Nad Brzegiem Wisłoka w Korniaktowie, położonym w połowie drogi miedzy Łańcutem a Przeworskiem stoi malowniczy, maleńki kościół, a właściwie kaplica, którą ufundował nieznany z imienia szlachcic, uczestnik powstania styczniowego z 1863 r. Przy tej niezwykłej fundacji pomogła miejscowa gmina, ofiarni mieszkańcy wioski oraz przeworski dziedzic, książę Henryk Lubomirski. Ks. Józef Stafiej przywiózł z Austrii, z Tyrolu czczoną do dziś figurę Matki Bożej Różańcowej z Dzieciątkiem, którą umieszczono w ołtarzu w roku 1892. Gdy w latach 80. XX wieku wybudowano tuż obok obszerniejszy kościół, figurę umieszczono w prezbiterium nowej świątyni. Cieszy się ona kultem mieszkańców, którzy za sprawą Madonny upraszają i otrzymują wiele łask. Stara kaplica obecnie pełni funkcję kaplicy przedpogrzebowej.
Zespół Śpiewaczy „Zielanki” działający w ramach korniaktowskiego KGW zainicjował w świątyni Przeglądy Pieśni Maryjnej pod hasłem „Pieśnią czcimy Maryję”. 6 października odbyła się już ósma edycja tego przedsięwzięcia. W niedzielne popołudnie mieszkańcy Korniaktowa i nie tylko, jak również zespoły śpiewacze z okolic Łańcuta i Jarosławia zgromadziły się przed obliczem Korniaktowskiej Pani, by odmówić Różaniec, a później śpiewem wielbić Maryję. Wystąpiło dziesięć grup wokalnych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu