O tej położonej nad Nerem wiosce wspomina już w 1136 r. tzw. Kodeks Wielkopolski potwierdzający posiadłości arcybiskupów gnieźnieńskich. Niemal 10 lat później Tur został nadany klasztorowi w pobliskim Lądzie przez księcia Mieszka Starego. Zaś miejscowa parafia powstała prawdopodobnie już w XIV wieku, erygowana przez arcybiskupa Bodzantę. O średniowiecznej przeszłości Turu przypomina znajdująca się w lokalnym kościele kamienna chrzcielnica, która może pamiętać czasy pierwszej katolickiej świątyni stojącej w tym miejscu, a więc i pierwszej chrystianizacji.
Znawca tematu Grzegorz Bednarek zauważa, że podobne przesłanie niesie ze sobą patronat Apostołów Piotra i Pawła. Jak pisze: „Kościoły pod tym wezwaniem były w monarchii wczesnopiastowskiej stosunkowo nieliczne, a wynikało to z faktu, iż nadawano je najczęściej w lokalnych miejscach chrztu ludności pogańskiej i traktowano je jako lokalne chrzcielnice, nawiązując w ten sposób do rzymskiej tradycji i ważności bazyliki św. Piotra i Pawła w Rzymie. Miejsca te stawały się bowiem kolebkami chrześcijaństwa dla danej okolicy i plemion ją zamieszkujących”. Czas jednak uważnie zaciera ślady i nie znamy dokładnych dziejów tutejszej świątyni. Ze średniowiecza trafiamy od razu do wieku XVIII.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Drewniany kościółek zawdzięczamy chorążemu smoleńskiemu Jakubowi Dąbrowskiemu, który ufundował jego budowę w 1754 r. w dwadzieścia lat po pożarze, który pochłonął poprzednią konstrukcję. Otoczony starymi lipami jednonawowy kościół z drewna modrzewiowego zwrócony jest prezbiterium ku zachodowi. Wnętrze świątyni to przede wszystkim elementy barokowe. Ołtarz główny zdobią figury świętych Piotra i Pawła, a w bocznych znajdziemy rzeźby św. Rozalii i św. Niewiasty z II połowy XVIII wieku.
Jednak upływający czas, który z każdym kolejnym rokiem dodaje budowli wartości historycznej, jest też jednocześnie jego największym wrogiem. Kościół, nieremontowany od kilkudziesięciu lat (wykonywano w nim jedynie prace doraźne), znalazł swoich sprzymierzeńców wśród mieszkańców parafii Tur, którzy w maju 2018 r. utworzyli Społeczny Komitet Remontu Kościoła. Wspólnym wysiłkiem, dzięki comiesięcznym regularnym wpłatom parafian, krok po kroku udało się zgromadzić środki na wkład własny. – Potrzeby w zakresie remontu są duże, natomiast nasze możliwości już nie. Jesteśmy bardzo małą parafią, więc staramy się, żeby te prace były wykonywane stopniowo i rozkładały się w czasie. Trzeba podkreślić, że naprawdę w sprawę remontu zaangażowali się wszyscy mieszkańcy. Każdy na miarę swoich możliwości – wyjaśnia działająca w komitecie Katarzyna Leder.
Ta oddolna inicjatywa parafian już po roku przyniosła pierwsze efekty. – Udało nam się uzyskać dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, wspiera nas też lokalny samorząd – gmina Wartkowice i urząd marszałkowski. Dzięki temu już w lipcu mają rozpocząć się prace związane z renowacją pokrycia dachowego i więźby dachowej – dodaje pani Katarzyna. – Dzisiaj dziękujemy za wszystko, co udało się osiągnąć. Ten odpust w uroczystość świętych Piotra i Pawła jest takim zwieńczeniem tego roku – opowiada proboszcz ks. Andrzej Kroczek przekonany, że święci patronowie również wspirają to wspólne parafialne dzieło – „na każdym etapie projektu pojawiają się Piotrowie, począwszy od architekta, na wykonawcy kończąc”. Remont zabytkowej świątyni może potrwać nawet 10 lat. – Czeka nas wymiana okien, odeskowania, instalacji elektrycznej. Później będzie można pomyśleć o wnętrzu świątyni: o cyklinowaniu podłogi, renowacji ołtarzy – wyjaśnia ks. proboszcz.
Można pomóc w renowacji, wpłacając dowolną ofiarę na rachunek parafii: RZYMSKOKATOLICKA PARAFIA ŚW. AP. PIOTRA I PAWŁA W TURZE – „NA REMONT KOŚCIOŁA” – BS PODDĘBICE NR RACHUNKU: 16 9263 0000 0000 3825 2000 0001.