Reklama

Kościół

Jestem tu i modlę się za ciebie

Niedziela Ogólnopolska 44/2018, str. 30

[ TEMATY ]

misje

Archiwum Zgromadzenia Karmelitanek Dzieciątka Jezus

Karmelitanki przy relikwiach św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Karmelitanki przy relikwiach św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zbliżam się do Wielunia. Tuż przed miastem wjeżdżam w „Nowy Świat”. Jeszcze kawałek drogi. Długa ulica Częstochowska, a na jej końcu – jakby ją zagradzający – wita podróżujących zadbany kościół z umieszczonym nad murem kościelnym banerem przedstawiającym siostry bernardynki zebrane wokół Najświętszego Sakramentu. Na banerze nad sylwetkami modlących się zakonnic widnieje napis: „Jestem tu – i modlę się za ciebie”. Niżej, pod banerem, już na samym murze okalającym kościół i klasztor – ktoś namazał „Widzew RTS”. Czyżby przedstawicielstwo klubu z Łodzi sponsorowało baner? Na pewno nie! Po skręcie w lewo, w ulicę Szkolną, na murze klasztornym widzę napisy coraz wulgarniejsze.

Dwa światy

Świat za klasztornym murem i ten na zewnątrz. Dwa wyrazy ludzkiego ducha. „Nie to, co wchodzi do ust, czyni człowieka nieczystym, ale co z ust wychodzi, to właśnie go czyni nieczystym. (...) co z ust wychodzi, pochodzi z serca (...). Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa. To właśnie czyni człowieka nieczystym (por. Mt 15, 11. 18-19).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wielu mieszkańców Wielunia kocha i podziwia siostry. Pierwsze zdanie na temat bernardynek, które słyszy się najczęściej, to: – Ależ one są pracowite. Jakie delikatne i jakie pogodne!

Zakonna codzienność

Reklama

W pięknym gotyckim, z naleciałościami wieków, kościele klasztornym wystrój barokowo-rokokowy robi wrażenie. Nad tabernakulum na czerwonym tle – monstrancja z wystawionym Najświętszym Sakramentem. Można się wyciszyć, skupić i wymodlić albo włączyć w modlitwę sióstr. Godzina 5.50, prowadząca modlitwy podaje intencje. Najpierw za kościół, Ojca Świętego, archidiecezję, księdza arcybiskupa i wszystkich biskupów, kapłanów, po imieniu za kapłanów misjonarzy, za miasto Wieluń, za cierpiących i grzeszników, za osoby samotne, młode małżeństwa, także przeżywające kryzysy, za małżeństwa bezdzietne i inne bardzo liczne, przeróżne intencje polecane siostrom. O nawrócenie męża, syna, córki. Za zagubionych moralnie i duchowo. Siostry nie zapominają o dobrodziejach i sympatykach klasztoru. Modlą się za ojczyznę, za prezydenta i premiera.

Jutrznia, Godzina w ciągu dnia. O godz. 6.30 Msza św., Komunia w polecanych intencjach, wystawienie Najświętszego Sakramentu. Koronka do Miłosierdzia Bożego za ludzi młodych o rozeznanie powołania. Po wieczornym nabożeństwie, kiedy kościół jest już zamknięty, niejednokrotnie długo trwają na modlitwie. Matka przełożona, sama rozmodlona i rozśpiewana, pociąga swoją gorliwością pozostałe siostry.

Najmłodsza siostra ma 25 lat, najstarsza – 95. Wszystkie są czynne i oddane powołaniu.

Zostać zakonnicą...

Agata bardzo chciała wstąpić do zakonu (akurat nie w Wieluniu). Zdecydowany opór ojca, wydawało się związanego z Kościołem, zamknął jej drogę do klasztoru. Dziewczyna pozostała samotna mimo upływu lat. Czy jest szczęśliwa?

Ojcowie Ewy i Małgosi nawet na łożu śmierci nie pogodzili się z tym, że ich córki wstąpiły do klasztoru, i nigdy ich nie odwiedzili. Te jednak są pogodne, radosne, nieegzaltowane, wydaje się, że są szczęśliwe. Trwają w powołaniu. Na pytanie skierowane do jednej z sióstr, czy nudzi się w zakonie, odpowiada, że nie! W klasztorze nie ma czasu na nudę. Czy siostra jest nieszczęśliwa? – Czuję się na właściwym miejscu.

Reklama

Ojciec, który zgodził się bez oporu na wstąpienie córki do zakonu, po jakimś czasie zadaje jej pytanie: Powiedz mi szczerze, czy czujesz się szczęśliwa? Na tym mi tylko, córuniu, zależy, abyś była szczęśliwa. Odpowiedź córki: – Tak, tato, czuję się szczęśliwa. Mam tylko jedno pragnienie, abym Panu Jezusowi mogła sprzątać przy Jego tabernakulum do końca moich dni. Spokojnie, bez nadzwyczajnych emocji spełnia swoje obowiązki na furcie, w zakrystii i na klęczkach.

Günter Grass, laureat Nagrody Nobla, w książce „Przy obieraniu cebuli” opowiada o swojej rodzonej siostrze, która wystąpiła z klasztoru ze względu na przełożoną nowicjatu, która podobno była jak „kapral”. Zgorszony, odradza innym klasztory. Ale przecież wiemy doskonale, że przełożone się zmieniają. I Grassówna, gdyby pozostała w klasztorze, mogłaby być doskonałą naśladowczynią Pana Jezusa, a w miarę upływu lat już sama jako mistrzyni nowicjatu miałaby okazję pokazywać oblicze zakonu w duchu ewangelicznym.

Z obu stron furty

Życia sióstr klauzurowych nie zna nawet wielu księży. Ileż razy można usłyszeć od niejednego zdanie, które świadczy, z jakim podziwem i zakłopotaniem patrzą na poświęcenie sióstr. Jak można dać się tak zamknąć? Czy można wytrzymać za klauzurą? – powtarzają.

Dla zrozumienia i bardziej wyrazistszego spojrzenia winno się podawać bardzo krańcowe przykłady. Z czego siostry żyją? – to częste pytanie. Siostry mają odpowiedź najprostszą i szczerą: – Żyjemy dzięki Bożej Opatrzności. Owszem, utrzymujemy się z pracy naszych rąk, ale bez Bożej pomocy nie dałybyśmy rady.

Bez specjalnego podglądania, z boku można zauważyć przedziwne sceny. Do furty zakonnic, które żyją modlitwą i pracą, przychodzą nieraz mężczyźni. Gdzieś za plecami może się śmieją z zakonnic, z ich decyzji pójścia za Chrystusem, z życia klasztornego. Ale od furty odchodzą z bochenkiem chleba, czasem z innymi darami.

Wracam z Wielunia i wjeżdżam w „Nowy Świat”. Franciszku, odbuduj mój Kościół. Tamta wizja Biedaczyny z Asyżu na pewno jest bardzo mocnym impulsem dla Piotra naszych czasów. Ale za tym przesłaniem w Wieluniu nieustannie od czterystu lat, bardziej lub mniej doskonale, podążają siostry bernardynki.

2018-10-31 08:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ludzie misji

Niedziela łódzka 11/2020, str. IV

[ TEMATY ]

misje

dzieci

Afryka

misjonarz

Tanzania

Ks. Maksymilian Grabowski

Nasi bracia w Tanzanii

Nasi bracia w Tanzanii

Po powrocie z Tanzanii najczęściej pytano mnie o biedę w tym kraju. Szukając odpowiedzi, zacząłem sięgać po zapisane w pamięci obrazy. Oto niektóre z nich.

Wśród dzieci odwiedzających naszą misję była piętnastoletnia dziewczynka – Elizabethi. Pełniła rolę opiekunki grupy młodszych dzieci, którym organizowaliśmy czas. Gdy zauważyła, że znam kilka podstawowych wyrażeń w języku suahili, próbowała nieraz nawiązać rozmowę. Niestety, nie rozumiałem jej. Pewnego dnia przyniosła trochę podniszczony słownik angielsko-suahili. Pomyślałem, że to może być jedyna jej książka. Zrobiłem więc zdjęcia, przenosząc zawartość słownika do telefonu i oddałem go po kilku dniach. Była zaskoczona. Ona mi go przecież dała! Podobnie wygląda ich gościnność.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie na 25 grudnia: Nocny sąd i świąteczna sprawiedliwość

2024-12-23 19:29

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Historia burmistrza Nowego Jorku Fiorello La Guardii, jest doskonałym przykładem tego, jak Boże Narodzenie inspiruje do działania pełnego empatii i miłości. La Guardia, znany ze swojej dobroci, pewnego zimowego wieczoru odwiedził nocny sąd i w nietypowy sposób wymierzył sprawiedliwość. Zdecydował się pomóc starszej kobiecie oskarżonej o kradzież chleba. Tego rodzaju gesty pokazują, jak Boże Narodzenie może stać się momentem, w którym dostrzegamy potrzeby innych i odpowiadamy na nie z miłością.

Boże Narodzenie to także moment refleksji nad głębszymi aspektami życia, co doskonale uchwycił Lorenzo Lotto w swoim obrazie "Boże Narodzenie". Jego dzieło przedstawia Jezusa w wiklinowym koszu, otoczonego przez symboliczne elementy, które nawiązują do przyszłej męki i ofiary Chrystusa. Takie szczegóły, jak krzyż czy sakiewka z 30 srebrnikami, przypominają nam, że narodziny Chrystusa były początkiem drogi prowadzącej do zbawienia, co nadaje Bożemu Narodzeniu szczególne znaczenie i głębię.
CZYTAJ DALEJ

Poszukiwanie nadziei. Świadectwo

2024-12-26 12:07

Archiwum prywatne

Mariusz Mikołajek

Mariusz Mikołajek

O sztuce, najnowszej wystawie malarstwa i doświadczeniu łaski wiary z Mariuszem Mikołajkiem, znanym wrocławskim artystą – rozmawia Marzena Cyfert

W przestrzeniach katedry wrocławskiej możemy obejrzeć Pana wystawę sztuki sakralnej. Dlaczego akurat tytuł „Poszukiwanie nadziei”?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję