Tureccy prezydenci rzadko bywali w Watykanie – ostatni z wizytą u papieża był Celâl Bayar, który w 1959 r. został przyjęty przez Jana XXIII. W tamych czasach Turcja i Stolica Apostolska nie utrzymywały jeszcze żadnych stosunków dyplomatycznych, ale sytuacja była szczególna, bo przyszły papież – Angelo Giuseppe Roncalli w latach 1934-43 był delegatem apostolskim w kraju nad Bosforem. Kiedy na początku stycznia 2018 r. tureckie media podały wiadomość o planowanej wizycie Recepa Tayyipa Erdogana u Franciszka, watykańskie Biuro Prasowe potwierdziło ten „przeciek” – prezydent Turcji zostanie przyjęty przez Papieża 5 lutego br. rano w bibliotece Pałacu Apostolskiego.
Trzeba podkreślić fakt, że wielu przywódców Bliskiego Wschodu kontaktowało się z Franciszkiem po decyzji prezydenta Donalda Trumpa o przeniesieniu ambasady USA w Izraelu z Tel Awiwu do Jerozolimy – najpierw zadzwonił do Papieża prezydent Palestyny Mahmud Abbas (Abu Mazen), a 19 grudnia 2017 r. Franciszek przyjął w Watykanie króla Jordanii Abdullaha II, natomiast w ostatnich tygodniach do Ojca Świętego aż dwukrotnie dzwonił prezydent Turcji. W konfrontacji ze Stanami Zjednoczonymi wokół statusu Jerozolimy Erdogan chciałby reprezentować świat muzułmański i m.in. dlatego 13 grudnia ub.r. zorganizował nadzwyczajny szczyt Organizacji Współpracy Islamskiej (OIC), podczas którego zajęto się tym delikatnym problemem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Papież Franciszek także wielokrotnie wyrażał swoje zaniepokojenie decyzją prezydenta USA. W liście, który wysłał na konferencję nt. Jerozolimy, która odbyła się na Uniwersytecie Al-Azhar w Kairze, napisał, że Stolica Apostolska nie poprzestanie w wysiłkach, aby doprowadzić do „wznowienia dialogu między Izraelczykami i Palestyńczykami w celu wynegocjowania rozwiązania mającego na celu pokojowe współistnienie dwóch państw w ramach uzgodnionych i uznanych międzynarodowo granic, przy pełnym poszanowaniu szczególnego charakteru Jerozolimy, której znaczenie wykracza poza wszelkie rozważania dotyczące kwestii terytorialnych”. Franciszek dodał, że „tylko specjalny status, również zagwarantowany międzynarodowo, będzie mógł zachować tożsamość (Jerozolimy) i jej unikalne powołanie jako miejsce pokoju”, a w ten sposób zapewnić „przyszłość pojednania i nadziei dla całego regionu”.
Erdogan, planując wizytę u Franciszka, chce niewątpliwie wykorzystać zbieżność stanowiska Ojca Świętego w sprawie statusu Jerozolimy, aby „zaistnieć” jako przywódca świata muzułmańskiego. Ale nie wolno nam zapominać, że jest to prezydent, który w swoim kraju ustanawia dyktatorski reżim islamski.