To była dzicz
Już na wstępie prac komisji weryfikacyjnej badającej sprawę dzikiej prywatyzacji w Warszawie udało się ustalić, że prywatyzacja w stolicy była dzika, i to w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Mała różnica
Mafia reprywatyzacyjna w Warszawie tym się różniła od mafii pruszkowskiej, że działała w białych rękawiczkach, choć kiedy sytuacja przymusiła, to nie bano się pociągnąć za cyngiel.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Gen
PO chciało wystraszyć Polaków, dowodząc, że członkowie PiS mają brutalność graniczącą z sadyzmem w partyjnych genach. W tym celu wrzuciło do Internetu zdjęcie, na którym widać, jak policjanci biją człowieka. Internauci szybko jednak wykryli, że zdjęcie zostało wykonane w 2011 r. Parlamentarzysta totalnej opozycji udowodnił na pewno jedno: że członkowie PO mają w partyjnych genach co innego – obciach.
Rzecznik czy prokurator?
RPO, czyli rzecznik m.in. moich praw, orzekł był, że mam się wstydzić, bo Polska jest współodpowiedzialna za Holokaust. Cóż tu powiedzieć? Obrona, do której jest powołany, pomyliła mu się – niektórzy od początku twierdzili, że nieprzypadkowo – z oskarżeniem.
Twitter rozgrzany do czerwoności
Co tam piszczy w Amber Gold? Choć niektórzy mówili, a inni liczyli, że Marcin P. nie będzie nic mówił przed speckomisją, ten jednak trochę powiedział. I co? Twitter rozgrzał się do czerwoności od dementowania informacji podawanych przez głównego oskarżonego w przekręcie stulecia.