Reklama

Niedziela Świdnicka

Objawieniowa rola Ducha Świętego (1)

Niedziela świdnicka 35/2018, str. VIII

[ TEMATY ]

Duch Święty

Fotolia.com/ ILYA AKINSHIN

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie istnieje czysta „dwujedyność” między Ojcem i Synem, między Posyłającym a Posłanym, ponieważ albo ten drugi (a tym samym „dwoistość”) pozostaje, a wtedy nie ma jedności w sposób rzeczywisty, albo oboje się stapiają w jedną Osobę i wtedy zostaje zniesiona dwoistość Ojca i Syna. „Dwoistość” w Bogu domaga się niejako Trzeciego – Ducha, który z jednej strony nie jest ani Ojcem ani Synem, a z drugiej nie tworzy czegoś trzeciego między Bogiem a nami, jest On sposobem, w jaki Bóg się nam oddaje. Już Paweł Apostoł w jednym z najstarszych pism nowotestamentalnych, jakim jest Pierwszy List do Koryntian (57-58 r. po Chr.), nie pozostawia żadnych wątpliwości, że istnieje ścisły związek między Objawieniem Chrystusowym a Duchem Świętym: „Otóż zapewniam was, że nikt, pozostając pod natchnieniem Ducha Bożego, nie może mówić: Niech Jezus będzie przeklęty! Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: Panem jest Jezus” (12, 3). Niniejszy tekst uzasadnia wystarczająco potrzebę mówienia o roli Ducha Świętego w procesie objawiania się Boga człowiekowi.

Słowa „Panem jest Jezus” Paweł Apostoł przekazał nam jako dane przez Ducha Świętego. Dla św. Pawła są one wyrazem prawdy, której nie można wymyślić, ale którą można otrzymać w darze od Tego, który jest Duchem Prawdy. Dzieje się tak na każdym etapie procesu Objawienia, dlatego właśnie już w średniowieczu słowa „objawienie” (łac. revelatio) i „natchnienie” (łac. in-spiratio – natchnienie, dokonuje się w Duchu – in Spiritu) były używane zamiennie. Co więcej wprowadzona po raz pierwszy przez Kasjodora (+ 583) definicja proroctwa, określa je jako inspiratio vel revelatio, przez co wyżej wymienione pojęcia zostały ujęte w bardzo ścisłej relacji, wskazując pośrednio na szczególną rolę Ducha Świętego w „Objawieniu profetycznym”. Samo Pismo Święte powstało przez mistyczny kontakt hagiografa z Bogiem, dlatego też może być poprawnie zrozumiane znowu tylko na poziomie, który ostatecznie należałoby nazwać „mistycznym”. Spisanie zatem tego, co zostało objawione, dokonuje się pod natchnieniem Ducha Świętego, który jest także w świetle wiary głównym egzegetą Pisma. Dziełem własnym („opus proprium”) Ducha Świętego jest stałość i trwanie. „Pneuma” nie pojawia się tam, gdzie ktoś mówi „we własnym imieniu”, znakiem Jego obecności jest „przypominanie” i zespalanie w jedno, dlatego Paraklet związany jest nie tylko z procesem natchnienia, lecz także z poprawnym wykładaniem Pisma. Chociaż Objawienie za każdym razem należy rozumieć jako łaskę darmo daną, a tym samym jako działanie Boże na jednostkę, to jednak błędem byłoby wyobrażanie sobie tego Objawienia indywidualistycznie, jako wyłączną relację zachodzącą między Boskim „Ja” i ludzkim „ty”. Wcześniej zostało powiedziane, że prawdziwy sens Pisma zostaje ujęty dopiero wtedy, kiedy zostanie ono zrozumiane na sposób duchowy. Kto Pisma nie rozumie na sposób duchowy, ten go w ogóle nie rozumie. Do tego duchowego zrozumienia Pisma człowiek nie może dojść sam z siebie, poprzez samo przejście od litery do ducha, który jako taki znajduje się zawsze poza światem samej litery. Zrozumienie to ma swoje wiążące reguły w Tradycji, a za nią z kolei stoi Duch Święty. Ojcom zostało raz na zawsze „objawione” to duchowe zrozumienie niemożliwe do osiągnięcia przez samego człowieka. Objawienie występuje tutaj jako rzeczywistość jedyna i zobiektywizowana, która została utrwalona na piśmie w dziełach Ojców wyjaśniających Pismo. W Nowym Testamencie bezpośrednimi tekstami mówiącymi o Boskim natchnieniu całego Pisma Świętego są dwa fragmenty z listów apostolskich. Tekst z Drugiego Listu św. Piotra: „Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś przyniesione proroctwo, ale kierowani Duchem Świętym mówili od Boga święci ludzie” (1, 21) oraz fragment Drugiego Listu św. Pawła do Tymoteusza, w którym Apostoł pisze do swego ucznia, że: „Wszelkie Pismo od Boga natchnione (jest) i pożyteczne do nauczania” (3, 16). Z tekstów tych wynika, że Pisma są natchnione przez Boga, ponieważ hagiografowie byli mężami kierowanymi przez Ducha Świętego. Biblia więc ma bosko-ludzki charakter, powstała jako wynik dialogicznej współpracy Boga i człowieka, co na nowo sformułowało w swym nauczaniu Vaticanum II: „Prawdy przez Boga objawione, które są zawarte i wyrażone w Piśmie Świętym, spisane zostały pod natchnieniem Ducha Świętego. Albowiem święta Matka-Kościół uważa na podstawie wiary apostolskiej księgi tak Starego, jak Nowego Testamentu w całości, ze wszystkimi ich częściami za święte i kanoniczne dlatego, że spisane pod natchnieniem Ducha Świętego. (...) Boga mają za autora (...). Wszystko, co twierdzą autorzy natchnieni (...), winno być uważane za stwierdzone przez Ducha Świętego, należy zatem uznawać, że Księgi biblijne w sposób pewny, wiernie i bez błędu uczą prawdy, jaka z woli Bożej miała być przez Pismo Święte utrwalona dla naszego zbawienia” (KO 11). Duch Święty w przekazie objawienia ma fundamentalne znaczenie, dlatego w następnym numerze wrócimy do tego tematu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-08-28 12:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak działa Duch Święty?

Bez Ducha Świętego i Jego darów trudno wyobrazić sobie życie chrześcijanina. Jak naucza papież Franciszek, Duch Święty „jest towarzyszem życia, stałą obecnością. Pozostaje, ponieważ naprawdę nas miłuje: nie udaje, że nas kocha, żeby nas potem pozostawić samych w trudnościach”. Ponieważ Ducha Świętego nie widzimy, musimy rozpoznać Jego obecność, którą sygnalizuje On w formie znaków, symboli, takich jak: woda, namaszczenie, ogień, obłok i światło, pieczęć, ręka, palec, gołębica, powiew wiatru. Te symbole Ducha Świętego znajdujemy na kartach Pisma Świętego. W trakcie przygotowań do sakramentu bierzmowania dowiadujemy się o znaczeniu darów, które otrzymujemy od Ducha Świętego: mądrości, rozumu, rady, męstwa, umiejętności, pobożności, bojaźni Bożej. Te dary są bardzo ważne dla naszego życia codziennego i umacniają nas w dawaniu świadectwa wiary na co dzień. Duch Święty przychodzi do naszych słabych, poranionych grzechem, ogarniętych smutkiem serc, aby je umocnić. Kiedy znajdujemy się w trudnej sytuacji, Duch Święty nas pociesza. W tym kontekście papież Franciszek przypomina: „Oczywiście, Duch Paraklet jest wymagający, bo jest prawdziwym, wiernym przyjacielem, który niczego nie ukrywa, który podpowiada, co zmienić i jak wzrastać”. Katechizm Kościoła Katolickiego naucza, że Duch Święty jest nauczycielem modlitwy i pomaga nam w modlitwie. „Ilekroć zaczynamy modlić się do Jezusa, Duch Święty swoją uprzedzającą łaską wprowadza nas na drogę modlitwy. Skoro On uczy nas modlitwy, przypominając nam Chrystusa, to jakże nie mielibyśmy modlić się do Niego samego? Właśnie dlatego Kościół zachęca nas, abyśmy codziennie wzywali Ducha Świętego, zwłaszcza na początku i na końcu każdej ważnej czynności” – czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego (n. 2670). Często w modlitwie przeszkadzają nam różne rozproszenia, niespokojne myśli. Dlatego przed modlitwą warto się pomodlić do Ducha Świętego, by nam pomógł.
CZYTAJ DALEJ

Muniek Staszczyk: Modlę się każdego dnia i dziękuję Bogu za to, że mnie nie opuścił

2024-12-17 12:16

Niedziela Ogólnopolska 51/2024, str. 43-45

[ TEMATY ]

wywiad

muzyka

Muniek Staszczyk

T.Love

Marta Wojtal

Muniek Staszczyk

Muniek Staszczyk

Z „miasta Świętej Wieży” pochodzi Muniek Staszczyk, założyciel i lider zespołu T.Love. Na naszych łamach opowiada o swojej wierze, zwątpieniach, trudnych relacjach z Bogiem, który nigdy o nim nie zapomniał.

Aneta Nawrot: Częstochowa, aleja Pokoju, dzielnica robotnicza. Blokowiska z podwórkami i trzepakami... W jednym z takich bloków Pan mieszkał... Muniek Staszczyk: Moja rodzina nie odbiegała od tradycyjnych rodzin. Dzieci miały szacunek do rodziców, nauczycieli, starszych osób. Wpajano nam wartości i mówiono, „co dobre, a co złe”.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: półnaga Ukrainka próbowała zniszczyć bożonarodzeniową szopkę

2024-12-28 21:55

[ TEMATY ]

Watykan

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

W Watykanie półnaga feministka z Ukrainy próbowała zniszczyć bożonarodzeniową szopkę. Na oczach policji przeskoczyła przez płot, zdjęła wierzchnie ubranie i pobiegła w kierunku figurki Jezusa. Na jej plecach widniał napis „Putin jest zbrodniarzem wojennym” - donosi portal wpolityce.pl.

Grupa Femen, radykalnie feministyczna grupa aktywistów, wyjaśniła w oświadczeniu, że protest został zorganizowany, aby wezwać do podjęcia działań przeciwko Rosji i zwrócić uwagę na „uprowadzenie przez Rosję ponad 700 tysięcy ukraińskich dzieci oraz bezczynność papieża i instytucji międzynarodowych”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję