Reklama

Niedziela Łódzka

Zbudujmy Panu nowy dom

31 sierpnia 2015 r. spłonął w pożarze liczący prawie 500 lat drewniany kościół w Mileszkach. Po pięciu latach od pożaru, 16 września, rozpoczęła się rozbiórka spalonych elementów. Niektóre z nich zostaną wmontowane w nowej świątyni. O projekcie, odbudowie kościoła i życiu parafii św. Doroty i św. Jana Chrzciciela z proboszczem ks. Romanem Kurzdymem rozmawia Jadwiga Kamińska.

Niedziela łódzka 44/2020, str. VI

[ TEMATY ]

Kościół

pożar

odbudowa

Marek Kamiński

Kościół spłonął prawie doszczętnie

Kościół spłonął prawie doszczętnie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jadwiga Kamińska: Jak duże były zniszczenia w czasie pożaru i co udało się uratować z zabytkowej świątyni?

Ks. Roman Kurzdym: Pod koniec lat 90-tych kościół był gruntownie wyremontowany i tak naprawdę odzyskał swój dawny blask. W czasie pożaru spłonęło doszczętnie wszystko poza rzeczami, które udało się wziąć w rękę i wynieść. Były to drobne rzeczy, takie jak: świeczniki, lichtarze, księgi liturgiczne, krzyż procesyjny, ambonka. Natomiast wszystkie elementy związane z ołtarzami, figury, stacje Drogi Krzyżowej, ławki, organy, które były po gruntownym remoncie, to wszystko spłonęło. Tak naprawdę stan zniszczeń należy ocenić powyżej 90 proc. Chrzcielnica i kropielnica wykonane z kamienia popękały pod wpływem wysokiej temperatury. Kropielnica jest już po renowacji, a chrzcielnicę odrestaurowano w Toruniu.

Jaka część kościoła jest wpisana do rejestru zabytków i kiedy postanowiono odbudować świątynię?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W rejestrze zabytków jest prezbiterium, zakrystia i fragmenty ścian najbliżej tych dwóch części kościoła. Decyzja o odbudowie powstała tak naprawdę od razu. Początkowo nie było dookreślone, w jaki sposób ta odbudowa ma być przeprowadzona, czy będzie to kościół murowany czy drewniany. Jeśli miałby być drewniany, to czy będzie to odtwarzanie kościoła, który był, czy też będzie to nowy obiekt zbudowany z drewna, ale jednak inny. Ostateczna definitywna decyzja zapadła po moim przyjściu na parafię (7 lipca 2018 r.) na przełomie 2018 i 2019 r. Postanowiono, że musi to być najwierniejsza replika tego kościoła, który spłonął. Obiekt był dobrze zinwentaryzowany i cała dokumentacja się zachowała.

Czy powstał już projekt nowego kościoła?


Projekt powstał i jest już zatwierdzony przez wszystkie możliwe instytucje, czyli Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków, Straż Pożarną. Jest też pozwolenie na budowę.
Jak dojdziemy do etapu ziemnego, to łódzki konserwator zabytków ustali rodzaj prac, które będą musiały być ewentualnie wykonane pod nadzorem archeologa. Od początku, jak tutaj jestem, na etapie przygotowań, wykonania projektu, rozbiórki, odbudowy, a także poszukiwania wykonawców bardzo dużą pomocą wykazał się poprzedni wojewódzki konserwator zabytków Wojciech Szygendowski. Ta współpraca do tej pory układa się bardzo dobrze. Ze wszystkich osób, do których zwracałem się z prośbą o pomoc w konkretnych działaniach, to ze strony pana Szygendowskiego ta pomoc była największa i do tej pory tak jest.
W tym momencie jesteśmy na etapie takim, że możemy dokonywać demontażu tego materiału, który pozostał po pożarze. Ponieważ jego część jest w rejestrze zabytków, to w powstałym projekcie trzeba było wykazać sposób, jaki przewidujemy, aby go wykorzystać, ponieważ ma on charakter zabytkowy. Projekt, który był opracowany – demontaż części zabytkowej i jej odbudowy – zakłada wmontowanie niektórych elementów, które da się ocalić, w nowym budynku jako pamiątkę.

Reklama

Jak zbierane są fundusze na prace uporządkowania zgliszcz, terenu pod budowę i budowę nowej świątyni?


Zaraz po pożarze kościoła były przeprowadzone zbiórki w parafiach łódzkich. Częściowe koszty pokryje polisa ubezpieczeniowa. W trakcie rekolekcji dla księży przeprowadzono zbiórkę na ołtarz, który kiedyś będzie stał w nowym kościele i służył do sprawowania Eucharystii. Jest to też wymiar symboliczny. Ponadto są wpłaty ze strony wiernych nie tylko z parafii, ale także z Łodzi i spoza Łodzi. Na część rozbiórkową staramy się także pozyskać środki z instytucji państwowych, z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
26 sierpnia oficjalnie podpisaliśmy, wspólnie z wicemarszałkiem Piotrem Adamczykiem reprezentującym Urząd Marszałkowski w Łodzi, umowę na dotację w wysokości 75 tys. zł, która pokryje częściowo koszty rozbiórki, oczyszczenia i zakonserwowania materiałów z zabytkowej części spalonej świątyni.
Minęło 5 lat od pożaru, koszty prac i materiałów rosną. Nie wiemy, czy uda się w przyszłości pozyskać środki na budowę. Msza św. w intencji ofiarodawców odprawiana jest w pierwszą niedzielę każdego miesiąca o godz. 20.

Jak układa się życie parafii w ciągu ostatnich pięciu lat?


Po pożarze ludzie szybko się zmobilizowali. Parafia korzystała z gościnności Ochotniczej Straży Pożarnej. W remizie, a jeżeli była pogoda to poza remizą, była sprawowana Msza św. Harcerze użyczali dużych, przenośnych namiotów.
Jeszcze za mojego poprzednika, ks. Janusza Banachowskiego, została wybudowana na cmentarzu kaplica, która służy teraz jako kościół parafialny. Zespoły parafialne, które były owocem duszpasterstwa poprzednich lat, jak: Żywy Różaniec, Domowy Kościół czy Liturgiczna Służba Ołtarza, nadal angażują się w życie parafii.
W 2018 r. kilkadziesiąt osób zaangażowało się w modlitwę różańcową, która jako swoją główną intencję przyjęła prośbę o odbudowę kościoła. W ubiegłym roku powstało jedno koło Różańca Rodziców za dzieci.
Najnowszą inicjatywą, która rozpoczęła się w czasie pandemii, jest 24-godzinna adoracja Najświętszego Sakramentu w I piątek i I sobotę miesiąca. Trwamy przy Bogu, wiedząc, że wybudowanie kościoła w wymiarze materialnym ma zawsze służyć budowaniu Kościoła, który będzie wspólnotą uczniów Pana. Prosimy serdecznie o modlitwę, aby udało się nam zrealizować obydwa te cele.

2020-10-28 10:39

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzieje się w Jakubowie

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 7/2022, str. VI

[ TEMATY ]

pożar

remont

odbudowa

Karolina Krasowska

Mam wielką nadzieję, że 8 maja w uroczystość mojego patrona, św. Stanisława biskupa i męczennika, uda się wejść do domu parafialnego – mówi kustosz, ks. Stanisław Czerwiński

Mam wielką nadzieję, że 8 maja w uroczystość mojego patrona, św. Stanisława
biskupa i męczennika, uda się wejść do domu parafialnego – mówi kustosz,
ks. Stanisław Czerwiński

Po niespełna pół roku od pożaru zabytkowego domu parafialnego przy sanktuarium św. Jakuba Starszego Apostoła w Jakubowie udało się odbudować spaloną więźbę dachową i pokryć obiekt.

W wyniku pożaru w nocy z 3 na 4 maja ub.r. zniszczeniu uległy dach, strych i więźba dachowa plebanii. Ucierpiał też strop, bardzo mocno obciążony dachówkami. W gaszeniu pożaru brało udział 27 zastępów straży pożarnej z powiatów głogowskiego i polkowickiego. W akcji ratowniczej pomagali mieszkańcy Jakubowa. Cenne relikwie oraz archiwum parafialne ewakuowano do najbliższych budynków.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: przyszłość świata nie zależy od polityków, ale ludzi, którzy niosą nadzieję

2024-12-25 08:49

[ TEMATY ]

pasterka

Boże Narodzenie

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Przyszłość świata nie zależy od polityków, strategów, generałów i potentatów finansowych, ale ludzi, którzy niosą innym nadzieję - powiedział metropolita warszawski abp Adrian Galbas w czasie pasterki. Nikogo w Kościele, rodzinie, ojczyźnie nie skreślajmy, ale podnośmy w górę - zaapelował.

W uroczystość Narodzenia Pańskiego metropolita warszawski przewodniczył mszy św. o północy w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła na stołecznym Ursynowie.
CZYTAJ DALEJ

Pasterka na Wawelu

2024-12-25 22:49

Biuro Prasowe AK

    - 2025 lat temu nastała pełnia czasu. Od chwili Wcielenia żyjemy w tej pełni. Jako chrześcijanie mamy obowiązek w tę pełnię każdego dnia niejako się zanurzać i w nią wchodzić, stając się synami Bożymi i dziedzicami nieba – mówił abp Marek Jędraszewski podczas tradycyjnej Mszy św. pasterskiej w katedrze na Wawelu.

    W homilii metropolita krakowski zauważył, że treść pełni czasów została rozwinięta w liście św. Pawła do Galatów, w którym Apostoł Narodów wskazuje na skutki narodzenia Bożego Syna, a w liście do Efezjan nadał temu przyjściu na świat Bożego Syna wymiar prawdziwie kosmiczny. Przed pełnią czasów – jak wyjaśniał – czas jawi się jako „chronos” – przemijanie i zdążanie ludzi do śmierci. Gdy Zbawiciel przyszedł na świat, los człowieczy nabrał zupełnie innego znaczenia. – Chrystus przyszedł na świat, abyśmy byli dziećmi Bożymi. Abyśmy byli dziedzicami nieba – mówił abp Marek Jędraszewski, zwracając uwagę na fakt, że nowa sytuacja człowieka jest tak radykalna, że odtąd czas liczy się według szczególnej cezury-granicy, jaką jest przyjście Chrystusa na świat – święty czas kairós. – Ciągle liczy się ten czas, nasz czas, od narodzin Chrystusa. To chrześcijańska, zatem nasza era. Era naszych wartości, wyznaczonych przez święty czas kairós, określonych wolnością dzieci Bożych. Poczuciem, że jesteśmy przeznaczeni do życia wiecznego, ludźmi, którzy żyją już innym kształtem wolności ducha. Wolności polegającej na zdążaniu do prawdy, a to zdążanie wypełniane jest nowym kształtem miłości – wskazywał metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję