Wciąż powstają nowe miejsca jej kultu w naszym kraju i naszej diecezji. W kilku parafiach każdego 22. dnia miesiąca lub w innym terminie sprawowane są nabożeństwa ku czci św. Rity. Wspólnota Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Dąbrowie Górniczej od ponad 5 lat gromadzi mieszkańców nie tylko z parafii czy diecezji, ale także spoza jej granic. To tutaj przed Boży tron zanoszone są prośby i podziękowania za pośrednictwem św. Rity. Mówiąc o kulcie św. Rity w diecezji, nie sposób nie wspomnieć parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Sosnowcu, której wierni także każdego 22. dnia gromadzą się na uroczystej Mszy św. oraz nabożeństwie, upraszając wstawiennictwa św. Rity. Podczas uroczystości ma miejsce poświęcenie róż i ucałowanie relikwii świętej, dla której nie ma spraw beznadziejnych. Z kolei w parafii pw. św. Faustyny w Będzinie Eucharystia ze specjalnym nabożeństwem, błogosławieństwem, poświęceniem róż i ucałowaniem relikwii św. Rity odbywa się w każdy pierwszy czwartek miesiąca o godz. 18.
Święta z Italii
Reklama
Kult św. Rity nie był nigdy kultem „oficjalnym”, sterowanym przez władze kościelne. Jego siłą jest spontaniczność, ludowość i prostota. To swoisty fenomen: po tylu wiekach święta z odległej Italii nie daje o sobie zapomnieć, zarówno w swej ojczyźnie, jak i na świecie. W Polsce od kilku dziesięcioleci obserwujemy rozwój kultu św. Rity. Szerzą go augustianie i augustianki w Krakowie – to zrozumiałe. Jest przecież ich duchową siostrą. W naszym kraju mamy już ponad 25 miejsc, gdzie znajdują się figury, obrazy i relikwie. Wielu pielgrzymów udających się do Rzymu odwiedza Cascię, by przyklęknąć przed jej sarkofagiem, kryjącym zachowane od zniszczenia ciało św. Rity. Wokół szklanej trumny, na ścianach kaplicy, można dostrzec mnóstwo zdjęć dzieci, które zostały uproszone za jej przyczyną. Są złote strzykawki – wota rodziców za wyzwolenie dzieci z niewoli narkotyków. Są także liczne zdjęcia z wypadków drogowych, które nadesłali ocaleni za jej przyczyną. Księga cudów zawiera opis setek skutecznych jej interwencji, dlatego wierni wzywają ją jako patronkę w sprawach – po ludzku sądząc – beznadziejnych. Św. Rita pomaga odnaleźć im szczęście.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Za przyczyną św. Rity
Cuda i łaski za przyczyną św. Rity dzieją się nadal. Wystarczy przyjść na nabożeństwo 22. dnia każdego miesiąca i wsłuchać się w podziękowania i prośby kierowane do Boga za jej przyczyną. Przed św. Ritą łatwo jest się otworzyć, wypłakać, poskarżyć, wyrzucić z serca lęki, nazwać uczucia, które są źródłem cierpienia. Wiadomo, że czciciele św. Rity z dąbrowskiej parafii i naszej diecezji doświadczyli już wielu łask Bożych za jej wstawiennictwem. – Potwierdzić można przynajmniej kilka z nich, m.in.: młodzi małżonkowie odnaleźli ponownie wspólną drogę i nie doszło do rozpadu ich małżeństwa, pewna kobieta borykała się z problemami ginekologicznymi i miała mieć przeprowadzoną operację. Modlitwy do św. Rity sprawiły, że operacja się nie odbyła – nie była konieczna. Chłopak miał plamy na nerce, które potwierdziło kilka badań lekarskich, a które następnie w cudowny sposób same zniknęły. Pewien mężczyzna pokonał nałóg, jedna z rodzin jako wotum dziękczynne za cud ofiarowała naszej parafii ornat. Takich przykładów można by z pewnością mnożyć więcej – mówi ks. Zdzisław Reterski, proboszcz parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Dąbrowie Górniczej.
Nie ma rzeczy niemożliwych
Św. Rita nigdy nie zatrzymywała uwagi na sobie, dzieliła się dobrem z innymi. Także jej fizyczna śmierć nie zmieniła tego. Już pierwszego dnia zaczęły dziać się cuda za jej przyczyną. Ludzie przychodzący żegnać Ritę nie odchodzili z pustymi rękoma. Zabierali ze sobą odzyskane zdrowie i sprawność ciała. Odchodzili w przekonaniu, że ta wielka święta jest blisko. Rozumie ich i wspiera. Oni byli pierwszymi, którzy głosili chwałę Rity z Cascii. Doświadczyli jej przemożnego wstawiennictwa u Boga. A dziś, gdy wokoło tyle nieszczęść i ludzkich dramatów, tyle chorób i problemów, jakże nie upraszać wstawiennictwa tej niezwykłej świętej, dla której nie ma rzeczy niemożliwych...