Założyciele Fokolarynów, Communione e Liberazione, Drogi Neokatechumenalnej czy też prezesi Akcji Katolickiej i innych stowarzyszeń z bezpośredniego kontaktu z Papieżem czerpali dodatkową motywację do pogłębiania swego charyzmatu. To dzięki temu papieżowi zacierała się niezdrowa konkurencja, a pogłębiały się współpraca, jedność i komunia wszystkich, tak bardzo różnorodnych i żywych charyzmatów w poszczególnych wspólnotach.
Szczególną (praktyczną) rolę w realizowaniu tejże jedności w działaniu odgrywała (i powinna odgrywać zawsze) Akcja Katolicka, która w Polsce ma podwójny wymiar: AK dorosłych i KSM (bez rozróżnienia na męski i żeński).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Polskie drogi Akcji
Reklama
Przemiany społeczne w Polsce otworzyły nasz kraj na powoływanie nowych wspólnot i ruchów, które i do nas przynosiły nadzieję wiosny Kościoła. Ojciec Święty cieszył się tymi inicjatywami i popierał ich dynamizm apostolski, ale widział też potrzebę tego wyjątkowego stowarzyszenia, które wychowało wielu wybitnych ludzi, a nawet męczenników w niedawnej Polsce. Do przybyłych „ad limina” biskupów w 1993 r. powiedział: „Niezastąpionym środkiem formacji apostolskiej świeckich są organizacje, stowarzyszenia i ruchy katolickie. Wśród nich szczególne miejsce zajmuje Akcja Katolicka, która kiedyś w Polsce była tak żywa i przyniosła tyle wspaniałych owoców. Trzeba więc, aby na nowo odżyła. Bez niej bowiem infrastruktura zrzeszeń katolickich w Polsce byłaby niepełna” (Jan Paweł II do polskich biskupów „ad limina”, 12 stycznia 1993 r.).
Ojciec święty wielokrotnie przy różnych okazjach nawiązywał do potrzeby głębszej formacji wiary w jej wspólnotowym wymiarze, co ma miejsce w ruchach i stowarzyszeniach katolickich. Dlatego polskiemu Kościołowi w 1993 r. zalecił założenie Akcji Katolickiej. Akcja Katolicka jest wyjątkowym kościelnym stowarzyszeniem, bo powołanym przez biskupów, i to oni powinni wyciskać charakter własnych trosk i własnej duchowości na członkach tego stowarzyszenia. Kościół w swoim uniwersalnym zatroskaniu o wypełnienie swej zbawczej misji ma prawo liczyć na pełną współpracę Akcji Katolickiej, więcej nawet – na jej utożsamianie się z hierarchią w promowaniu komunii (jedności) wszystkich grup, stowarzyszeń i organizacji mających na celu ewangelizację bądź obronę wiary, czego potrzebę zauważamy zarówno na misjach, jak i w społeczeństwach postnowoczesnych.
Polscy biskupi wsłuchiwali się w nauczanie Papieża i zdecydowali o powołaniu Akcji Katolickiej, co poprzedziły dyskusje nad jej charakterem. O swojej decyzji poinformowali wiernych listem pasterskim. Ojciec Święty także śledził rytm życia Kościoła w Polsce i dał temu dowód: „Ze szczególnym zadowoleniem powitałem waszą decyzję dotyczącą ponownego powołania do życia Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, które ma u nas tak bogatą i piękną tradycję” (tamże).
Reklama
Jak wiemy, ks. Karol Wojtyła jako młody wikariusz w Niegowici był asystentem KSM-u w tejże parafii i tę misję kontynuował jako wikariusz parafii św. Floriana w Krakowie jeszcze przez jakiś czas, mimo że dekretem państwowym zlikwidowano stowarzyszenia katolickie.
Tekstów mówiących o zainteresowaniu św. Jana Pawła II Akcją Katolicką jest więcej. Widać, że lubił się dzielić swymi przemyśleniami na ten temat: „Nowym wymiarem działalności kościelnej są organizacje katolickie, a wśród nich Akcja Katolicka. Tych możliwości nie było w Polsce od lat czterdziestych. To prawda, że nie jest łatwo uwrażliwić społeczeństwo na działanie wspólnotowe, ale to jest kierunek właściwy polskiego duszpasterstwa i nie można z niego łatwo rezygnować” (Jan Paweł II do KEP, Kraków, 8 czerwca 1997 r.).
Pola do ustawicznego zagospodarowania
W czasie ostatniej wizyty polskich biskupów „ad limina” 14 lutego 1998 r. Jan Paweł II stwierdził, że „Polska dziś woła o ludzi sumienia”, i za naturalnych sprzymierzeńców moralnego odrodzenia polskiego społeczeństwa uznał ludzi nauki i twórców kultury. Zwrócił też uwagę na siłę oddziaływania kultury przez środki przekazu, „które mogą budzić sumienia (...) ale ludzie mogą ich użyć także przeciw zamierzeniom Stwórcy, obracając je na własną szkodę”.
Wśród kolejnych pól oddziaływania stowarzyszeń katolickich trzeba wymienić rodzinę, która „jest niezmiernie ważnym terenem ewangelizacji, gdzie udział świeckich jest wprost nieodzowny (...). W procesie ewangelizacji polskiej rodziny priorytetem winna być ciągle sprawa szacunku do życia od chwili jego poczęcia (Jan Paweł II do polskich biskupów, 12 stycznia 1993 r.).
Reklama
Rodzina „jest do tego stopnia wpisana w tajemnicę Kościoła, że staje się, na swój sposób, uczestnikiem zbawczego posłannictwa samego Kościoła (Jan Paweł II do polskich biskupów, 2 lutego 1998).
Osłabienie rodziny, czego jesteśmy świadkami dziś w Polsce i w Europie, nierozłącznie owocuje osłabieniem wiary i religijności w naszych społeczeństwach. W konsekwencji jesteśmy dziś świadkami kryzysu cywilizacji chrześcijańskiej (nie mylić z kryzysem wiary chrześcijańskiej, która ciągle ma w sobie moc zmartwychwstałego Pana).
Szczególnym zaufaniem św. Jan Paweł II darzył młodzież, której przez całe swoje życie nie żałował ani czasu, ani trudu. Kontaktu z młodymi szukał, posługując się często ich językiem. Miał do nich zaufanie, ale też karmił ich prawdą o warunkach godnego życia oraz stawiał wymagania: „Bądźcie w tym świecie nosicielami wiary i nadziei chrześcijańskiej (...). Liczę na wasz młodzieńczy zapał i oddanie Chrystusowi (...). Trzeba wkładać wiele wysiłku, by Kościół był obecny wśród młodych (...). Odradzające się w Polsce Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży i Akcja Katolicka niech uwzględnią twórczą inicjatywę młodych i zaprawiają ich do podejmowania osobistej odpowiedzialności za życie własne, wspólnoty religijnej i cywilnej. Trzeba stale kształtować apostolskie grupy ludzi świeckich w Kościele (tamże).
Mamy zatem kolejny impuls świętego Papieża, ukazujący pola nadziei w naszym zatroskaniu o Kościół.
Reklama
Warto zwrócić uwagę na realizm Jana Pawła II w ocenie wartości polityki i wyznaczaniu granic zaangażowania katolików w ten rodzaj działalności. W nauczaniu Papieża Polaka często pojawia się aspekt społeczno-polityczny, mający wielką rolę w promocji kultury współżycia i postępu. Jan Paweł II z upodobaniem nawiązywał do Konstytucji duszpasterskiej Vaticanum II – o Kościele w świecie współczesnym „Gaudium et spes” i twierdził, że „Kościół z racji swego zadania i kompetencji w żaden sposób nie utożsamia się ze wspólnotą polityczną” (por. n. 76), ale równie chętnie nasz święty Papież przypominał biskupom i świeckim (np. 16 stycznia 1998 r. do polskich biskupów) swój tekst z adhortacji apostolskiej „Christifideles laici” o potrzebie zaangażowania katolików w ożywianie duchem Ewangelii każdej rzeczywistości ziemskiej, także politycznej. I dlatego „świeccy nie mogą rezygnować z udziału w «polityce» (...) prawo i obowiązek uczestniczenia w polityce dotyczy wszystkich i każdego (...). Ani oskarżenia o karierowiczostwo, o kult władzy, o egoizm i korupcję, które nierzadko są kierowane pod adresem ludzi wchodzących w skład rządu, parlamentu, klasy panującej czy partii politycznej, ani dość rozpowszechniony pogląd, że polityka musi być terenem moralnego zagrożenia, bynajmniej nie usprawiedliwiają sceptycyzmu i nieobecności chrześcijan w sprawach publicznych” (CL 42).
Papież zdawał sobie sprawę z przemian politycznych, które zachodziły w świecie. W czasie swych podróży apostolskich nie szczędził krytyki reżimom totalitarnym (np. Nikaragua), piętnował rozkwit korupcji, która owocowała rzeszą biedoty w krajach Ameryki Łacińskiej.
Doceniał tendencje zjednoczeniowe Europy i nawet zachęcał Polaków do wejścia do nowych struktur Unii Europejskiej. Jednocześnie wskazywał drogę trwałą, bezpieczną dla tejże wspólnoty, którą stanowią wierność prawu Bożemu i pamięć o wymiarze transcendencji ludzkiej: „Nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha (...). Europa potrzebuje Polski głęboko wierzącej i po chrześcijańsku kulturowo twórczej, świadomej swojej roli wyznaczonej przez Opatrzność (...). Nasz naród (...) ma wiele do zaofiarowania Europie, przede wszystkim swoją chrześcijańską tradycję i bogate współczesne doświadczenia religijne (...). Trzeba znaleźć w sobie tyle sił, by nasz naród mógł skutecznie oprzeć się tym tendencjom współczesnej cywilizacji, które proponują odejście od wartości duchowych czy też porzucenie tradycyjnych wartości religijnych i moralnych dla kultury laickiej i etycznego relatywizmu (Jan Paweł II do polskich biskupów, 14 lutego 1998 r.).
Oto kilka pól – ale jakże szerokich i pasjonujących – dla naszej pracy i świadectwa życia przenikniętego wiarą, które ukazywał nam św. Jan Paweł II. Świadczą one o profetycznej wizji naszego Papieża. Co zrobić, jakich metod należy użyć, aby zapaliły nasze życie wiary do pełnego ich zrealizowania? Zadanie to piękne, fascynujące i przy pomocy łaski Bożej – możliwe.
Powyższy tekst stanowi fragment kazania wygłoszonego w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie 22 października 2017 r. podczas Mszy św., na której uroczyście ogłoszono św. Jana Pawła II patronem Akcji Katolickiej w Polsce.