W znajdującym się przy ul. Grochowskiej Diecezjalnym Ośrodku Duszpasterstwa Rodzin kalendarz osób towarzyszących małżeństwom wypełniony jest po brzegi. Tylko tutaj w ciągu roku około tysiąca osób korzysta z wiedzy i doświadczenia różnych specjalistów.
– Naszym celem jest pomoc małżonkom w budowaniu prawidłowej więzi, jedności małżeńskiej i ukazywanie zadań rodziny, które zostały określone w dokumentach Kościoła – mówi Niedzieli Małgorzata Walaszczyk, dyrektor Specjalistycznej Diecezjalnej Poradni Rodzinnej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W diecezji warszawsko-praskiej jest 35 Parafialnych Ośrodków Formacji Rodziny.
Małżeństwa małżeństwom
W ponad 60 miejscach w diecezji warszawsko-praskiej małżeństwom i narzeczonym pomaga się nie tylko okazjonalnie i wtedy, gdy przychodzi kryzys. – Formujemy małżeństwa, kształtujemy ich świadomość, postawy i zachowania. A to pomaga im w pełni realizować małżeńskie powołanie – wyjaśnia Walaszczyk.
Reklama
Aby budować dojrzałą relację małżeńską, należy mieć świadomość, czym jest sakramentalne małżeństwo, na czym polega zaangażowanie małżonków na rzecz dobrej relacji, współpracy z Bożą łaską stanu. Trzeba też poznać naturalne etapy rozwoju miłości, a w sytuacji trudności, jak je pokonywać poprzez wzmacnianie więzi a nie jej zrywanie. Tego m.in. uczą się małżonkowie w Parafialnych Ośrodkach Formacji Rodziny, w których posługują świeccy. Formatorami są pary żyjące w sakramentalnym związku. Dzielą się oni swoją wiedzą i doświadczeniem. Istotą ich pomocy jest m.in. wyjaśnienie integralności cielesności i duchowości, co odpowiada prawdzie antropologicznej, kim jest człowiek.
– Jesteśmy przykładem dla innych małżeństw, w jaki sposób budować właściwy rytm intymności małżeńskiej, korzystać z metod rozpoznawania płodności – opowiadają Anna i Piotr Goławscy, którzy spotykają się od pięciu lat z małżeństwami w kilku poradniach: w parafii Świętej Rodziny na Zaciszu, przy katedrze warszawsko-praskiej, a także w Mińsku Mazowieckim, Jadowie i Stanisławowie.
Zrozumieć błędy
Pomocy i formacji szukają małżeństwa z różnym stażem. Są też tacy, którzy przeżywają nawrócenie. Do poradni często przychodzą osoby, które wcześniej były u spowiedzi. To właśnie podczas sakramentu pokuty i pojednania dowiedziały się o ośrodku formacji rodziny przy parafii. Z jakimi problemami zwracają się do formatorów?
– Pojawiają się tematy dotyczące przemocy w rodzinie, alkoholizmu, uzależnienia od narkotyków. Trafiają do nas osoby, które w wyniku pracy korporacyjnej utraciły swoją moralność, a teraz chcą wrócić do życia razem z Bogiem – opowiadają Goławscy. – Najczęściej proszą o pomoc po stracie nienarodzonego dziecka w wyniku poronienia, ale także aborcji. Współpracujemy także z Katolickim Ośrodkiem Adopcyjnym – wyliczają prowadzący spotkania.
Reklama
Małżeństwa są otwarte na współpracę z formatorami. Dzięki temu często udaje się uratować je od rozpadu. W ubiegłym roku do Goławskich zgłosiło się małżeństwo z dziesięcioletnim stażem. – Potrzebowali kilka miesięcy, aby popracować nad swoją relacją i na nowo zbudować małżeńską wspólnotę. Dziś spodziewają się dziecka – opowiadają. Jednak niektórym małżonkom potrzeba lat na pokonanie trudności.
Niezależnie od czasu, w którym małżeństwa przeżywające kryzys decydują się na pracę nad swoją relację, sposób pracy formatorów jest ten sam: najpierw małżonkowie spotykają się wspólnie z nimi, potem kilka spotkań osobno poświęconych jest żonie, a osobno mężowi. – Chodzi o to, aby każdy z nich zrozumiał popełniane błędy – wyjaśniają Anna i Piotr oraz z uśmiechem dodają. – Towarzyszeniem małżeństwom można byłoby zajmować się całą dobę. Tworzymy listy rezerwowe.
Wzór z Rwandy
Podczas spotkań formatorzy przypominają nauczanie Kościoła dotyczące miłości małżeńskiej oraz zadań i obowiązków rodziny. – Obowiązkowe lektury to encyklika Humane Vitae i adhortacja apostolska o zadaniach rodziny w świecie współczesnym Familaris Consortio. Zachęcamy również do sięgnięcia po książkę Miłość i odpowiedzialność Karola Wojtyły – mówią Goławscy.
Reklama
Parafialne Ośrodki Formacji Rodziny w diecezji warszasko-praskiej zaczęły powstawać na wzór poradni formujących rodziny w Afryce. Pomysł utworzenia podobnej sieci placówek prowadzonych przez świeckie osoby zrodził się z inicjatywy abp. Henryka Hosera, ówczesnego ordynariusza warszawsko-praskiego, który w latach 70. zajmował się m.in. problemami rwandyjskich rodzin. – Abp Hoser pracę formacyjną z małżeństwami oparł na autorskim programie Ewangelizacja intymności małżeńskiej, uprzedzającym późniejsze zalecenia Kościoła dotyczące towarzyszeniu małżeństwom. Na tym właśnie programie opiera się indywidualna praca z małżeństwami w naszej diecezji – tłumaczy Małgorzata Walaszczyk.
Wielu młodych rodziców nie wie, jak wychowywać dzieci i do czego wychowywać, ale nawet nie mają dla nich czasu.
Były ordynariusz podczas spotkań z formatorami wielokrotnie przypominał im, że wychowanie do dorosłości zaczyna się już w rodzinie. Dlatego tak ważne jest, aby budowane było na trwałym fundamencie. Wielokrotnie wskazywał, że „wielu młodych rodziców nie tylko nie wie dziś, jak wychowywać i do czego wychowywać, ale nawet nie mają czasu dla swoich dzieci”. Dlatego poradnie przy parafiach prowadzone przez małżeństwa mają tak ważne znaczenie dla rodzin i przyszłych małżeństw.
Formatorzy, którzy pracują z małżeństwami, spotykają się także z narzeczonymi. Wśród nich są Małgorzata i Julian Kujawscy, którzy w Starej Miłosnej dzielą się swoim doświadczeniem z osobami przygotowującymi się do sakramentu małżeństwa. – Na kursach pokazujemy, na czym polega trwałość więzi małżeńskiej. Wielu małżonków nie buduje swojego życia razem z Jezusem, a wtedy trudności przeradzają się w kryzys – mówią Kujawscy. – Pragniemy przypominać Ewangelię pokazującą jak piękne i trwałe może być małżeństwo – podkreślają.
Świeccy pomocą dla kapłanów
Reklama
Formatorzy małżeństw i narzeczonych to osoby, które ukończyły w duszpasterstwie rodzin DW-P dwuletni, podstawowy kurs pastoralny i posiadają misję kanoniczną. Zdają sobie oni sprawę, że w dobie różnych kryzysów, które przeżywa rodzina, ich praca jest kroplą w morzu. Jednak cieszą się, że dzięki ich posłudze udało się ocalić od rozpadu niejedne małżeństwo.
– Jesteśmy pełni podziwu dla abp. Hosera, który zauważył potrzebę towarzyszenia małżeństwom. Ówczesny pasterz diecezji powtarzał, że kluczem do tego, aby duszpasterstwo rodzin dobrze funkcjonowało są księża – mówią Anna i Piotr Goławscy.
Z kolei małżeństwo Kujawskich zwraca uwagę, że to właśnie w rodzinie rodzą się powołania. – Jeśli będziemy mieć święte rodziny, będziemy mogli cieszyć się również świętymi kapłanami – mówią Kujawscy.