Dużo miejsca w swojej homilii abp Józef Michalik poświęcił przyrzeczeniom kapłańskim. – Kapłańska czystość to maksymalizm miłości ofiarnej, może trudnej, ale przez to ważnej, potrzebnej, pięknej. Czystość łączy się z miłością, współczuciem, a często miłosierdziem wobec biednych, z wolnością wobec pieniądza. Pan Jezus przestrzegał: Nie możecie służyć Bogu i mamonie – podkreślił metropolita przemyski.
Zaznaczył, że w przyrzeczeniu posłuszeństwa nie chodzi o ślepe wypełnienie konkretnej decyzji, ale o utożsamienie się z wolą Kościoła dla dobra wyższego. – Posłuszeństwo to egzamin dla mojego egoizmu, ale jednocześnie bezpieczna droga do duchowej wolności – powiedział abp Michalik.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Metropolita przemyski dziękował biskupom i kapłanom za krzepiący przykład wierności Panu Bogu i Kościołowi. – Wytrwajcie w wierności Bogu, Kościołowi i sobie. Pomagajmy wszystkim, którym trudności zaglądają w oczy – apelował.
- Czy żyję tym, że nasze kapłaństwo jest z Ducha Świętego? To sam Bóg wybiera do konkretnych zadań i z Nim tylko powinniśmy się liczyć idąc do Jego ludu – mówił do księży abp Michalik.
Reklama
Podkreślił, że kapłani są ludźmi wybranymi przez Boga, ale są „tylko ludźmi” i muszą być świadomi swoich słabości i konieczności pracy nad sobą, która jest często procesem żmudnym. Zacytował słowa św. Jana Pawła II z jego pierwszego listu do kapłanów, w którym papież napisał: „Musimy się wszyscy codziennie nawracać”. – Codzienne są nasze grzechy, większe lub mniejsze. Codzienna jest miłość Chrystusa i nieustanna moc Ducha Świętego, działającego w Kościele, w nas, przez nas – mówił metropolita przemyski.
Hierarcha stwierdził, że od kapłanów ludzie uczą się wrażliwości na Boga i na drugiego człowieka, umiejętności modlitwy i zainteresowania Kościołem.
Abp Michalik podkreślił, że aby być sługą Ewangelii konieczne jest przygotowanie teologiczne, ale jeszcze bardziej potrzebna jest „wiedza miłości, którą się nabywa jedynie w kontakcie serca z sercem Chrystusa”. – Chcemy pełnić Jego wolę, ale wiemy, że Bóg nie przemawia do człowieka, dopóki on nie zdoła zaprowadzić spokoju w swoim wnętrzu – powiedział.
Po homilii księża odnowili swoje przyrzeczenia kapłańskie. Na zakończenie Mszy św. abp Michalik poświęcił oleje, które przez cały rok służą przy udzielaniu sakramentów chrztu, bierzmowania, święceń kapłańskich i namaszczenia chorych. Msza Krzyżma jest wyrazem jedności i wspólnoty duchowieństwa diecezji. W przemyskiej bazylice archikatedralnej pw. św. Jana Chrzciciela wraz z ordynariuszem abp. Michalikiem sprawowali ją biskupi pomocniczy i kilkuset księży.
Tradycyjnie, wielkoczwartkowa Msza św. w katedrze była połączona z pielgrzymką Liturgicznej Służby Ołtarza z archidiecezji przemyskiej.