Reklama

Wiadomości

Odwrócenie sojuszy

Turecki atak na Kurdów w północnej Syrii nie był zaskoczeniem. Zaskakujący jest sposób, w jaki Turcy i wspierający ich syryjscy rebelianci potraktowali ludzi

Niedziela Ogólnopolska 43/2019, str. 40

[ TEMATY ]

polityka

Archiwum autora

Południowy wschód Turcji wygląda dziś jak w czasie okupacji

Południowy wschód Turcji wygląda dziś jak w czasie okupacji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uderzenie na północną Syrię, administrowaną przez Kurdów, prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zapowiadał od dawna. Turcy gromadzili siły i środki, prowadzili intensywne działania dyplomatyczne i wewnętrzne kampanie propagandowe.

Można być zaskoczonym sposobem, w jaki prezydent USA Donald Trump przyzwolił na tę operację. Miał dać tureckiemu prezydentowi do zrozumienia, że nie będzie reagować, a potem kazał wycofać amerykańskich żołnierzy z posterunków. Zaskakująca była też brutalność napastników.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Źródło pokoju...

Operacja „Źródło pokoju” zaczęła się 9 października br. Kto był wtedy np. w okolicach Gaziantep, miasta znanego z pistacji i baklawy, położonego niedaleko granicy z Syrią, nie mógł nie słyszeć, jak turecka armia robi przygotowanie artyleryjskie, ostrzeliwując przygraniczne syryjskie miasta z armat i przeprowadzając ataki lotnicze.

W następnych dniach wspierała z powietrza lądową ofensywę syryjskich rebeliantów, wyszkolonych i uzbrojonych przez siebie, a wcześniej walczących z syryjską armią rządową. To oni wykazali się szczególnym bestialstwem.

Nagranie wideo z drogi w Kobane, które szybko rozprzestrzeniło się w internecie, pokazuje, jak brutalna jest wojna; wraki podziurawionych cywilnych samochodów nie pozostawiają wątpliwości, kto jest wrogiem Turcji i związanych z nią rebeliantów. Mógł nim być każdy, kto tam mieszkał.

Kordon sanitarny

Reklama

Tureckie władze twierdzą, że operacja ma doprowadzić do odbicia północnej części Syrii z rąk Syryjskich Sił Demokratycznych, których trzon stanowią kurdyjskie Ludowe Jednostki Samoobrony, uważane przez nich za terrorystyczne. Chodzi o odsunięcie Kurdów od granicy. Osiedleni tam uchodźcy z Syrii, przebywający dziś w Turcji, mieliby tam stworzyć kordon sanitarny.

Tureckie władze obawiają się, że w północnej części Syrii powstanie autonomiczny region kurdyjski, graniczący z ich prowincjami, zamieszkanymi głównie przez Kurdów. Autonomia mogła się stać zalążkiem przyszłego państwa kurdyjskiego.

Południowy wschód Turcji wygląda jak w czasie okupacji. Samochody są kontrolowane przy wjeździe do miast, na skrzyżowaniach dróg. W oczy rzucają się samochody pancerne oraz żandarmi i żołnierze z karabinami gotowymi do strzału. Osiedla mieszkaniowe i instytucje są ogrodzone i zabezpieczone drutem kolczastym. Ma to chronić przed kurdyjską partyzantką.

Sfilmowana egzekucja

W jednym z filmów znalezionych w internecie widać protureckich rebeliantów, którzy strzelają do cywilów zatrzymanych na autostradzie. W czasie sfilmowanej egzekucji zabito dziewięciu Kurdów. Jedną z ofiar była Hewrin Chalaf, sekretarz generalna kurdyjskiej partii Przyszłość Syrii.

Inny film ukazuje efekty trafienia rakietą tureckiego myśliwca konwoju dziennikarzy i cywilów. Na lekko zamazanym obrazie widać rannych ludzi i zwłoki wśród płonących wraków aut. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w Londynie, w ataku zginęło dziewięć osób, w tym pięciu cywilów.

Reklama

Te m.in. filmy spowodowały, że Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (OHCHR) zaapelowało do tureckich władz o śledztwo w sprawie zabójstw Kurdów. Ostrzegło też, że Turcja może być oskarżona o zbrodnie wojenne. Udokumentowano już wiele z nich.

Jaki będzie rozwój sytuacji – trudno przewidzieć. Wiadomo, że o zawieszenie broni zabiegają USA. – Turcja nigdy nie będzie negocjować z terrorystami – podkreślił Erdogan. Doszło też do odwrócenia sojuszy. Kurdowie, którzy zostali opuszczeni przez Amerykanów, zwrócili się o pomoc do reżimu Baszara al-Asada i Rosji.

Syryjski dyktator triumfuje: jego wojska wkraczają na kontrolowane dotychczas przez Kurdów tereny, aby ich chronić...

2019-10-22 12:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Posłani między wilki

Obecny, a może i przyszły przewodniczący Parlamentu Europejskiego – niemiecki socjaldemokrata Martin Schulz zapowiedział usunięcie krzyży oraz innych symboli religijnych z miejsc publicznych. Jak podkreślił, każdy powinien móc osobiście wyznawać swoją wiarę, ale miejsca publiczne powinny pozostać „neutralne”. Oto i cała prawda o europejskiej lewicy, której przeszkadza krzyż, budynek kościoła, osoba kapłana w sutannie, a nawet mały krzyżyk na szyi pielęgniarki czy stewardesy. Oto lewicowa prawda o wolności religijnej, a właściwie o swobodzie wyznawania jakiejkolwiek religii, byle jej wyznawcy pozostawali neutralni, byle nie demonstrowali swojej wiary w miejscach publicznych.
CZYTAJ DALEJ

Muniek Staszczyk: Modlę się każdego dnia i dziękuję Bogu za to, że mnie nie opuścił

2024-12-17 12:16

Niedziela Ogólnopolska 51/2024, str. 43-45

[ TEMATY ]

wywiad

muzyka

Muniek Staszczyk

T.Love

Marta Wojtal

Muniek Staszczyk

Muniek Staszczyk

Z „miasta Świętej Wieży” pochodzi Muniek Staszczyk, założyciel i lider zespołu T.Love. Na naszych łamach opowiada o swojej wierze, zwątpieniach, trudnych relacjach z Bogiem, który nigdy o nim nie zapomniał.

Aneta Nawrot: Częstochowa, aleja Pokoju, dzielnica robotnicza. Blokowiska z podwórkami i trzepakami... W jednym z takich bloków Pan mieszkał... Muniek Staszczyk: Moja rodzina nie odbiegała od tradycyjnych rodzin. Dzieci miały szacunek do rodziców, nauczycieli, starszych osób. Wpajano nam wartości i mówiono, „co dobre, a co złe”.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa na Pasterce w Betlejem: nie bójmy się „Cezarów Augustów tego świata”

2024-12-25 17:42

[ TEMATY ]

Betlejem

Pierbattista Pizzaballa

kard. Pizzaballa

Karol Porwich /Niedziela

W noc Bożego Narodzenia łaciński patriarcha Jerozolimy kard. Pierbattista Pizzaballa odprawił pasterkę w kościele św. Katarzyny w Betlejem, znajdującym się obok Groty Narodzenia Jezusa Chrystusa. W homilii wezwał, by nie bać się „Cezarów Augustów tego świata”.

Wyznał, że w tym roku z trudem przychodzi mu głosić radość z narodzin Chrystusa. „Pieśń Aniołów, którzy wyśpiewują chwałę, radość i pokój, wydaje mi się nie na miejscu po męczącym roku, na który składały się łzy, krew, cierpienie, często zawiedzione nadzieje i pokrzyżowane plany na rzecz pokoju i sprawiedliwości. Lament zdaje się przytłaczać śpiew, a bezsilny gniew zdaje się paraliżować każdą ścieżkę nadziei” - stwierdził hierarcha.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję