Koncert poprzedziła modlitwa Koronką do Bożego Miłosierdzia, którą młodzi odmówili w 5 językach: angielskim, hiszpańskim, francuskim, włoskim i polskim, czyli językach młodzieży, która odwiedziła diecezję sandomierską dwa lata temu podczas Światowych Dni Młodzieży.
– Pomysł na zorganizowanie koncertu zrodził się ponad miesiąc temu w sercach Agaty Woźniak i Gabrieli Kozak. Podchwyciła go oazowa młodzież, która aktywnie działa w naszej parafii. Koncert swoim charakterem nawiązywał do Światowych Dni Młodzieży, które odbyły się w Polsce dwa lata temu oraz wspaniale wpisał się w czas wielkanocny, w którym w sposób szczególny czcimy tajemnicę Bożego Miłosierdzia – wyjaśnia ks. Adrian Kalek, wikariusz w parafii św. Józefa w Nisku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– To wspólne działanie było spontaniczne. Koncert był tak naprawdę wcześniej nieplanowany. To, że do niego w ogóle doszło jest zasługą parafialnej oazy, KSM, orkiestry z Zarzecza oraz ks. Adriana. Wystąpili nasi przyjaciele z całej diecezji, w tym z Jeżowego, Sandomierza i Szumska – mówi Agata Woźniak.
Koncertem tym młodzież uczciła nie tylko 2-lecie ŚDM, ale również 200-lecie powstania diecezji i 20-lecie wyniesienia niżańskiej świątyni do godności sanktuarium. Nie bez znaczenia był też fakt, iż obecnie przeżywamy Rok św. Józefa. Gośćmi specjalnymi koncertu była pięcioosobowa grupa z Ukrainy.
Reklama
Podczas koncertu młodzi zaprezentowali szereg pieśni związanych z kultem Bożego Miłosierdzia, ŚDM oraz poprowadzili wspólną modlitwę uwielbienia.
– Ten koncert był dla mnie ogromnym przeżyciem. Cieszę się i jestem dumna z tego, że mogłam wziąć w nim udział. Poznałam wielu wspaniałych ludzi, których zawsze będę miło i ciepło wspominać. Był on też dla mnie duchowym przeżyciem, dzięki niemu poczułam wyjątkową bliskość Jezusa – mówi Julia Puzio.
– Koncert był szczególnym wydarzeniem wśród całego roku ze względu na przyczynę zebrania się całego składu – Zmartwychwstania Jezusa, a także ze względu na wyjątkowe osoby, które brały udział w organizacji występu. Zajęła się tym młodzież, pośród której można było się otworzyć, pokazać i spotkać ludzi z takimi samymi zainteresowaniami, a wszystko w wyjątkowym celu – dodaje Patrycja Hawryło.
– To wydarzenie było dla nas wszystkich niesamowitym przeżyciem i na pewno będziemy go jeszcze długo wspominać. Niewiarygodne jak szybko złapaliśmy ze sobą dobry kontakt, przez co na próbach zawsze była miła atmosfera. Bardzo się cieszę, że mogłam uczestniczyć w koncercie i mam nadzieje, że kiedyś uda nam się to powtórzyć – kończy Ewelina Siembida.