Reklama

Niedziela Łódzka

Miserere me Deus!

Niedziela łódzka 27/2019, str. IV

[ TEMATY ]

wspomnienie

Ks. Paweł Kłys

Śp. ks. kan. Antoni Kamiński

Śp. ks. kan. Antoni Kamiński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkałem Księdza Antoniego, kiedy był już w Domu Księży Emerytów, i nie sposób się nie zgodzić z opiniami tych, którzy znali go dużo wcześniej i mówili o nim, że jest prawdziwie księdzem z powołania. Dziś, gdy słyszy się o braku powołań do kapłaństwa, o księżach, którzy z różnych powodów rezygnują z kapłaństwa lub popełniają samobójstwo, bo nie mieli siły udźwignąć zadania, które postawił przed nimi Jezus i Kościół, postać ks. Antoniego jest przykładem na to, że można iść za Jezusem w kapłaństwie – czasem potykając się o swój własny grzech. Można zaprzeć się siebie i wytrwać do końca pomimo różnych pokus i doświadczeń.

Można – jeśli się wszystko – tak jak ks. Antoni – podpiera kolanami, modląc się nie tylko za siebie, ale za tych, z których się wyszło, z którymi się jest, i do których się będzie posłanym. Nie mam wielu lat kapłaństwa – ale tacy księża jak ks. Kamiński są dla mnie wzorem, który chcę w życiu naśladować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Był bardzo cichy, spokojny, układny, niewadzący nikomu – tak wspominają ks. kan. Antoniego Kamińskiego ci, którzy go znali. Dokładnie 21 czerwca br. ks. Antoni obchodził jubileusz 60-lecia kapłaństwa. Niestety, nie było go na uroczystościach, które odbyły się w Domu Księży Emerytów, bo przebywał w szpitalu. Mówił o tym podczas uroczystości ks. Stanisław Wasilewski – kolega kursowy ks. Antoniego. – Jeden z naszych braci – jubilat ks. kan. Antoni Kamiński – jest bardzo ciężko chory i leży w szpitalu. Modlimy się w jego intencji już od dwóch tygodni – tłumaczył.

Seminarium

Antoni Adam Kamiński urodził się 3 stycznia 1937 r. w Uniejowie w diecezji włocławskiej jako syn Adama i Eugenii z domu Wojtasik. Nie był ich jedynym dzieckiem, ale pierwszym i ostatnim, który oddał się na służbę Bogu i ludziom. Po ukończeniu szkoły podstawowej wstąpił do Niższego Seminarium Diecezji Łódzkiej, gdzie wraz z innymi kolegami przyglądał się swojemu powołaniu. Po maturze wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi, gdzie kontynuował przygotowania do kapłaństwa.

– Ks. Antoni był człowiekiem bardzo skromnym i cichym – mówi Jadwiga Nowacka – siostra ks. prał. Bogdana Nowackiego. – Pamiętam jeszcze z czasów seminaryjnych – kiedy odwiedzałam mojego brata w seminarium – na furtę przychodziła rodzona siostra ks. Antoniego i ciągle reperowała mu jego rozdartą sutannę. Ciągle przeszywała, szyła, łatała – wspomina pani Jadwiga.

Reklama

Święcenia kapłańskie ks. Kamiński przyjął w łódzkiej katedrze 21 czerwca 1959 r. z rąk ówczesnego ordynariusz diecezji łódzkiej bp. Michała Klepacza. – Do święceń przystąpiło nas wówczas 18 kapłanów, wśród których byli koledzy z diecezji łódzkiej i z innych polskich diecezji – przypomina ks. Wasilewski. – To nie były łatwe czasy, wchodziliśmy w kapłaństwo w momencie, kiedy Kościół i religia nie cieszyła się wolnością, a każdy, kto chciał odważnie głosić Ewangelię, musiał liczyć się z represjami ze strony władzy – dodaje.

Posługa

Przez 25 lat kapłaństwa ks. Antoni był wikariuszem w sześciu parafiach diecezji łódzkiej. Pracował w parafiach: Dobroń, Buczek, Jeżów, Bełchatów, Tuszyn i Pabianice. Następnie – w 1984 r. – został mianowany proboszczem parafii pw. Trójcy Świętej w Krzepczowie, w której posługiwał do momentu przejścia na emeryturę, tj. do 2010 r. Był proboszczem przez 26 lat swojego kapłańskiego życia.

– Kiedy odszukałem akt mojego chrztu i dowiedziałem się, że księdzem, który włączył mnie do wspólnoty Kościoła w mojej rodzinnej parafii był ks. Antoni, wówczas pomiędzy nami wytworzyła się niezwykła więź – mówił podczas pożegnania ks. Zbigniew Tracz, kanclerz łódzkiej kurii. – Była to więź kapłańska i braterska, która trwała do końca. Stąd – gdy dowiedziałem się o śmierci księdza kanonika – wiedziałem, że muszę być tutaj i powiedzieć o tym – dodał ks. Tracz.

Pokora

Wszyscy, którzy wspominają ks. Antoniego mówią o nim, że był człowiekiem cichym, skrytym, spokojnym i niezwykle pokornym. Miał bardzo wiele cierpliwości i wielkie serce. Każdy, kto przychodził do niego po pomoc, nie odchodził z pustymi rękami. Do tych wielu zalet, należy dodać jeszcze te, które nie były widoczne na zewnątrz. Ks. Kamiński był człowiekiem modlitwy, który zatapiał w Bożym miłosierdziu wszystkich, których spotkał na drodze swego życia oraz tych, którzy na tych drogach się pojawią.

Reklama

W jego rzeczach osobistych po śmierci rodzina odnalazła kartkę, na której były zapisane intencje, w których ks. Antoni modlił się – jak sam zanotował – od czasu święceń subdiakonatu (święcenia niższe przyjmowane przez kleryków na 4. roku studiów seminaryjnych).

Modlitwa

Codzienne intencje ks. Antoniego: poniedziałek – za Ojca Świętego i hierarchię Kościoła; wtorek – za rodziców, rodzeństwo i rodzinę; środa – za tych, których spotkał i spotka na drodze życia kapłańskiego; czwartek – za niewierzących; piątek – za kapłanów i o nowe powołania do kapłaństwa; sobota – za pogan i neopogan; niedziela – za Kościół i Ojczyznę.

Po zakończeniu swojej posługi parafialnej i po przejściu na emeryturę ks. Antoni zamieszkał w Łodzi w Domu Księży Emerytów, gdzie przebywał do końca swojego życia. Spokojny czas zasłużonej kapłańskiej emerytury przerwała choroba. Ks. Antoni zaopatrzony świętymi sakramentami – a więc przygotowany na spotkanie z Panem – zmarł w 23 czerwca w szpitalu im. Mikołaja Kopernika w Łodzi w 83. roku życia i 60. roku kapłaństwa.

Testament

W czasie uroczystości pogrzebowych zmarłego kapłana w ramach kazania – o co prosił w ostatniej woli – odczytano jego testament. Wśród wielu słów skierowanych pod adresem swoich najbliższych znalazły się i te, które świadczą o wielkiej pobożności, wierze, ale i świadomości słabości zmarłego kapłana.

„Zdaję sobie sprawę z tego, że idę na sąd Boży i że trzeba tam iść z wielką pokorą i lękiem, w poczuciu moich licznych win. Lęk jednak łagodzi ufność, że Jezus, który był tak dobry i miłosierny dla mnie za życia ziemskiego, nie odmówi mi swojego miłosierdzia, gdy ujrzy kapłana, który choć niedołężny – służył Mu, żałował za swoje grzechy i zawsze kochał Boga, Kościół katolicki, Polskę i Jej Królową Maryję. Miserere me Deus!” – napisał.

2019-07-03 08:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spotkania z Papieżem i świadkami jego życia

[ TEMATY ]

dziedzictwo

wspomnienie

św. Jan Paweł II

Czesław Jarmusz

Papieski fotograf Arturo Mari na toruńskim lotnisku

Papieski fotograf Arturo Mari na toruńskim lotnisku

Papieskie dziedzictwo posiada jedną wyjątkową płaszczyznę: otóż wiele osób posiada bezpośrednie doświadczenie spotkania z Ojcem Świętym Janem Pawłem II. Tysiące osób z diecezji uczestniczyło w spotkaniach liturgicznych z Papieżem podczas jego pielgrzymek. Dotyczy to szczególnie jego obecności w Toruniu w 1999 roku, ale nie tylko.

Warto przywołać także pielgrzymkę papieską w 1991 roku do pobliskiego Włocławka. Msza św. odprawiana na podwłocławskim lotnisku zgromadziła wielu wiernych z ziemi chełmińskiej (nie istniała wówczas jeszcze diecezja toruńska). Pamiętam z własnego doświadczenia, jak niemalże całe duszpasterstwo akademickie, które gromadziło się przy kościele jezuitów w Toruniu, wyjechało pociągiem wraz ze swoim duszpasterzem o. Kazimierzem Kubackim SJ na to spotkanie.
CZYTAJ DALEJ

Budzą zadziwienie. Jasnogórskie Rekolekcje o „Uzdrawiającej Mocy Eucharystii”

2024-12-27 20:28

[ TEMATY ]

rekolekcje

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Wpisały się już w stały kalendarz jasnogórskich posług. Rekolekcje o „Uzdrawiającej mocy Eucharystii” prowadzone są w ostatni weekend każdego miesiąca. Odbywają się na Jasnej Górze od przeszło dwóch lat.

Grudniowe nauki trwają od piątku 27 do niedzieli 29 grudnia.
CZYTAJ DALEJ

Budzą zadziwienie. Jasnogórskie Rekolekcje o „Uzdrawiającej Mocy Eucharystii”

2024-12-27 20:28

[ TEMATY ]

rekolekcje

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Wpisały się już w stały kalendarz jasnogórskich posług. Rekolekcje o „Uzdrawiającej mocy Eucharystii” prowadzone są w ostatni weekend każdego miesiąca. Odbywają się na Jasnej Górze od przeszło dwóch lat.

Grudniowe nauki trwają od piątku 27 do niedzieli 29 grudnia.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję