Tegorocznym korowodem chcieliśmy zwrócić uwagę na fakt, że święci i błogosławieni są ludźmi, z którymi może nas łączyć bliska i realna więź – tłumaczy hasło wydarzenia prezes diecezjalnych struktur Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży (KSM) Karolina Kowalska z Czańca. – Odwołaliśmy się do współczesnego doświadczenia komunikatorów internetowych, gdzie ludzie są z sobą w nieustannym kontakcie, gdzie są niejako ciągle dostępni – tłumaczy.
Do hałcnowskiego sanktuarium w sobotnie przedpołudnie przyjechały delegacje kilkunastu parafii i wspólnot. Młodzi parafianie z Leśnej nieśli relikwie Dwunastu Apostołów i św. Charbela, grupa z Żabnicy niosła doczesne szczątki św. Jana Kantego, św. Teresy od Dzieciątka Jezus, św. Alberta Chmielowskiego, bł. Bernardyny Marii Jabłońskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Młody przedstawiciel parafii w Bielsku-Białej Kamienicy opowiedział o relikwiach św. Jose Sancheza del Rio, 15-letniego Meksykanina, który w czasach rządów masonerii oddał życie za wiarę.
Nabożeństwo rozpoczęło się od ukazania relikwii i inwokacji do świętych i błogosławionych. Większość młodych była przebrana w stroje wyniesionych na ołtarze. Szczególną uwagę zwrócono na patrona roku 2019 na Śląsku św. Melchiora Grodzieckiego. Podkreślono – jak zawsze – obecność relikwii bł. Karoliny Kózkówny, która patronuje KSM.
Po prezentacji wszyscy przeszli w procesji wokół hałcnowskiej świątyni. Zwieńczeniem modlitwy była Msza św. celebrowana przez ks. Mariana Mazurka z parafii w Malcu, gdzie niedawno utworzono odział parafialny KSM. Homilię do zebranych wygłosił ks. prał. Stanisław Śmietana. Kaznodzieja podkreślił, że święci żyli według zasad Ewangelii, buntując się przeciwko krzywdzie ludzkiej. – Oby byli naszymi przewodnikami w drodze do Boga i ludzi. Porozmawiajcie z nimi. Niech ich życie i męczeńska śmierć będzie dla nas inspiracją – zwrócił się do młodych.
Korowód Świętych po raz pierwszy przeszedł ulicami Bielska-Białej w 2007 r.