Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Na większą chwałę Boga

Z rzecznikiem prasowym Zagłębiowskiego Międzynarodowego Festiwalu Organowego Michałem Fiukiem rozmawia ks. Tomasz Zmarzły

Niedziela sosnowiecka 36/2019, str. 5

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum autora

Odmierzamy godziny do koncertu inaugurującego festiwal

Odmierzamy godziny do koncertu inaugurującego festiwal

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. TOMASZ ZMARZŁY: – To już V edycja festiwalu. Skąd idea takiego przedsięwzięcia?

MICHAŁ FIUK: – Przed pięciu laty w głowach młodych będzińskich muzyków zrodził się pomysł, aby ukazać piękno organów piszczałkowych znajdujących się w najbliższej okolicy. I tak oto idące ze sobą w parze wielka pasja i młodzieńcza determinacja spowodowały, że z kilku koncertów powstał festiwal, który jest jedynym w swoim rodzaju wydarzeniem artystycznym promującym instrumenty piszczałkowe w diecezji sosnowieckiej. Większości z nas organy kojarzą się z instrumentem towarzyszącym podczas liturgii, ale to także doskonałe, precyzyjne narzędzie do wykonywania koncertowych, solowych popisów, które w zależności od bogactwa i możliwości technicznych samego instrumentu potrafią oczarować niejednego zwykłego śmiertelnika.

– Każdy koncert jest inny. Jaka jest formuła festiwalu. Jakie niespodzianki muzyczne czekają słuchaczy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Śmiało można powiedzieć, że każdy koncert jest inny i niezapomniany z wielu względów. Przede wszystkim występujący artyści, różnorodność repertuarowa oraz sam instrument w połączeniu ze specyfiką miejsca koncertu dają możliwość uniesień artystycznych i duchowych. Sama formuła festiwalu jest otwarta i można powiedzieć, że ewoluuje z roku na rok, oczywiście zachowując swój organowy, tożsamościowy charakter. Podczas koncertów, oprócz samych organistów, zaczyna przybywać wokalistów oraz instrumentalistów, co nas bardzo cieszy, ponieważ widzimy, jak rozrasta się nasza muzyczna, festiwalowa rodzina. Można wtedy usłyszeć muzykę organową zarezerwowaną absolutnie dla tego instrumentu oraz wiele pięknych utworów, w których organy akompaniują, tworząc niezwykłe muzyczne tło. Ale to nie koniec niespodzianek! Możemy usłyszeć utwory, które są zaadoptowane na potrzebę koncertu i instrumentu, czyli mówiąc fachowo, transkrybowane na organy ale także w odwrotnym kierunku, czyli utwory organowe transkrybowane np. na akordeon – jak to będzie miało miejsce w wykonaniu fantastycznego tria akordeonowego z Ukrainy w będzińskiej świątyni pw. Świętej Trójcy.

– Festiwal nie odbyłby się bez zaangażowanych instytucji i osób. Kto wspiera to wyjątkowe wydarzenie?

– Oczywiście, przygotowując wydarzenie tego formatu, nie jesteśmy w stanie sami wszystkiemu sprostać. Pragnę podkreślić, że nasz festiwal jest otwarty i wstęp na wszystkie koncerty jest darmowy. Z tego wynika jasno, że festiwal nie ma na celu funkcji zarobkowej, co czyni go w pewien sposób zależnym od instytucji czy sponsorów. Wiele instytucji samorządowych to nasi przyjaciele, wspierający nas, organizatorów – np. Stowarzyszenie Artystów Spectrum – w czasie organizacji festiwalu. Zawsze możemy liczyć na wsparcie oraz patronat włodarzy zagłębiowskich miast i gmin: Będzin, Bolesław, Dąbrowa Górnicza, Olkusz czy Sosnowiec. W tym roku do grona przyjaciół wspierających festiwal dołączyli marszałkowie województw małopolskiego i śląskiego. Po raz drugi nasz festiwal został objęty patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Reklama

– Czy potrzebne są tego typu inicjatywy? Po co i komu festiwal muzyki organowej?

– Ależ oczywiście! Zapraszamy na nasze koncerty! Wówczas można się przekonać, jak tego typu wydarzenie jest potrzebne. Koncerty, festiwale żyją dzięki publiczności, a nasza Zagłębiowska jest oczywiście najlepsza i zawsze nam towarzyszy podczas muzycznych, organowych spotkań. Żyjemy w takim czasie i przestrzeni, w której ludzie potrzebują możliwości wyboru tego, co wpada do ich uszu. Odkrywają na nowo piękno muzyki, sztuki, potrzebują wyciszenia, doszukują się tego, co ponadczasowe, doskonałe. Chcą odnaleźć Boży pierwiastek, zanurzając się właśnie w muzyce organowej, która potrafi zaspokoić nawet najbardziej wymagającego słuchacza.

– Każdy koncert to oprócz muzycznej uczty także skarbnica wiedzy o muzyce. Czy słowo o muzyce pomaga słuchaczom w odbiorze utworów?

– „Muzyka zaczyna się tam, gdzie kończą się słowa” – powiedział Claude Debussy. Zgadzam się z tym francuskim kompozytorem, wybitnym przedstawicielem impresjonizmu muzycznego. Dlatego prowadząc koncert, staram się, by słowo było wstępem do tego, co za chwilę usłyszymy. Czasem jest to trudne, gdy mówimy o muzyce największych geniuszy. Rola słowa podczas koncertów to umiejscowienie prezentowanej muzyki danego kompozytora w przestrzeni muzycznych dziejów. Zamiast przygotowywać profesorską narrację wykładu, chcemy pokazać publiczności wiedzę merytoryczną w formie ciekawostki, tak by zachęcić ją do dalszego studiowania.

– Kiedy i gdzie będą koncerty? Czym jest festiwal na mapie Zagłębia?

– Już odmierzamy godziny do koncertu inaugurującego V Zagłębiowski Międzynarodowy Festiwal Organowy, którego pierwsze takty wybrzmią w sosnowieckiej katedrze 8 września br. o godz. 19.00. Przy organach zasiądzie Lidia Książkiewicz – pełniąca funkcję organisty tytularnego katedry Notre-Dame w Laon (Francja). I tak w każdą kolejną niedzielę, aż do 6 października włącznie, będziemy przemierzać mapę festiwalowych koncertów, podróżując kolejno do Olkusza, Będzina, Bolesławia. Podczas tych koncertowych przystanków wystąpi Jesus Sampedro (Malaga – Hiszpania), zespół muzyki dawnej „Chiaroscuro” (Litwa) oraz Trio Akordeonowe „Harmonia” (Ukraina). Na wielki finał w pierwszą niedzielę października tradycyjnie zapraszamy do bazyliki Matki Bożej Anielskiej w Dąbrowie Górniczej, a tam swój talent ukażą profesorowie ks. Paweł Sobierajski oraz Władysław Szymański – rektor Akademii Muzycznej im. K. Szymanowskiego w Katowicach.

2019-09-03 13:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zależy mi na silnej i wolnej Polsce

Niedziela Ogólnopolska 39/2019, str. 10-13

[ TEMATY ]

wywiad

polityka

Mateusz Morawiecki

Adam Guz/KPRM

O rodzinie, wierze i strategicznych dla Polski sprawach z premierem Mateuszem Morawieckim rozmawiają ks. Jarosław Grabowski, redaktor naczelny „Niedzieli”, i Katarzyna Woynarowska

KS. JAROSŁAW GRABOWSKI: – Panie Premierze, bycie człowiekiem wierzącym ułatwia czy utrudnia Panu uprawianie zawodu polityka?

CZYTAJ DALEJ

"A nie mówiłem" czyli Trump

2024-06-28 14:53

[ TEMATY ]

felieton

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Kilka tygodni temu na okładce jednego z tygodników politycznych ukazało się duże zdjęcie Donalda Trumpa i mniejsze moje wraz z zajawką wywiadu, którego główna teza była bardzo prosta: polska prawice powinna postawić na byłego prezydenta, bo ma on bowiem wielkie szanse wygrać listopadowy wyścig do Białego Domu!

Mówiłem to w czasie, gdy urzędujący premier mojego kraju, a także dwóch wicepremierów atakowało Donalda J. Trumpa. Uznałem to wówczas publicznie za karygodne. Mogę sobie bowiem wyobrazić sytuację, w której obóz rządowy „gra” na Bidena, utrzymuje z jego formacją dobre relacje (ale nie tylko na zdjęciach!) – i w cichym porozumieniu z prawicową opozycją w Polsce zostawia nam kontakty z Republikanami. Jednak atakowanie bardzo poważnego kandydata na prezydenta i prawdopodobnej Głowy Państwa – i to najbardziej znaczącego państwa na świecie! – uważałem za polityczne szaleństwo. Podkreślałem, że trzeba nie znać Trumpa, żeby coś takiego robić. Oto bowiem każdy polityk ma własną ambicję – bo inaczej nie mógłby być politykiem, jednak Trump ma niesłychanie rozbudowane ego, które każe mu – nie oceniam, stwierdzam fakt – zapamiętywać personalne ataki na niego i na tej podstawie określać stosunek do takich osób. Tymczasem większość polityków jest bardzo pragmatyczna, ma grubą skórę i potrafi "nie chcieć pamiętać", przejść do porządku dziennego, a nawet podejmować współpracę dzisiaj z tymi, którzy wczoraj danego polityka atakowali. Wiem, co mówię – bo wiem to po sobie. Trump przy wszystkich swoich wielu zaletach, jest jednak strasznym egotykiem i zamiast grubej skóry, mówiąc metaforycznie, zapisuje wszystkie ataki na niego na skórze wołu.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina/ Zełenski: szczegółowy plan zakończenia wojny będzie gotowy jeszcze w tym roku

2024-06-28 18:34

[ TEMATY ]

plan

Wołodymyr Zełenski

wojna na Ukrainie

PAP/SERGEY DOLZHENKO

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przemawia podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydent Słowenii

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przemawia podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydent Słowenii

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział w piątek, że jasny i szczegółowy plan zakończenia wojny z Rosją opierający się na punktach ogłoszonej przez niego tzw. formuły pokoju zostanie opracowany i przedstawiony jeszcze w tym roku.

Na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie z prezydent Słowenii Nataszą Pirc Musar podkreżlił, że to Ukraina zdecyduje, jak i kiedy negocjować z Rosją.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję