Reklama

Dlaczego Komunia Święta jest celebracją Wielkiej Nocy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Praktykujący katolicy mają obowiązek przyjmowania Komunii św. co najmniej raz do roku, zazwyczaj w czasie wielkanocnym, tj. w tygodniach między Wielkanocą a Zesłaniem Ducha Świętego (Kanon 920 KPK). Kościół zachęca tych, którzy są duchowo przygotowani, do przyjmowania Komunii św. za każdym razem, kiedy uczestniczą w Eucharystii, jednakże wymaganym przez Kościół minimum jest przyjmowanie Komunii św. w okresie wielkanocnym.
Kiedy przyjmujemy Komunię św., bez względu na to w jakim okresie roku, spotykamy się ze Zmartwychwstałym Chrystusem. Jest to ten sam Chrystus, który powstał z martwych. Ponieważ Jezus zmartwychwstał, nie jest ograniczony prawami przestrzeni i czasu. Jest On w sposób doskonały wolny i może być wszędzie tam, gdzie chce. On chce być z nami i daje nam siebie samego pod postacią chleba i wina za każdym razem, kiedy przyjmujemy Go w Komunii św.
Jeśli Chrystus powstał z martwych, z pewnością może przemienić chleb i wino w swoje Zmartwychwstałe Ciało i Krew. Czyni to w każdej Mszy św. przez posługę kapłana, który bierze dary ofiarne ludu i wypowiada nad nimi słowa samego Pana, wypowiedziane przez Niego podczas ustanawiania Eucharystii. Kapłan rozpoczyna Mszę św. w imieniu Kościoła, ale w sercu modlitwy eucharystycznej mówi w imieniu i w osobie samego Chrystusa: "To jest Ciało moje, to jest Krew moja". W Komunii św. przyjmujemy Ciało Zmartwychwstałego Chrystusa, Ciało naznaczone przez gwoździe i przebite, ale już nie martwe, lecz Ciało doskonałe jaśniejące blaskiem chwały odwiecznego Syna Bożego.
Kilka tygodni temu jeden z dzienników zamieścił całą stronę z fotografiami, zatytułowaną Faith in time of war - Wiara w czasie wojny. Widać na nich amerykańskich żołnierzy czytających Biblię i skupionych na osobistej modlitwie. Było tam również zdjęcie katolickiego kapłana odprawiającego Mszę św., z licznie przyjmującymi Komunię św. żołnierzami.
To właśnie Msza św. odgrywa ważną rolę. Zawsze wiedzieli o tym prześladowani katolicy, czy to w katakumbach starożytnego Rzymu, czy to w Anglii i Irlandii w XVI w., czy w Chinach i Sudanie dzisiaj. Księża narażając swoje życie, odważnie sprawują Mszę św., a wierni ponoszą liczne ofiary, nawet z oddaniem własnego życia, aby w niej uczestniczyć.
Przez ponad 60 pokoleń, od czasu pierwszej chrześcijańskiej wspólnoty w Jerozolimie do dzisiaj, uczestniczenie w Eucharystii, w pierwszy dzień tygodnia jest czymś niezbędnym dla tych, którzy są uczniami Jezusa Chrystusa.
W celebracji Eucharystycznej dotykamy wieczności, ponieważ jednoczymy się ze Zmartwychwstałym Panem. Kiedy Jezus dał swoim uczniom obietnicę Eucharystii powiedział: "Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym" (J 6, 54). Jakże mogłoby być inaczej, skoro przyjmujemy do naszego śmiertelnego ciała, nieśmiertelne Ciało Zmartwychwstałego Chrystusa, zasiewającego w nas ziarna nieśmiertelności, ziarna, które zakwitną przy naszym powstaniu z martwych.
Wielu, którzy słyszeli obietnicę Jezusa 2000 lat temu, odłączyło się od Jego uczniów. Oto historia Eucharystii, która zawsze jest znakiem jedności w wierze, a zatem i znakiem oddzielenia od tych, którzy wierzą inaczej, albo nie wierzą wcale. Czasami nasza wiara w misterium Chrystusowego czynu i w Jego stałą obecność w Eucharystii jest osłabiona przez nasze wyobrażenie Jezusa jako Tego, który przed swoją śmiercią i zmartwychwstaniem chodził po ziemi, i dziwimy się jak teraz to Ciało może być "wciśnięte" w hostię. Czasem wyobraźnia ogranicza Mszę św. do obrazu Ostatniej Wieczerzy w Wielki Czwartek, i dlatego myślimy o Mszy św. jako o zwykłym posiłku. Jednakże rzeczywistością Wielkiego Czwartku są wydarzenia Wielkiego Piątku, a wypełnieniem Wielkiego Piątku jest Niedziela Wielkanocna. Ostatnia Wieczerza była antycypacją ukrzyżowania i śmierci Pana, dlatego Eucharystia jest nazywana Ofiarą Mszy św. Ukrzyżowanie i śmierć Pana zostały pokonane przez Jego powstanie z martwych, stąd Eucharystia jest nazywana ucztą eschatologiczną. Takiego Jezusa czcimy w każdej celebracji Eucharystii; Jezusa, który ofiarował siebie w jedynej ofierze, uobecnianej dla nas w bezkrwawy, sakramentalny sposób, pod postaciami chleba i wina, Którego przyjmujemy tutaj na ziemi, aby żyć z Nim na zawsze.
Katolicy przystępują do Chrystusa Eucharystycznego przez wiarę, tak jak to czynili Maria Magdalena i Jego uczniowie po zmartwychwstaniu. Uwielbienie objawia się zarówno w obrzędach Kościoła jak i w cichej modlitwie przed Najświętszym Sakramentem. Św. Elżbieta Anna Seton, która zetknęła się z katolicką pobożnością eucharystyczną przed swoim nawróceniem na katolicyzm napisała do bratowej z Ameryki: "Jakże bylibyśmy szczęśliwi, gdybyśmy uwierzyli w to, w co te dobre dusze wierzą; że posiadają Boga w sakramencie, że On przebywa w ich kościołach i jest przynoszony do nich, kiedy są chorzy". Bojaźń przed Jezusem Eucharystycznym łączy sakrament pokuty z Mszą św., bo któż by się ośmielił pójść na ucztę bez weselnego stroju łaski uświęcającej.
W okresie wielkanocnym zachęć kogoś, kto zazwyczaj nie chodzi na Mszę św. w niedzielę, aby powrócił do praktykowania uczestnictwa w Eucharystii. Osoba ta, zanim przystąpi do Komunii św. powinna pójść najpierw do spowiedzi. Zmartwychwstały Pan czeka na nas. On mógłby nas przymusić, ale przyszedł, aby nas uwolnić i szanuje wolność, aż do odrzucenia Go czy zignorowania. Zaprasza nas jednak i raduje się, gdy do Niego wracamy.
Módlmy się za wszystkich, którzy przystępują do Pierwszej Komunii św. Módlmy się za tych, którzy stracili wiarę w obecność Chrystusa w Eucharystii oraz za tych, którzy błędnie o tym nauczają. W czasie Mszy św., każdego dnia modlę się za wszystkich katolików archidiecezji chicagowskiej i liczę na Waszą modlitwę za mnie.

Francis kardynał George OMI arcybiskup metropolita Chicago

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Objawienia” w Trevignano nie są nadprzyrodzone

2024-06-27 18:22

[ TEMATY ]

objawienia

Dykasteria Nauki Wiary

Trevignano

Wikipedia/Emo z włoskiej Wikipedii, Creative Common

Trevignano Romano

Trevignano Romano

Stolica Apostolska wypowiedziała się ostatecznie nt. wydarzeń w podrzymskim Trevignano. Stwierdziła jednoznacznie, że nie mają one charakteru nadprzyrodzonego. Informuje o tym komunikat Dykasterii Nauki Wiary, zgodny z nowymi normami dotyczącymi rozeznawania domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych. Decyzja ta oznacza, że do tego miejsca nie można pielgrzymować, sprawować tam sakramentów i prowadzić modlitwy, zarówno publicznej jak i prywatnej.

Ordynariusz diecezji Civita Castellana, na terenie której leży Trevignano, już 6 marca 2024 roku zabronił wiernym udawać się do miejsca domniemanych objawień Maryi. Kapłanom zakazał sprawować tam sakramenty i prowadzić modlitwy. Bp Marco Salvi po wysłuchaniu świadectw napływających z okolicy i korzystając z ustaleń komisji ekspertów, wydał dekret. Komisja złożona była z mariologa, teologa, kanonisty, psychologa. Biskup wziął pod uwagę także ekspertyzy zewnętrzne. W dekrecie stwierdził jednoznacznie: „Constat de non supernaturalitate” („Nie ma nic nadprzyrodzonego”). Mimo to wiele osób, także spoza Włoch, wciąż przybywało do tego miejsca. Co więcej, rzekoma „wizjonerka” Gisella Cardia (wg danych Urzędu Stanu Cywilnego - Maria Giuseppa Scarpulla) nadal twierdziła, że otrzymuje przesłania od Matki Bożej. Dokonywała też kolejnych „cudów rozmnożenia gnocchów” (rodzaj włoskiego makaronu typu kopytka). Na swej posesji ustawiła też skrzynkę, a przybywający byli nakłaniani do wrzucania tam „ofiar” za otrzymane słowa Maryi.

CZYTAJ DALEJ

Sejm znowelizował Kodeks karny: nowa definicja gwałtu

2024-06-28 09:46

[ TEMATY ]

sejm

Adobe Stock

Sejm uchwalił w piątek nowelizację Kodeksu karnego, która zakłada, że przestępstwem jest doprowadzenie do obcowania płciowego mimo braku zgody drugiej osoby.

Za przyjęciem noweli Kodeksu karnego zagłosowało 335 posłów, przeciw było 44 parlamentarzystów, 47 wstrzymało się od głosu.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymka Rowerowa Diecezji Bydgoskiej

„Bydgoski Józef rowerem na Jasną Górę”, czyli pielgrzymka z diecezji bydgoskiej, dotarła do celu. Uczestnicy przywożą swoje prośby i dziękczynienie za 20. lat istnienia diecezji bydgoskiej. – Trud jest, ale intencje sprawiają, że staje się on lżejszy - mówili cykliści.

S. Lidia Waligórska i s. Barbara Żłobińska, Urszulanki Serca Jezusa Konającego, w tym roku kolejny raz drogę do Matki Bożej pokonały na rowerach. Choć habit nie jest wcale ułatwieniem podczas pedałowania na dwukołowcu, obie swój trud postanowiły ofiarować w konkretnych intencjach. - W tym roku jechałam w intencjach dzieci, które katechizuję, szczególnie prosząc o wiarę dla nich i o wytrwanie w niej – wyznała s. Lidia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję