Pierwsza edycja cieszyła się tak dużym zainteresowaniem i postanowiono zorganizować drugą. W Wielkim Poście w cieszyńskich kawiarniach odbyły się trwające trzy dni „Rekolekcje z kawą w tle”. Rozpoczęła je Msza św. w kościele Świętej Trójcy w II Niedzielę Wielkiego Postu. Kazanie wygłosił dyrektor Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. Melchiora Grodzieckiego ks. Tomasz Sroka – jeden z inicjatorów i organizatorów kawowych spotkań.
Gościem pierwszego spotkania pt. „Grzech – to nic takiego” był jezuita o. Wacław Oszajca SJ.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Papież Franciszek powiedział, że grzech to nie problem. Problem jest wtedy, kiedy człowiek jest zdeprawowany albo zepsuty. Papież rozumie to tak, że kłopot i tragedia zaczynają się wtedy, kiedy człowiek już nie odróżnia dobra od zła albo zło nazywa dobrem, a dobro złem – zauważył o. Oszajca. Nawiązał też do zachęty św. Ignacego z Loyoli – założyciela Zakonu Jezuitów, żeby w rachunku sumienia nie zaczynać od liczenia grzechów, ale najpierw zacząć od tego, ile dobra było w myślach, słowach i uczynkach człowieka, a potem, ile było zła.
Kolejnym prelegentem był ks. dr Przemysław Bukowski SCJ, który w kawiarni „Pod Arkadami” opowiedział o tym, czy uchodźca jest obcym czy bliźnim. Na zakończenie w Karczmie „Pod Dębem” ks. Grzegorz Strzelczyk i ks. dr Leszek Łysień zastanawiali się nad Chrystusem filozofii a Chrystusem wiary.
– Przyświecała nam taka idea, żeby te spotkania były dwugłosami, żebyśmy się uzupełniali. Szukamy czegoś wspólnego i na tym, co wspólne się koncentrujemy. Charakterystyczne dla takich spotkań rekolekcyjnych jest to, żeby bardziej były dialogiem, rozmową, dzieleniem się własnymi przemyśleniami i pytaniami niż tylko tradycyjną nauką rekolekcyjną – mówi współinicjator rekolekcji ks. dr Andrzej Abdank-Kozubski – wykładowca na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego. Jak zapowiadają organizatorzy, to nie ostatnie takie rekolekcje. W planach są również takie spotkania po drugiej stronie Olzy.