Reklama

Polska

Nie wracajmy do grzechu, z którego już się wyspowiadaliśmy

Na pytania dotycząc spowiedzi odpowiadał wczoraj w Płocku bp Antoni Długosz - gość cyklu Farne Wieczory Wiary. Wyznał, że nie jest zwolennikiem spowiedzi z całego życia, bowiem jeśli Bóg już w przeszłości odpuścił jakiś grzech, to nie ma potrzeby do niego wracać - inne myślenie podważałoby wiarę w miłosierdzie. Jeśli na przykład kobieta wyspowiadała się z dokonania aborcji, nie musi tego powtarzać na kolejnych spowiedziach - tłumaczył biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej.

[ TEMATY ]

spowiedź

bp Antoni Długosz

Mariusz Pośpiech/Muzeum Monet i Medali JP2

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Spowiedź jest spotkaniem człowieka z pełnym miłosierdzia Bogiem. Jeśli katolicy są w kościele smutni, to znaczy, że o tym nie pamiętają” - przekonywał bp Długosz.

Zaznaczył, że na spotkanie z Bogiem w spowiedzi trzeba się dobrze przygotować i nie chodzi tu tylko o rachunek sumienia przed samą spowiedzią, ale o rachunek sumienia prowadzony w ciągu dnia. „Jeśli postanawiam poprawę, to z grzechu ciężkiego lub z wady, która najbardziej komplikuje życie. Jeśli po każdej spowiedzi zlikwiduję choć jedną wadę, to złamię materię swojej niedoskonałości” - przekonywał hierarcha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zdradził również, że nie jest zwolennikiem spowiedzi z całego życia: jeśli Bóg już w przeszłości odpuścił jakiś grzech, to nie ma potrzeby do niego wracać, inne myślenie podważałoby wiarę w miłosierdzie. „Na sądzie Bóg do odpuszczonych grzechów nie wróci. Jeśli na przykład kobieta w swoim życiu dokonała aborcji, ale się z tego wyspowiadała, nie musi tego powtarzać na kolejnych spowiedziach. Gdyby potrzebna była spowiedź generalna, miłosierna miłość Boga byłaby zachwiana” - wskazywał bp Długosz. Odpowiadając na pytanie słuchaczki, jak często należy przystępować do spowiedzi, duszpasterz sugerował, aby z szacunku do Jezusa Eucharystycznego, było to około raz na miesiąc. A jak ocenić materię grzechu, czy był on ciężki? Zdaniem bp Długosza gdy ma się co do tego wątpliwość, zawsze można interpretować na korzyść penitenta.

Zachęcał również do posiadania stałego spowiednika, jak również kierownika duchowego. Stały spowiednik, który dobrze zna penitenta, jest w stanie pomóc w sytuacji rodzinnej, społecznej, zawodowej. Co ciekawe, księża odchodzący z kapłaństwa, nie zdradzają tajemnicy spowiedzi.

„Owocność rekolekcji czy misji ocenia się przez konfesjonał – orzekł gość z Częstochowy. – Znane słowa `Nawracajcie się`, są tak naprawdę wezwaniem do spowiedzi. Pamiętajmy jednak, że jeśli jakakolwiek ustawa jest sprzeczna z przykazaniem Bożym, nie obowiązuje mnie i nie muszę się spowiadać z niepodporządkowania się jej” - zaznaczył bp Długosz. Farne Wieczory Wiary, to cykliczne spotkania, dotyczące konkretnego tematu. Ich trzeci cykl, poświęcony spowiedzi, w nawiązaniu do hasła roku duszpasterskiego „Nawróćcie się i wierzcie w Ewangelię”, rozpoczął się w grudniu ubiegłego roku. Celem spotkań jest szukanie odpowiedzi na pytanie, co robić, by sakrament pokuty i pojednania przynosił poczucie duchowej odnowy i umocnienie w wierze. Na program każdego spotkania składa się konferencja gościa i odpowiedzi na pytania słuchaczy. Inicjatorem spotkań jest ks. Krzysztof Ruciński, wikariusz parafii farnej (św. Bartłomieja) w Płocku.

2015-01-26 10:59

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Michał Olszewski SCJ: grzechy nie mają nóg

[ TEMATY ]

spowiedź

Bożena Sztajner/Niedziela

„Grzech nie ma niczego na wzór nóg i nie przechodzi z pokolenia na pokolenie. Każdy z nas i nasze rodziny odczuwamy tylko i wyłącznie jego skutki” – podkreśla ks. Michał Olszewski SCJ, komentujący uchwałę KEP w sprawie tzw. grzechu międzypokoleniowego.

6 października 2015 r. Konferencja Episkopatu Polski podjęła uchwałę na temat tzw. grzechu międzypokoleniowego i uzdrowienia międzypokoleniowego. KEP podjęła decyzję o zakazie celebrowania Mszy świętych i wszelkich nabożeństw z modlitwą o uzdrowienie z grzechów pokoleniowych czy o uzdrowienie międzypokoleniowe. „Grzechy nie mają nóg” – pod takim tytułem ukazał się komentarz do uchwały KEP, którego autorem jest ks. Michał Olszewski SCJ, redaktor naczelny sercańckiego portalu ewangelizacyjnego Profeto.pl, ceniony rekolekcjonista a niegdyś egzorcysta.
CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych. Krzyż Sybiraków

2025-04-18 15:33

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Wałbrzych

Sybiracy

Weronika Wadycka

Sybiracka Droga Krzyżowa w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu – rozważania prowadzi Wacław Kwieciński, prezes wałbrzyskiego oddziału Związku Sybiraków

Sybiracka Droga Krzyżowa w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu – rozważania prowadzi Wacław Kwieciński, prezes wałbrzyskiego oddziału Związku Sybiraków

W Wieli Piątek w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu odbyła się niezwykła Droga Krzyżowa, której rozważania nawiązywały do cierpienia zesłańców Sybiru. Nabożeństwo poprowadził ks. proboszcz  Krzysztof Myszogląd, rozważania odczytał Wacław Kwieciński – prezes wałbrzyskiego oddziału Związku Sybiraków.

Kwiecień to Miesiąc Polskiej Golgoty Wschodu, dlatego droga krzyżowa miała wyjątkowy, patriotyczny charakter. Wacław Kwieciński przywołał postać śp. ks. prałata Stanisława Pająka – Sybiraka, wieloletniego proboszcza miejscowej parafii i kapelana Sybiraków. Wspomniał o kielichu mszalnym, który wraz z rodziną kapłana przebył zesłanie i cudem przetrwał – mimo licznych rewizji i dramatycznych prób kradzieży.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję