Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Ruch dla małżeństw

Inauguracja kolejnego roku pracy małżeństw, które podążają drogą charyzmatu Équipes Notre-Dame (END), odbyła się w szczecińskiej parafii św. Jana Bosko.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 42/2020, str. V

[ TEMATY ]

spotkanie

END

Adam Szewczyk

Ks. Mariusz Wencławek SDB z częścią „swojej” ekipy

Ks. Mariusz Wencławek SDB z częścią „swojej” ekipy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Proboszcz tej parafii, ks. Mariusz Wencławek SDB, jest opiekunem ekipy END, która niedawno powstała w naszym mieście.

Goście z Poznania

Spotkanie, które rozpoczęło kolejny etap duchowego rozwoju, odbyło się pod hasłem Małżeństwo – sakrament misji i zawierało w sobie elementy duchowe, edukacyjne oraz integracyjne. Punktem centralnym była Eucharystia, poprzedzona spotkaniem organizacyjnym oraz konferencją Cztery główne zasady współdziałania w END. Wygłosili ją goście z Poznania – Alicja i Andrzej Rowińscy, którzy kilka lat temu pilotowali pierwsze ekipy na ziemi szczecińskiej, zawiązane w Goleniowie, Maszewie i Nowogardzie (ekipy to podstawowe ogniwa w strukturze END, które składają się z 4-6 małżeństw podejmujących charyzmat wspólnoty).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Państwo Rowińscy współtworzyli grupę inicjatywną, która wraz z o. Karolem Meissnerem OSB rozpoczęła w 2000 r. działania w kierunku utworzenia w Polsce END, zakończone we wrześniu 2001 r. powołaniem Tymczasowej Ekipy Odpowiedzialnej. Wówczas w naszym kraju pracę i spotkania rozpoczęło 12 ekip, których formacja opiera się na tekstach Przewodnika END. Obecnie w Polsce jest przeszło 250 ekip, które składają się średnio z 5 małżeństw.

Ksiądz to doradca

Reklama

Mszę św. podczas inauguracji sprawował ks. Krzysztof Bartoszewski, proboszcz parafii św. Anny w Długołęce k. Nowogardu, od 3 lat opiekun jednej z ekip. Zapytany, na czym polega funkcja kapłana w procesie formacji małżeństw w END, wskazał, że jest to rola doradcza. – Ksiądz nie wykonuje za małżeństwa pracy związanej z rozwojem osobistej duchowości małżonków, ani nie rozwiązuje ich problemów. Może tylko doradzić, i to też tylko tym, którzy chcą z porady skorzystać – odpowiada ks. Krzysztof.

Głos mają małżeństwa

Akcentem końcowym spotkania była agape. To także świetna okazja do rozmów na temat przeżywania wiary przez małżeństwa podążające drogą charyzmatu, który w swym założeniu ma im pomagać w pełnym przeżywaniu małżeńskiego sakramentu, w spotykaniu się „w imię Chrystusa”, by z odwagą odpowiadać na Jego wezwanie. Pytałem i z uwagą się wsłuchiwałem w wypowiedzi wielu uczestników tego sobotniego spotkania. Oto fragmenty niektórych z nich: Ania i Jacek, małżonkowie od 11 lat, rodzice dwóch kilkuletnich synów: – Do wspólnoty doprowadziła nas chęć poznania małżeństw, które podobnie jak my, pragną lepiej poznawać Jezusa w swojej rodzinie. W END staramy się to czynić od 5 lat.

Ponad 250 ekip END jest obecnie w Polsce.

Podziel się cytatem

Joasia i Michał, małżeństwo z 13-letnim stażem, rodzice dwójki kilkuletnich dzieci. Na pytanie, co przyciągnęło ich do END, odpowiada Joasia: – Szukaliśmy ruchu dla małżeństw. Próbowaliśmy się odnaleźć w nurcie formacyjnym wspólnoty Domowego Kościoła, który jednak nie do końca nam odpowiadał. W trakcie poszukiwań alternatywnego ruchu dla małżeństw natrafiliśmy na END. Przypomnieliśmy sobie przeżyte dużo wcześniej rekolekcje z o. Meissnerem, które były naszym pierwszym, choć odległym zetknięciem z tym ruchem. Kiedy staliśmy na rozdrożu, czy pozostajemy bez żadnej formacji, czy będziemy czegoś dalej szukać, Duch Święty wzbudził w nas decyzję o przystąpieniu do ekip. Z kolei o tym, co ich, jako małżonków zachwyciło w duchowości END, opowiada Michał: – Porusza nas doświadczenie miłości braterskiej jednego małżeństwa do drugiego, wyrażanej zarówno przyjaźnią, jak i wzajemnym wsparciem w różnych sytuacjach. Ta więź bardzo pomaga nam w duchowym rozwoju.

Trochę o END

Ruch Équipes Notre-Dame wywodzi się z Francji. Tuż przez II wojną światową kilka małżeństw, które chciały przeżywać swoją miłość w duchu wiary, zwróciło się o pomoc do ks. Henri´ego Caffarela. Tak narodził się ruch END, który działa dziś w 67 krajach. W END angażuje się około 50 tys. małżeństw i 7 tys. kapłanów. Statuty ruchu zostały zatwierdzone przez Stolicę Apostolską. W Polsce formalne struktury powstały 10 lat temu, ale doświadczenia END były przeszczepiane na polski grunt już znacznie wcześniej w Ruchu Światło-Życie za przyczyną s. Jadwigi Skudro, która blisko współpracowała z ks. Franciszkiem Blachnickim, założycielem ruchu i jednej z jego gałęzi – Kościoła Domowego. Więcej informacji na temat Équipes Notre-Dame można znaleźć na stronie www.end.org.pl.

2020-10-14 10:49

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Jak dobrze mieć sąsiada”

Aktualność tych słów piosenki „Alibabek” przez 28 lat potwierdzają władze samorządowe gmin - Stary Dzików i Obsza. Połączyły ich starania o drogę między Moszczanicą a Wolą Obszańską. - Byliśmy w woj. przemyskim wtedy, gdy po naszej stronie zbudowano drogę do granicy województwa zamojskiego. Sąsiadom nie było śpieszno przedłużyć ją dalej, byśmy mogli na skróty dojechać w kierunku Tarnogrodu i Biłgoraja. Pisałem petycje do wojewódzkich władz w Zamościu. Naciskali sołtysi - Stanisław Smolak z Moszczanicy i Józef Syty z Woli Obszańskiej. Nasze starania zakończyły się sukcesem. Zbudowano drogę. Uroczyście ją otwarto. Zorganizowano na granicy część artystyczną w wykonaniu zespołów z sąsiadujących ze sobą gmin. Tak rozpoczęły się „Spotkania z kulturą” na granicy i trwają do dnia dzisiejszego - wspomina były radny Wojewódzkiej Rady Narodowej w Przemyślu, mieszkaniec Moszczanicy Piotr Mrówka.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Sandomierska Via Crucis

2025-04-13 20:35

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Ulicami Starego Miasta w Sandomierzu przeszła miejska Droga Krzyżowa. Nabożeństwu przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz.

Modlitwa rozpoczęła się w kościele seminaryjnym pw. św. Michała Archanioła, a zakończyła w Bazylice Katedralnej, która w Roku Jubileuszowym jest Kościołem Stacyjnym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję