Reklama

Niedziela w Warszawie

Warszawiacy na granicy

Wierni z warszawskich parafii przygotowują się do udziału w inicjatywie „Różaniec do granic.” Najpewniej najwięcej osób będzie się modlić na fragmencie granicy w diecezji drohiczyńskiej

Niedziela warszawska 39/2017, str. 5

[ TEMATY ]

różaniec

Wojciech Dudkiewicz

Kościół pw. Świętej Trójcy w Terespolu

Kościół pw. Świętej Trójcy w Terespolu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tysiące osób 7 października stanie wzdłuż polskich granic z różańcami w dłoniach. W święto Matki Bożej Różańcowej będą modlić się o łaskę wiary i jedności dla ojczyzny i pokój dla świata. W wydarzenie włączyły się wszystkie, 22 przygraniczne diecezje (wyznaczono w nich kościoły stacyjne, z których wierni przejdą do „stref modlitwy”), ale organizatorzy inicjatywy i duchowni zachęcają do udziału także osoby z innych diecezji.

Ilu wiernych z Warszawy, czy Mazowsza, zasili „Różaniec…” na granicach – nie wiadomo, bo nikt w nich nie koordynuje modlitwy, ale w wielu parafiach obu warszawskich diecezji zainteresowanie inicjatywą jest spore. Wyjazd na wspólną modlitwę planują, lub już organizują, proboszczowie, w innych wspólnoty parafialne, w jeszcze innych pojedyncze grupki wiernych. Najczęściej do diecezji drohiczyńskiej, do czego zachęcali inicjatorzy akcji – Lech Dokowicz i Maciej Bodasiński z fundacji „Solo Dis Basta”, przewidując, że tam może być kłopot z frekwencją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wybrali Białowieżę

Reklama

Ks. Jan Popiel, proboszcz parafii św. Łukasza Ewangelisty na Górcach, przewiduje, że wyekspediuje na modlitwę nad granicę jakichś stu parafian, czyli ok. dwóch autokarów. Takie mniej więcej przewiduje zainteresowanie modlitwa na granicy. Wyjazdu nie wymyślił sam – zastrzega ks. Popiel. Myślało o tym parafialne Koło Różańcowe, wspólnota Przyjaciele Oblubieńca, ale ktoś musiał wystąpić z inicjatywą. Wystąpił proboszcz. – Jedziemy do Białowieży, to stosunkowo niedaleko, odległość bywa problemem w takich sytuacjach – zaznacza ks. Popiel. Pierwszym wyborem był Kodeń, ale tam już w pierwszych dniach rejestracji na stronie inicjatywy było półtora tysiąca osób. – Pomyślałem, że mogą być problemy z dojazdem autokaru, że trzeba będzie zaparkować autokary daleko od kościoła stacyjnego. Dlatego nasz wybór padł na diecezję drohiczyńską, gdzie było niewiele zarejestrowanych osób. Wybraliśmy Białowieżę.

Granica w Warszawie

Diecezjalnych koordynatorów „Różanca…” wyznaczono tylko w diecezjach przygranicznych. Obie warszawskie diecezje też nie mają takich koordynatorów, nie włączają się w akcję w sposób zorganizowany. Wszystko zależy od chęci udziału w inicjatywie, od proboszczów i parafian.

– O ile wiem, będzie wydany komunikat, zachęcający do udziału w „Różańcu do granic”. Kto będzie chciał, może jechać– mówi proboszcz jednej z warszawskich parafii. – My wychodzimy z założenia, że przy granicy powinny modlić się tamtejsze parafie, my nie wsiądziemy w autokary, żeby jechać do Terespola czy Zgorzelca, będziemy się modlić na różańcu w swojej parafii.

Także ks. Zbigniew Godlewski, proboszcz parafii św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny na Kole, nie organizuje, nie współorganizuje, czy inspiruje wyjazdu. – Nie wybieramy się na granicę, bo tam powinni być przede wszystkim miejscowi – mówi ks. Godlewski. – Będzie modlitwa różańcowa w intencji ojczyzny w parafii. Nawiążemy w jakiś sposób do „Różańca do granic”, może np. dzieci ustawią się w kościele, zrobią kontur Polski i odmówią Różaniec.

W okolicach Terespola

Reklama

W parafii Wniebowstąpienia Pańskiego na Ursynowie inicjatywę „Różańca...” wzięli w swoje ręce członkowie parafialnych wspólnot. Proboszcz, ks. Dariusz Gas, pozostanie w Warszawie, ale też będzie miał ręce pełne różańca. – 7 października organizujemy parafialny kongres różańcowy. Idziemy w pielgrzymce z różańcem do sanktuarium Królowej Różańca Świętego Ojców Dominikanów na Służewie.

Większą grupę chętnych na wyjazd na modlitwę nad granice stara się z przyjaciółmi zorganizować Radosław Ciach z parafialnej wspólnoty neokatechumenalnej. Czeka na chętnych nie tylko z macierzystej, ale także z dwóch pobliskich parafii: Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła na Domaniewskiej i bł. Edmunda Bojanowskiego z Kabat.

Radosław Ciach nie wie na razie, jak liczna będzie grupa chętnych. Jeśli będzie liczna – zorganizują autokar, jeśli nieliczna, w okolice Terespola (diecezja siedlecka) pojadą prywatnymi samochodami. – Nie chcemy jechać gdzieś bardzo daleko, ani trafić do któregoś z kościołów, gdzie zapisanych jest dużo osób. Udało nam się znaleźć takie miejsce w okolicach Terespola. Jeszcze nie zapisaliśmy się do konkretnego, ale mamy kilka na oku w tamtej okolicy – mówi.

2017-09-21 09:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mieć czas na Różaniec

Niedziela Ogólnopolska 25/2014, str. 28

[ TEMATY ]

różaniec

Bożena Sztajner/Niedziela

„Różaniec jest moją ulubioną modlitwą” – te słowa św. Jana Pawła II stały się dla mnie inspiracją do podjęcia decyzji o codziennym odmawianiu modlitwy różańcowej. Okazją do tego stał się fakt podarowania mi w latach 80. ubiegłego stulecia przez przyjaciół powracających ze spotkania z Ojcem Świętym Janem Pawłem II jednego z różańców, które otrzymali. Podarowany różaniec poprzez codzienne używanie uległ już zużyciu. Mam jednak inne różańce ofiarowane przez Jana Pawła II. Mam także różaniec, na którym modlił się mój śp. brat ks. Mirosław Drozdek SAC – kustosz sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach w Zakopanem. Obecnie na nim się modlę, jest dla mnie swego rodzaju relikwią.
CZYTAJ DALEJ

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Książę niebieski, święty Michale, Ty sprawy ludzkie kładziesz na szale; W dzień sądu Boga na trybunale Bądź mi patronem, święty Michale.
CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Solidarności na Żoliborzu

Jutro – w niedzielę 29 września – w czasie Mszy św. za Ojczyznę w sanktuarium bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie rozpocznie się peregrynacja obrazu Matki Bożej Solidarności.

Historia obrazu sięga roku 1984. Wówczas malarz Artur Chaciej, artysta z Podlasia, namalował obraz Matki Bożej Robotników. Tło obrazu, na którym widnieje wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej stanowi biało-czerwona flaga upamiętniająca zrywy robotnicze: Poznań ’56, Gdańsk ’70, Radom ’76, Gdańsk ’80, 13 grudnia 1981. Powstał z inicjatywy ówczesnego przewodniczącego podziemnego Zarządu Regionu w Białymstoku, Stanisława Marczuka. Obraz wykonano w trzech kopiach różnej wielkości. Najmniejszy z nich otrzymał na własność bł. ks. Jerzy Popiełuszko i w prywatnej rozmowie stwierdził, że dla niego jest to Matka Boża Solidarności. Drugi z obrazów trafił do proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku. Związkowcy z podlaskiej „Solidarności” największy z obrazów przekazali podczas II Pielgrzymki Ludzi Pracy na Jasną Górę w 1984 r. jako symbol spotkań u stóp Czarnej Madonny. W obawie przed represjami ze strony SB, przewieziono go pod osłoną innego obrazu z wizerunkiem świętego. Robotnicy chcieli, by umieszczona na tle biało-czerwonej flagi Matka Boska Częstochowska nosiła nazwę „Solidarności”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję