Dzisiaj bohaterem jest Apostoł Tomasz. Nazywamy go "Niewiernym". Ale to chyba niesprawiedliwe. A jeśli nawet tak, to chyba wszyscy, mniej lub bardziej jesteśmy Tomaszami. Może każdy musi kiedyś sam włożyć palec w miejsce gwoździ i ręki do przebitego boku Jezusa? Podobno zobaczyć Go mogą tylko tonący, a uwierzyć ci, którzy są na granicy zwątpienia. Bo przecież wierzyć i wątpić to dwa imiona tego samego, tylko obojętność jest ateistyczna.
Pomóż w rozwoju naszego portalu