaplecze modlitewne”, tylu małych misjonarzy. I

Więcej zdjęć z kongresu znajduje się na stronie www.niedziela.pl w zakładce Niedzieli Małopolskiej

2017-06-22 09:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od grobu św. Wojciecha na misje

Niedziela sosnowiecka 23/2014, str. 8

[ TEMATY ]

misje

Katarzyna Maciejewska

Joanna Śliwińska obok relikwiarza św. Wojciecha

Joanna Śliwińska obok relikwiarza św. Wojciecha
W niedzielę 4 maja w Gnieźnie z rąk nuncjusza apostolskiego w Polsce arcybiskupa Celestino Migliorego otrzymała krzyż misyjny pierwsza w historii diecezji sosnowieckiej świecka misjonarka, Joanna Śliwińska (26 lat), która niebawem wyjedzie na swoją pierwszą placówkę misyjną do Boliwii.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławiona augustianka

Nauczyła się czytać i pisać, dopiero gdy wstąpiła do klasztoru. Była mistyczką, otrzymała dar łez i ekstaz. Upominała papieża Aleksandra VI.

Giovanna Negroni, znana wszystkim jako Nina, pochodziła z bardzo biednej, wieśniaczej rodziny Zanina i Giacominy Negroni. W Żywotach świętych z 1937 r. czytamy: „Rodzice jej, ludzie pobożni i cnotliwi, byli tak ubodzy, że nie mogli Weroniki posyłać do szkoły, tak że nie nauczyła się czytać ani pisać. Nie przeszkadzało jej to jednak nauczyć się od rodziców cnotliwości i gorącej miłości Pana Boga”. Nina zapragnęła życia zakonnego. W wieku 18 lat zapukała do drzwi surowego mediolańskiego klasztoru Sióstr Augustianek św. Marty, ale jej nie przyjęto. Giovanna Negroni nie zrezygnowała jednak ze swoich marzeń. W 1466 r., już jako 22-letnia dziewczyna, wstąpiła do klasztoru, gdzie pozostała do śmierci. Po przyjęciu otrzymała imię Weronika i powierzono jej najprostsze zadania. Opiekowała się portiernią, ogrodem i kurnikiem. Dla Weroniki najważniejsze były sprawy Boże i zjednoczenie się z Oblubieńcem. Dużo się modliła, podejmowała posty i pokutę. Została mistyczką. W kontemplacji osiągnęła taki stopień zaawansowania, że otrzymała dar łez, a nawet ekstaz. Otrzymała również dar proroctwa i czytania w ludzkich sercach. Bardzo intensywnie odczuwała swój stan jako grzeszny. Często rozważała Mękę Pańską. Gdy ze względu na jej słabe zdrowie proszono ją, by się oszczędzała, mówiła: „Chcę pracować, póki mam czas”. Ilekroć rozmyślała nad życiem Chrystusa i Jego cierpieniami, otrzymywała mistyczne wizje. Dopiero w klasztorze nauczyła się czytać i pisać. „Przez modlitwę i rozmyślanie rosła w niej znajomość rzeczy Boskich i w cnotach wielkie czyniła postępy” – czytamy w Żywotach świętych.
CZYTAJ DALEJ

"Satanistyczna biskupka" jako jedna z postaci spektaklu. Oto Teatr Telewizji TVP

2025-01-13 13:16

[ TEMATY ]

TVP

Teatr telewizji

Karol Porwich/Niedziela

"Ale z naszymi umarłymi" to adaptacja teatralna autorstwa Michała Kmiecika na podstawie powieści Jacka Dehnela pod tym samym tytułem, wyreżyserowana przez Marcina Liberę. Premiera oryginalnego spektaklu miała miejsce w Teatrze im. Stefana Żeromskiego w Kielcach 2 kwietnia 2022 r. Na jego stronie internetowej można znaleźć informacje o tym, że w spektaklu wykorzystywane są np. wulgaryzmy czy pornografia. Porusza tematy polityki, religii, seksualności i homoseksualizmu. A to wszystko o godz. 20.30 w TVP1.

Jak wyjaśniono, "to groteskowa komedia grozy o pierwszej w dziejach Rzeczypospolitej Polskiej apokalipsie zombie". "W Cikowicach pod Bochnią dochodzi do dewastacji cmentarza. Z trzech grobów znikają ciała. W Internecie pojawia się nagranie, na którym widać bardzo dziwnie zachowującego się mężczyznę. Filmik robi wkrótce viralowe zasięgi. W następnych dniach pojawiają się w mediach informacje o kolejnych zniszczonych grobach w całej Polsce" - napisano o akcji przedstawienia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję