Cud przy urnach
Wybieraliśmy, wybieraliśmy i wybraliśmy. Znamy wynik wyborów, ale niewiadomą – i pewnie na długo tak pozostanie – jest to, kto je wygrał. Generalnie wszyscy są szczęśliwi. Cud.
Czym żyje człowiek
Chyba najbardziej szczęśliwi są liderzy PSL. Chwalą się wszem i wobec, że zajęli miejsce na podium, czyli trzecie, a że stracili połowę władzy... No przecież nie samą władzą żyje człowiek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Moralni inaczej
Zaobserwowaliśmy podczas tych wyborów pewną prawidłowość. Odnosimy bowiem wrażenie, że im bardziej skompromitowany był kandydat, tym większe szanse miał, żeby zwyciężyć, i to nawet w pierwszej turze. Okazało się np., że ludziom nie przeszkadza, iż ktoś miał 36 rachunków bankowych, a tyle miał jeden z kandydatów. Pewnie kolekcjoner. Nie musiało też przeszkadzać podejrzenie o gwałt. Nie przeszkadzało wyborcom, że ktoś należy do obozu politycznego odpowiedzialnego za miliardy złotych stracone na prywatyzacji. Na naszych oczach takie pojęcia jak uczciwość, praworządność przechodzą do lamusa. Prawdopodobnie ludzie stają się moralni inaczej.
Co zostało po .Nowoczesnej
Komornik zajął konto .Nowoczesnej. Nie wiadomo, czy było pełne, czy puste, ale coś nam się wydaje, że tylko to po tej partii zostało. No i jeszcze dług.
Tendencje
Nic z dwucyfrowego wyniku SLD. Chcieli być trzecią siłą, a zostali czwartą. Z tendencjami do zjazdu, a tendencje – jak mówią stratedzy – są najważniejsze.