Reklama

Rodzina

Życie w zachwycie

5 rad

Niedziela Ogólnopolska 46/2019, str. 54

[ TEMATY ]

dzieci

LadyDragonflyCC - >;< / Foter.com / CC BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lubię dzieci i żeby była jasność – nie tylko swoje. Ci, mali ludzie są dla mnie nieustannym źródłem zachwytu i inspiracji. Nie wiem, dlaczego my, dorośli, w poszukiwaniu dróg lepszego życia czytamy opatrzone krzykliwymi tytułami poradniki, słuchamy wątpliwej jakości doradców od wszystkiego i niczego, kręcimy się w kółko, testując coraz to nowe metody prostowania ścieżek własnego życia, zamiast przyjrzeć się temu, jak żyją najmłodsi. W słowach Jezusa: „Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 18, 3), kryje się bowiem konkretny przepis na lepsze życie.

A zatem jakie są sekrety dzieci?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

1. Osadzenie w codzienności.

Maluchy są jak Bóg miłośnikami życia, zwolennikami miłości w trwającej chwili, nie jutro, nie wczoraj – tu i teraz.

2. Cieszenie się z radosnymi, smucenie ze smutnymi.

Zauważyliście, że gdy jedno dziecko zaczyna płakać, pozostałe momentalnie mają łzy w oczach? Albo gdy ktoś się śmieje, nawet jeśli opowiedziano właśnie żart, którego nie mają obowiązku zrozumieć, i tak śmieją się ze wszystkimi niewymuszonym, prawdziwym śmiechem.

3. Wybaczenie przekreśla winę.

Reklama

Nam, dorosłym, tak trudno w to uwierzyć! Często nie potrafimy przebaczać nie tylko innym, ale i sobie samym. Nawet z sakramentem pokuty i pojednania niejeden z nas ma problem. Tymczasem gdy dziecko przeprosi i usłyszy: „Już dobrze. Nic się nie stało”, dostaje skrzydeł i niemal natychmiast zapomina o wszystkim, znów się uśmiecha szeroko i oddycha pełną piersią.

4. Wiara, że jest się dobrym.

Dzieci bezwzględnie w to wierzą. Nawet gdy postąpią źle, ten pojedynczy czyn nie jest w stanie zachwiać ich poczuciem miłości własnej, a przecież żeby kochać bliźniego, trzeba najpierw pokochać siebie.

5. Zachwyt nad światem.

Dzieci cieszą się z deszczu czy śniegu, w których my, dorośli, widzimy tylko kolejny problem. Przyglądają się otoczeniu z uwagą, zadają pytania, wyciągają wnioski. Czasem to ich rozumowanie wywołuje pobłażliwy uśmiech na twarzach dorosłych, ale gdyby lepiej się nad tym zastanowić, najczęściej ich wywody nie są pozbawione logiki.

Dwa tygodnie temu, gdy niedzielna Ewangelia traktowała o Zacheuszu, byliśmy akurat na Mszy św. dla dzieci.

– Czy łatwo tak się wspiąć na drzewo? – zapytał ksiądz.

Dorośli pokręcili głowami, żeby dać maluchom znać, jaka jest poprawna odpowiedź.

– To zależy od drzewa – ze spokojem odpowiedziała dziewczynka, której podstawiono mikrofon.

Bądźmy jak dzieci. Życie stanie się prostsze.

* * *

Maria Paszyńska
Pisarka, prawniczka, orientalistka, varsavianistka amator, prywatnie zakochana żona i chyba nie najgorsza matka dwójki dzieci

2019-11-13 08:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy dzieci pragną zbyt wiele?

Mogłoby się wydawać, że skoro współczesne dzieci i młodzież tak bardzo oswoiły się ze światem wirtualnym, z „towarzystwem” mnożących się wokół nich gadżetów, to ich pragnienia emocjonalne też zostały scyfryzowane. Nic bardziej mylnego.

Czy rzeczywiście chodzi o posiadanie kolejnej najnowocześniejszej zabawki 3D, nowego gadżetu w wersji premium czy siódmej części gry? Z rozmów przeprowadzonych przez psychologów i terapeutów z Instytutu Psychologii i Rozwoju (IPiR) w Rzeszowie wynika, że pragnienia dzieci są o wiele głębsze. A problemy, z którymi zmagają się najmłodsi, poruszają serca i sumienia.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Śląski Kopciuszek

2025-01-10 10:26

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Czy wiesz, że na śląsku historia Kopciuszka - wydarzyła się naprawdę? W XIX wieku Godula, znany jako jeden z najbogatszych przemysłowców Górnego Śląska, był człowiekiem o odrażającej powierzchowności, której towarzyszyły blizny na twarzy. Mimo swego bogactwa, Godula żył w izolacji, a jego otoczenie unikało kontaktu wzrokowego z nim z obawy i lęku.

Przełom w jego życiu nastąpił, kiedy do jego domu przybyła biedna wdowa z sześcioletnią córką Joasią. Dziewczynka, jako jedyna, odważyła się spojrzeć Goduli w oczy i obdarzyć go szczerym uśmiechem.
CZYTAJ DALEJ

Chełm. Radosny orszak

2025-01-13 12:39

Tadeusz Boniecki

Ulicami Chełma po raz 14. przeszedł barwny Orszak Trzech Króli. Trasa przebiegała praktycznie przez całe miasto, bo rozpoczynała się w czterech parafiach. Trzy osobne orszaki z królami wyruszyły z parafii Świętego Ducha (orszak króla Melchiora), parafii Świętej Rodziny (orszak króla Baltazara), parafii Chrystusa Odkupiciela (orszak króla Kacpra). Z parafii Rozesłania św. Apostołów wyruszył czwarty orszak ze Świętą Rodziną. Wszystkie grupy orszakowe spotkały się na placu przed bazyliką Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.

Homilię podczas Eucharystii ks. Jacek Lewicki szczególnie skierował do zgromadzonych w świątyni dzieci. Prowadził z nimi aktywny dialog. Podejmował tematy związane z Narodzeniem Pana Jezusa, Świętą Rodzina oraz postaciami Trzech Króli, którzy przynieśli dary małemu Jezusowi. - W tamtych czasach nie było telefonów komórkowych i gps wskazującego drogę, to jak Królowie mogli trafić do Betlejem? - pytał dzieci. - Takim drogowskazem dla nich była gwiazda, która prowadziła ich z różnych stron do Betlejem - odpowiadały dzieci. Mówił też o darach, jakie Mędrcy złożyli Jezusowi. Wyjaśnił ich symbolikę. Podkreślił, że każdy kto przychodzi do Pana Jezusa przynosi Mu jakieś dary. Zapytał dzieci, jakie dary przyniosły Jezusowi. Dzieci wymieniły m.in. modlitwę, prawdziwą miłość, bycie grzecznymi i dobrymi dla rodziców, swoje serca. – Tych darów może być o wiele więcej, ale te które wymieniłyście, to są piękne dary. Zachęcam was, abyście właśnie w taki sposób, przeżywając orszak Trzech Króli, poczuli się blisko Pana Jezusa, bo to jest najpiękniejsze przeżywanie - podsumował ks. Lewicki.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję