Reklama

Przeto Miłosierdzie Pańskie na wieki wychwalać będę

Niedziela zamojsko-lubaczowska 17/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Będąc w sanktuarium Łagiewnikach koło Krakowa u stóp św. s. Faustyny wyczytałam napis: "Umiłowałem Cię miłością odwieczną" (Jr 31, 3). Te słowa-klucze poruszyły mnie i zrozumiałam, że każdy człowiek, który zaistniał, jest upragniony i ukochany przez Ojca Niebieskiego jeszcze przed założeniem świata. I ta miłość zawsze uprzedzająca trwać będzie wiecznie. To nie teoria, lecz rzeczywistość! Umiłowałem cię... trzeba byś na nowo w to uwierzył.
Miłosierna miłość Boga objawia się już w stworzeniu świata i człowieka. Wszystko otrzymaliśmy od Niego zgodnie ze słowami: "Cóż masz, czego byś nie otrzymał?" (1Kor 4, 7). Największy dar, jaki zesłał nam Bóg, to Jego Umiłowany Syn, Jezus Chrystus. On jest Miłosierdziem Ojca. "Bóg będąc bogaty w miłosierdzie" (Ef 2, 4) wydał swego Syna Jednorodzonego na wcielenie, życie po ziemsku i na okrutną mękę. Wszystko to po to, "abyśmy mieli życie i mieli je w obfitości" (por. J 10, 10). To za cenę Jego Krwi wyrywa Bóg ciebie i mnie z niewoli grzechu i mocy szatana. Jest to miłość miłosierna, gdyż nie występuje miedzy równymi sobie, ale w Jezusie Bóg pochyla się nad człowiekiem. Wyciąga do niego rękę i ratuje go. Ta sama Krew przelana w drodze na Kalwarię i na krzyżu jest obecna na ołtarzu podczas każdej Eucharystii, aby na nowo okazywać nam wielkie miłosierdzie - uzdrowienie z naszych ran.
Szczególnie w obecnym czasie, gdy współczesny świat umęczony wojnami, nienawiścią, krzywdą ludzką, głodem, zwątpieniem, człowiek poszukuje skutecznego lekarstwa. Jan Paweł II wskazuje to lekarstwo, wielokrotnie nazywając je niebieskim lekarstwem, poprzez trzy ważne fakty: ogłoszenie encykliki Dives in misericordia - 1980 r., kanonizacja s. Faustyny Kowalskiej - 2000 r., konsekracja sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach k. Krakowa - 2002 r. Jest więc nim Boże Miłosierdzie.
Jezus ukazujący się św. s. Faustynie powiedział: "Córko moja, pomóż mi zbawić grzeszników" i sam podaje kilka form nabożeństwa do Bożego Miłosierdzia. Jedną z nich jest czczenie obrazu Jezusa Miłosiernego namalowanego z polecenia samego Chrystusa z podpisem: "Jezu, ufam Tobie" i obietnicą: "Obiecuję, że dusza, która czcić będzie ten obraz, nie zginie. Obiecuję także już tu, na ziemi, zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi, a szczególnie w godzinie śmierci. Ja sam bronić jej będę jako swej chwały" (Dz. 1, 1). Przez ten obraz Jezus rozdaje swoje łaski. Czczenie go jest owocne, gdy ufamy Bożej dobroci i praktykujemy miłosierdzie modlitwą, słowem i czynem.
W pierwszą niedzielę po Wielkanocy obchodzimy Święto Miłosierdzia Bożego. 17 lutego 1937 r. Pan Jezus powiedział do s. Faustyny: "Pragnę, aby Święto Miłosierdzia było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. W dniu tym otwarte są wnętrzności miłosierdzia mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżają do źródła miłosierdzia mego; dusza, która przystąpi do spowiedzi i Komunii św., dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar; w dniu tym są otwarte wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski" (Dz. 1, 2). Zbawiciel chce, by to święto było ratunkiem dla wszystkich dusz, nawet tych, które nie praktykowały nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego.
Pan Jezus z obrazu "Jezu, ufam Tobie", wiszącego nad relikwiami św. Faustyny, zaprasza do odmawiania Koronki do Miłosierdzia Bożego. Sama Święta otrzymała od Pana we wrześniu 1935 r. polecenie odmawiania jej. Jezus dał taką obietnicę: "Dusze, które odmawiać będą tę koronkę, miłosierdzie moje ogarnie w życiu, a szczególnie w śmierci godzinie. Przez odmawianie tej koronki podoba mi się dać wszystko, o co mnie prosić będą. Gdy tę koronkę przy konających odmawiać będą, stanę pomiędzy Ojcem, a duszą konającą nie jako Sędzia sprawiedliwy, ale jako Zbawiciel miłosierny" (Dz. 1, 3) Należy dodać, że Penitencjaria Apostolska ustanowiła odpust zupełny za odmówienie Koronki przed Najświętszym Sakramentem pod zwykłymi warunkami.
Kolejnym sposobem czczenia Bożego Miłosierdzia jest uczczenie godziny Jego Męki i Śmierci - 15.00, tzw. Godziny Miłosierdzia. Chrystus Pan zachęcał najpierw s. Faustynę, a przez nią wszystkich ludzi, aby w tej godzinie rozważali Jego Mękę przez odprawianie Drogi Krzyżowej lub rozważenie słów: "O Krwi i Wodo, któraś wypłynęła z Najświętszego Serca Jezusowego jako zdrój Miłosierdzia dla nas, ufam Tobie". Podczas objawień Pan powiedział do s. Faustyny: "O trzeciej godzinie błagaj mojego miłosierdzia, szczególnie dla grzeszników, i choć przez krótki moment zagłębiaj się w mojej męce, szczególnie w moim opuszczeniu w chwili konania. Jest to godzina wielkiego miłosierdzia dla całego świata. Pozwolę ci wniknąć w mój śmiertelny smutek; w tej godzinie nie odmówię duszy niczego, która mnie prosi przez mękę moją" (Dz. 1, 4).
Chrystus pragnął, aby czczono Boże Miłosierdzie we wszystkich zakątkach świata, dlatego piątym sposobem tego kultu jest szerzenie nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego. Tym, którzy będą je szerzyli, daje taką obietnicę: "Dusze, które szerzą cześć miłosierdzia mojego, osłaniam przez całe życie, jako czuła matka swe niemowlę, a w godzinie śmierci nie będę ich Sędzią, ale miłosiernym Zbawicielem. W tej ostatniej godzinie nic dusz nie ma na swoją obronę, prócz miłosierdzia mojego; szczęśliwa dusza, która przez całe życie zanurzała się w zdroju miłosierdzia, bo nie dosięgnie ich sprawiedliwość" (Dz. 1, 5).
Trzeba nam pamiętać, że praktykowanie jakiejkolwiek formy nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego jest owocne jedynie wtedy, gdy nasza modlitwa jest stała i ufna. Każdy, kto się modli, powinien praktykować miłosierdzie. Pan Jezus daje nam wiele razy do zrozumienia, że im więcej zaufasz - tym więcej otrzymasz!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Franciszek Salezy

[ TEMATY ]

media

dziennikarze

św. Stanisław

Edycja Świętego Pawła

Drodzy bracia i siostry, „Dieu est le Dieu du coeur humain » [Bóg jest Bogiem serca ludzkiego] (Traktat o miłości Bożej, 1, XV): w tych pozornie prostych słowach znajdujemy pieczęć duchowości wielkiego nauczyciela, o którym chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć - św. Franciszka Salezego, biskupa i doktora Kościoła. Urodzony w 1567 r. w nadgranicznym regionie francuskim był synem Pana z Boisy - starożytnego i szlacheckiego rodu z Sabaudii. Żyjąc na przełomie dwóch wieków - szesnastego i siedemnastego - zgromadził w sobie to, co najlepsze z nauczania i zdobyczy kulturalnych stulecia, które się skończyło, godząc spuściznę humanizmu z właściwym nurtom mistycznym bodźcem ku absolutowi. Otrzymał bardzo dobrą formację; w Paryżu odbył studia wyższe, zgłębiając także teologię, a na Uniwersytecie w Padwie studiował nauki prawne, na życzenie ojca, zakończone świetnym dyplomem „in utroque iure” - z prawa kanonicznego i prawa cywilnego. W swej pogodnej młodości, skupiając się na myśli św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu, doświadczył głębokiego kryzysu, który doprowadził go do postawienia pytań o własne zbawienie wieczne i o przeznaczenie Boże względem siebie, przeżywając jako prawdziwy dramat duchowy podstawowe problemy teologiczne swoich czasów. Modlił się gorąco, ale wątpliwości wstrząsały nim tak mocno, że przez kilka tygodni prawie zupełnie nie mógł jeść ani spać. W szczytowym okresie tych doświadczeń udał się do kościoła dominikanów w Paryżu, otworzył swe serce i tak się modlił: „Cokolwiek się wydarzy, Panie, to Ty trzymasz wszystko w swych rękach, a Twoimi drogami są sprawiedliwość i prawda; cokolwiek postanowiłeś wobec mnie...; Ty, który zawsze jesteś sprawiedliwym sędzią i Ojcem miłosiernym, będę Cię kochał, Panie [...], będę Cię tutaj kochał, mój Boże i będę zawsze pokładał nadzieję w Twoim miłosierdziu i zawsze będę powtarzał Twoją chwałę... Panie Jezu, będziesz zawsze moją nadzieją i moim zbawieniem na ziemi żyjących” (I Proc. Canon., t. I, art. 4). Dwudziestoletni Franciszek znalazł spokój w radykalnej i wyzwalającej rzeczywistości miłości Bożej: kochać Go, nie chcąc nic w zamian i ufać w miłość Bożą; nie chcieć nic ponad to, co uczni Bóg ze mną: kocham Go po prostu, niezależnie od tego, ile mi to da czy nie da. Tak oto znalazł spokój a zagadnienie przeznaczenia [predestynacji] - wokół którego dyskutowano w owym czasie - zostało rozwiązane, gdyż nie szukał już tego, co mógł mieć od Boga; kochał Go po prostu, zdawał się na Jego dobroć. Będzie to tajemnicą jego życia, która pojawi się w jego głównym dziele: Traktacie o Bożej miłości.
CZYTAJ DALEJ

Helena Kmieć. Dziewczyna, która stała się wzorem

2025-01-23 21:20

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Fundacja Heleny Kmieć

24 stycznia przypada ósma rocznica śmierci, tragicznej śmierci Heleny Kmieć, służebnicy Bożej. W rozmowie z ks. Łukaszem Aniołem SDS, duszpasterzem Wolontariatu Misyjnego "Salvator" przybliżamy osobę tej młodej wolontariuszki misyjnej, a także rozmawiamy o tym, jak staje się ona wzorem do naśladowania na młodych ludzi.

Helena Kmieć pochodziła z Libiąża, mieście w Małopolsce, ale sympatyzowała z Ruchem Młodzieży Salwatoriańskiej i była zaangażowana w działania Wolontariatu Misyjnego "Salwator". - W 2012 roku nawiązała ona z nami kontakt i stała się wolontariuszką naszego wolontariatu misyjnego. Pomimo swojego młodego wieku, była osobą bardzo ambitną, pracowitą, zaangażowaną, a przede wszystkim była głęboko wierząca. Angażując się w nasz wolontariat postanowiła wyjechać na wolontariat do Boliwii - podkreśla ks. Anioła, przywołując tragiczny moment śmierci młodej misjonarki. - Była tam bardzo krótko, dopiero, co rozpoczęła swoją posługę misyjną. 24 stycznia 2017 roku dwóch napastników weszło do ochronki, gdzie posługiwała Helena. Jeden z nich zaatakował ją nożem, zadając jej 14 ciosów nożem.
CZYTAJ DALEJ

Ponad 2 miliony pielgrzymów!

2025-01-24 19:09

Małgorzata Pabis

    Ponad dwa miliony pielgrzymów z różnych stron świata odwiedziło Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w 2024 roku.

Jak wynika ze statystyk, do łagiewnickiego Sanktuarium w minionym roku przybyło 2 106 390 pątników. W Punkcie Informacyjnym zgłosiło swój pobyt 71 grup (33 tysiące osób, w tym ponad 10 tys. dzieci pierwszokomunijnych). W kaplicach dolnej bazyliki uczestniczyło w Mszach świętych oraz prelekcjach ponad 1000 grup – w sumie 52 165 pielgrzymów.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję