Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Listy do "Niedzieli"

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, którym darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jacy jesteśmy

Szanowni Państwo,

Rozmawialiśmy niedawno w pewnym gronie o podziałach ludzi, głównie tych na dwie przeciwstawne grupy – teraz to taki modny temat. Otóż dla mnie najistotniejszy jest podział ludzi na reformowalnych i niereformowalnych. Jest to określenie bardzo umowne. Nie mam na myśli tego, że jeśli ktoś się we wszystkim z nami zgodzi, to jest reformowalny. O nie. Raczej odnosi się to do ewangelicznej przypowieści o dwóch synach, których ojciec prosił, by coś dla niego zrobili. Jeden powiedział: „dobrze”, ale tego nie zrobił. A drugi odpowiedział, że nie zrobi, ale po namyśle spełnił prośbę ojca. Reformowalny jest właśnie ten drugi. Osobiście wolę ludzi reformowalnych niż tych, którzy uważają, że już nic nie trzeba zmieniać w ich życiu, a jeśli już zmieniać, to oni wiedzą najlepiej co i jak. Reformowalność polega właśnie na takiej zewnętrznej inspiracji do zmian, aż staje się ona aktem własnej woli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szczególnym przypadkiem przy tym podziale jest sprawa dotycząca osób borykających się z jakimś uzależnieniem. Tu pojawia się pytanie: Kto ma szansę na wyzdrowienie, na uleczenie z nałogu? Ogólnie mówiąc – taką szansę mają ludzie z grupy reformowalnych.

A przyjrzyjmy się naszym politykom. Jak u nich przebiega ten podział? Kto z nich jest w stanie zawrócić z niewłaściwej drogi lub kto jest totalnie zabetonowany. No kto?

Reklama

Oczywiście, podziałów ludzi na przeciwstawne grupy jest cała masa. Teraz, gdy grzebanie w głowie często zastępuje się grzebaniem w Internecie – i nie dotyczy to tylko leniwych studentów – jest to zadanie uproszczone. Już w pierwszym podejściu znalazłem taki podział: ludzie dzielą się na tych, którzy pomogą ci szybko się podnieść, i na tych, którzy dopilnują, abyś nie wstał za szybko. Jest i taki podział: jedni lubią czekoladę, inni nie lubią jej braku...

No i wreszcie jest podział na tych, którzy dzielą ludzi na dwie grupy, i na tych, którzy tego nie robią...

Maciej M.

***

Do Aleksandry

Męski punkt widzenia

Szanowna Pani Aleksandro!

Już od dawna myślałem o napisaniu listu do Pani. Zawsze coś mi jednak nie pasowało. Być może pójdzie do kosza albo nie ma sensu – myślałem. Proszę nie sądzić, że to skarga. Jestem prawie 40 lat po ślubie. Wychowaliśmy czwórkę dzieci, mamy wnuki. Coraz bardziej podupadam na zdrowiu, ale żona mi nie dowierza. Nic nie mówię, jedynie po cichu sobie sapnę. Ona jest nieomylna, wszystko wie na każdy temat. Czegokolwiek bym nie robił, zawsze jestem dokładnie instruowany. Gdybym wszystkiego słuchał, zapewne znalazłbym się w domu wariatów. Jeśli coś nie wyjdzie, zawsze jestem winny. Prawdziwa zrzęda i despotka. Myślę, że długo już nie wytrzymam tego nagabywania i ustawiania. To się zbiera jak powietrze w baloniku, aż wreszcie pęka z wielkim hukiem. Wówczas – rewolucja i przez tydzień ciche dni. Na pewno nie jestem ideałem. zasem też się mylę. Połowica po tym wszystkim bierze do ręki telefon i rozgłasza po wszystkich ciotkach i kumoszkach, przy czym siebie wybiela. Nie piszę tego po to, by wylać z siebie czarę goryczy, ale by Pani coś na ten temat powiedziała. Każdy dzień rozpoczyna się podobnie. Już od rana żona zaczyna repertuar: – To masz zrobić, tego nie zrobiłeś...

Z poważaniem – Marian

Reklama

Ta skarga żonatego mężczyzny brzmi bardzo autentycznie. Tylko że gdy ją czytałam, zaraz na myśl przyszła mi nasza dawniejsza Korespondentka... Jakże podobnie pisała wtedy o swoim mężu! Czekam z niecierpliwością na komentarze.

Aleksandra

***

1% dla Bartka – KRS 0000225584

Caritas Diecezji Toruńskiej

Bartek Keczmer – cel szczególny

2018-01-31 10:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bez Boga człowiek się nie zbawi

2024-12-25 23:01

Biuro Prasowe AK

    – Każdy z nas powinien świadczyć słowem i życiem, że jedyną nadzieją naszego świata jest Ten, który narodził się w Betlejem dwa tysiące lat temu. Każdy z nas powinien również odpowiedzieć sobie na pytanie, w jaki sposób ma o Nim świadczyć w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym – mówił kard. Stanisław Dziwisz w czasie Mszy św. w Uroczystość Narodzenia Pańskiego sprawowanej w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie.

Na początku liturgii kustosz papieskiego sanktuarium na Białych Morzach ks. Tomasz Szopa powitał wszystkich i wyraził radość z licznie zgromadzonych wiernych. Kard. Stanisław Dziwisz podkreślił obecność małych dzieci – zwłaszcza tych, które urodziły się w ostatnim roku i zapowiedział, że będzie modlił się w intencji wszystkich uczestników liturgii oraz ich bliskich, a także mieszkańców Krakowa i przybywających do miasta gości.
CZYTAJ DALEJ

Poszukiwanie nadziei. Świadectwo

2024-12-26 12:07

Archiwum prywatne

Mariusz Mikołajek

Mariusz Mikołajek

O sztuce, najnowszej wystawie malarstwa i doświadczeniu łaski wiary z Mariuszem Mikołajkiem, znanym wrocławskim artystą – rozmawia Marzena Cyfert

W przestrzeniach katedry wrocławskiej możemy obejrzeć Pana wystawę sztuki sakralnej. Dlaczego akurat tytuł „Poszukiwanie nadziei”?
CZYTAJ DALEJ

Poszukiwanie nadziei. Świadectwo

2024-12-26 12:07

Archiwum prywatne

Mariusz Mikołajek

Mariusz Mikołajek

O sztuce, najnowszej wystawie malarstwa i doświadczeniu łaski wiary z Mariuszem Mikołajkiem, znanym wrocławskim artystą – rozmawia Marzena Cyfert

W przestrzeniach katedry wrocławskiej możemy obejrzeć Pana wystawę sztuki sakralnej. Dlaczego akurat tytuł „Poszukiwanie nadziei”?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję