O statniego dnia Jarmarku św. Jacka, który w tym roku odbył się po raz 22., tradycyjnie mieszkańcy gminy wraz z władzami samorządowymi, uczcili dzień jego patrona. W kościele, któremu patronuje, została odprawiona Msza św. Przewodniczył jej i homilię wygłosił ks. Piotr Fortuna z Wyżnego.
– Św. Jacek przez wieki był najbardziej znanym w świecie polskim świętym. Obecnie pole pierwszeństwa oddaje św. Janowi Pawłowi II i św. Siostrze Faustynie Kowalskiej. Naturalnie ową popularność zawdzięczał Zakonowi Dominikanów, którego był jednym z pierwszych członków. Zakonny habit przyjął wszak od samego założyciela – św. Dominika. Wszędzie, gdzie powstawały klasztory dominikańskie, współbracia szerzyli jego kult. I nie inaczej było także tu w Klimontowie od chwili, gdy w początkach XVII wieku pojawili się Ojcowie Dominikanie. Od tamtego czasu św. Jacek otaczany jest kultem w tym miejscu. Pierwszy polski dominikanin był wielkim misjonarzem i kaznodzieją. Wracając z Rzymu do Polski, w wielu miejscach pod drodze zakładał klasztory dominikańskie, chociażby w Czechach, na Morawach, a później w naszym kraju. Znany jest także jako cudotwórca, za pośrednictwem którego Bóg udzielał niezwykłych łask, które możemy nazwać cudami – mówił ks. Piotr Fortuna.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Przytaczając jedno z najpopularniejszych podań o św. Jacku, opowiadające o uratowaniu Najświętszego Sakramentu i figury Matki Bożej podczas najazdu tatarskiego na Kijów, podkreślił, że mimo iż jest to legenda, to doskonale oddaje istotę duchowości dominikanina. – Były nią kult Eucharystii i kult maryjny. I tak do dzisiaj św. Jacek w ikonografii przedstawiany jest z dwoma nieodłącznymi atrybutami – monstrancją lub puszką z komunikantami oraz rzeźbą Matki Bożej. Zebraliśmy się dzisiaj, by uczcić go i podziękować za opiekę, a najlepszą formą naszej wdzięczności będzie naśladowanie jego duchowości, czyli część do Najświętszego Sakramentu i Maryi. Warto zatem zadać sobie pytanie: Jaki jest mój szacunek dla Jezusa obecnego w Hostii? Obserwując bowiem dzisiejszy świat, nieodparcie nasuwa się wrażenie, że coraz bardziej on zanika – zauważył kaznodzieja.
Na zakończenie Eucharystii przed Chrystusem wystawionym w Najświętszym Sakramencie zgromadzeni w świątyni odmówili Litanię do św. Jacka oraz odśpiewali uroczyste „Ciebie, Boga, wysławiamy”.
– We Mszy św. uczestniczyli w historycznych strojach członkowie Bractwa Rycerstwa Ziemi Szydłów, którzy po południu na miejscowym stadionie przedstawili inscenizację: „Polskie Drogi do Niepodległości na przestrzeni wieków”. Po modlitwie przed klasztorem nastąpiło rozstrzygnięcie konkursu na najpiękniejszy wieniec dożynkowy, do którego w tym roku zgłosiło się 13 sołectw. W ramach podziękowania za trud włożony w ich wykonanie wszyscy uczestnicy odebrali z rąk wójta Marka Goździewskiego pamiątkowe dyplomy. Natomiast główna nagroda i honor reprezentowania gminy na dożynkach powiatu sandomierskiego przypadł werdyktem komisji konkursowej sołectwu Nawodzice – informuje Marta Wojnarowska.
Uwagę wszystkich przykuwał jednak oryginalny wieniec z Olbierzowic. – Ponieważ obchodzimy w tym roku 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, dlatego uznaliśmy, że musimy uczcić tak ważną datę. I długo nie zastanawiając się, wykonaliśmy wieniec w formie orła z rozpostartymi skrzydłami – wyjaśnił sołtys Olbierzowic.
Gratulując wszystkim autorom wieńców, Marek Goździewski poinformował, iż przygotował dla nich miłą niespodziankę. – Będzie nią wyjazd do Częstochowy zaplanowany na 2 września. Ponieważ dzisiaj mamy ostatni dzień naszego jarmarku, chciałbym gorąco podziękować wszystkim, a zwłaszcza proboszczowi ks. Henrykowi Hendzlowi za duchową opiekę i Msze św. odprawione 15 sierpnia i dzisiaj. Pragnę jednocześnie wyrazić nadzieję, że w przyszłym roku do konkursu zostanie zgłoszonych jeszcze więcej wieńców, wszak mamy aż 36 sołectw – powiedział wójt Klimontowa.