Wizyta prezydenta RP Andrzeja Dudy w Watykanie miała symboliczny i szczególnie podniosły charakter. Gdy Polska świętuje 100-lecie odzyskania niepodległości, nie mogło w ramach obchodów zabraknąć miejsca na uczczenie św. Jana Pawła II, który jako Polak i głowa Kościoła katolickiego był najważniejszą postacią na naszej drodze do wolności zarówno narodowej, jak i osobistej. – Cieszę się, że taki kraj katolicki jak Polska ma prezydenta, który nie kryje swojej wiary i 16 października br. chciał się modlić przy grobie św. Jana Pawła II – powiedział „Niedzieli” kard. Zenon Grocholewski, watykański purpurat, który przez wiele lat był prefektem Kongregacji Edukacji Katolickiej.
Reklama
40. rocznica wyboru Karola Wojtyły na papieża była ważnym wydarzeniem pod względem zarówno religijnym, jak i państwowym. Przecież 16 października 1978 r. jest jedną z najważniejszych dat w historii Polski. Przypominanie o niej należy się Janowi Pawłowi II oraz Polsce i Polakom. – Tego dnia prezydenta nie mogło zabraknąć przy grobie św. Jana Pawła II. Nie mogło zabraknąć tak ważnego przedstawiciela Rzeczypospolitej – stwierdził min. Adam Kwiatkowski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP. – Panu prezydentowi bardzo zależy na pielęgnowaniu naszej tożsamości i tradycji narodowej, a przecież kultywowanie pamięci o Ojcu Świętym jest dbaniem o najszlachetniejszy wymiar naszego narodowego dziedzictwa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Testament św. Jana Pawła II
Głównym celem wizyty prezydenta Dudy w Watykanie było uczczenie wydarzenia sprzed 40 lat, a także modlitwa przed grobem św. Jana Pawła II i złożenie wieńca kwiatów w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej. – Jest to z jednej strony oficjalna wizyta głowy państwa, a z drugiej – dziękczynna pielgrzymka prezydenta – podkreślił min. Kwiatkowski.
Mszy św., którą koncelebrowało kilkudziesięciu kapłanów i biskupów, przewodniczył kard. Grocholewski. W Eucharystii uczestniczyli pielgrzymi z Polski, Polacy mieszkający we Włoszech oraz siostry zakonne. – Panie Prezydencie Rzeczypospolitej, dobrze, że Pan dziś jest tutaj, przy grobie największego z rodu Polaków, bo w Pańskiej osobie Polska przychodzi do św. Jana Pawła II – podkreślił w homilii abp Jan Romeo Pawłowski, delegat ds. personelu dyplomatycznego w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej. – Wobec tego, co dokonuje się w ojczyźnie, wobec skarbu wolności, który został nam dany, wobec rozwoju gospodarczego, który widać gołym okiem, ale także wobec tych wszystkich niemądrych podziałów, kłótni i nieporozumień warto tutaj właśnie przyjść, przyklęknąć i zasłuchać się w słowa Jana Pawła II – kontynuował.
Reklama
Arcybiskup nawiązał do słynnej homilii Jana Pawła II na placu Zwycięstwa w 1979 r., gdy w modlitwie prosił Ducha Świętego o zstąpienie i odmienienie oblicza polskiej ziemi. – To był papieski egzorcyzm, aby przegnać czerwonego diabła – podkreślił abp Pawłowski. Przypomniał on wiele ważnych słów Papieża skierowanych do Polaków. Trzeba narodowego czytania i wprowadzania w życie nauczania Jana Pawła II, w życie Kościoła w Polsce i całego społeczeństwa. – Wracając do Polski, zanieście testament św. Jana Pawła II na 100-lecie odzyskania niepodległości i wolności, która jest nam dana, ale także zadana, by nie zamienić jej w swawolę albo „nowoczesne” zniewolenie – dodał abp Pawłowski.
Franciszek zaproszony do Polski
W czasie oficjalnej wizyty w Watykanie prezydent wraz z małżonką spotkał się z papieżem Franciszkiem. Podczas kilkudziesięciominutowej rozmowy Andrzeja Dudy z Franciszkiem w cztery oczy Ojciec Święty pytał o Polskę i prosił prezydenta, by pozdrowił wszystkich rodaków. Papież z wielką aprobatą mówił również o wsparciu dla rodziny realizowanym przez polskie władze. W rozmowie z Franciszkiem prezydent przypomniał, że w przyszłym roku będzie obchodzona 100. rocznica nawiązania stosunków dyplomatycznych między odrodzoną Polską a Stolicą Apostolską w 1919 r. – Powiedziałem, że bylibyśmy bardzo zaszczyceni, gdyby Ojciec Święty zechciał nas odwiedzić. Papież Franciszek się uśmiechnął i podziękował za zaproszenie. Mam nadzieję, że do takiej wizyty mogłoby dojść i wielu Polaków byłoby szczęśliwych – podkreślił prezydent.
Reklama
Podczas audiencji w Watykanie polska delegacja rozmawiała również o św. Janie Pawle II oraz o przyszłości Europy. Ojciec Święty pytał prezydenta, jak ją postrzega, czy jest szansa, aby Unia Europejska wyszła ze wszystkich kryzysów, w których jest pogrążona. – Mówiłem, że konieczne są zmiana sposobu myślenia i powrót do wartości, z których Unia Europejska wyrosła. Ojciec Święty wspominał kanclerza Niemiec Konrada Adenauera, a ja przywołałem Alcide de Gasperiego, włoskiego premiera, oraz Roberta Schumana, francuskiego szefa dyplomacji. Oni budowali Unię Europejską na wartościach, które wyrosły z pnia judeochrześcijańskiego. To są właśnie te wartości, które legły u podstaw współdziałania narodów, tworzenia wspólnoty, sojuszu, w którym występuje wzajemne zrozumienie co do potrzeb i interesów, a także co do obaw – relacjonował Andrzej Duda. – Niestety, dziś brakuje w Unii Europejskiej partnerstwa i szacunku dla odmienności oraz dziedzictwa poszczególnych państw członkowskich.
Prezydent mówił, że dziedzictwo św. Jana Pawła II jest uniwersalne i ponadczasowe. – Cały czas aktualna jest jego zachęta do tego, aby Polacy nie wyrzekali się swojego dziedzictwa kulturowego, tradycji i byli ludźmi wiary, o głębokich pokładach ducha – podkreślił Andrzej Duda. – Jan Paweł II mówił, żebyśmy wnosili do Europy naszą kulturę, wiarę i wszystko to, co wynika z naszej ponad 1000-letniej tradycji chrześcijańskiej. Musimy dbać o to, co zbudowało nas jako naród i pozwoliło nam przejść przez wszystkie burze historii. Jan Paweł II mówił, że Polska ma wnieść chrześcijańskie dziedzictwo, czyli to, czego Europa dziś się wyrzeka.
Śladami św. Jana Pawła II
Reklama
Od słów Jana Pawła II rozpoczęło się również wystąpienie prezydenta w Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). – Dla każdego Polaka 16 października to bardzo szczególna data z jeszcze jednego powodu – dokładnie 40 lat temu Karol Wojtyła został wybrany na papieża i przyjął imię Jan Paweł II. Ojciec Święty miał bardzo bliskie relacje z FAO przez cały długi pontyfikat. W swoim przesłaniu wygłoszonym z okazji 31. konferencji organizacji w 2001 r. stwierdził, że różnorakie niesprawiedliwości na świecie zamieniają ziemię w pustynię. A najgorszą z niesprawiedliwości jest głód dotykający miliony osób. Taka sytuacja negatywnie wpływa na problematykę pokoju między narodami – podkreślił Andrzej Duda.
Można powiedzieć, że wizyta polskiej delegacji na czele z prezydentem RP była hołdem dla Jana Pawła II, ale także pielgrzymką śladami Papieża Polaka. Prezydent Duda z małżonką nawiedzili również sanktuarium maryjne Mentorella w pobliżu Wiecznego Miasta. Był to ulubiony cel pielgrzymek kard. Wojtyły, a potem papieża.
– To bardzo cenne, że najważniejsza osoba w Polsce tak bardzo podkreśla dziedzictwo św. Jana Pawła II oraz przypomina o chrześcijańskiej tożsamości Europy – powiedział „Niedzieli” kard. Grocholewski.
Niestety, w Polsce prezydent Duda często bywa krytykowany za swoją wiarę i przywiązanie do Kościoła. – Są pewne środowiska, które go za to atakują, ale sądzę, że większość Polaków popiera prezydenta i także jest przywiązana do dziedzictwa św. Jana Pawła II. Świadectwo prezydenta ma wielkie znaczenie, bo przypomina o prawdziwej tożsamości Europy. Musimy sobie wreszcie uświadomić, że UE bez tych wartości po prostu nie przetrwa. Dlatego ten głos z Polski jest dziś tak bardzo ważny – podkreślił kard. Grocholewski.