Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Ech muzyka, muzyka, muzyka…

Z prof. dr. hab. Bogdanem Narlochem, światowej sławy organistą, pracownikiem naukowym Akademii Sztuki w Szczecinie, cenionym znawcą muzyki organowej rozmawia ks. Marcin Miczkuła.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 51/2020, str. IV

Izabela Rogowska

Prof. dr hab. Bogdan Narloch

Prof. dr hab. Bogdan Narloch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Marcin Miczkuła: Panie Profesorze, w grudniu, najprawdopodobniej 16, ponieważ data jest niejasna, obchodzimy 250. rocznicę urodzin Ludwiga van Beethovena, wielkiego twórcy muzyki klasycznej. Jaki wpływ miał Beethoven na muzykę kościelną?

Reklama


Prof. Bogdan Narloch: Musimy być świadomi tego, co się działo w poszczególnych epokach muzycznych. Epoką, która poprzedza wspomnianego już Beethovena, był barok, a jej głównymi twórcami byli Jan Sebastian Bach i Georg Friedrich Händel. Była to epoka skierowana ku Bogu. Bach był organistą i kantorem w wielu miejscach, pisał muzykę religijną. Händel natomiast nigdy nie pełnił żadnej funkcji liturgicznej, a mimo to jest autorem wielu utworów muzyki sakralnej. Należy wymienić tu choćby jego wspaniałe oratoria.
Kolejnym okresem w historii muzyki był okres klasyczny, związany z trójką wielkich kompozytorów nazywanych klasykami wiedeńskimi: Haydnem, Mozartem i najstarszym z nich Beethovenem. W tym okresie już nie pisano tak intensywnie muzyki sakralnej i właśnie Beethoven z wymienionej trójki wniósł najmniejszy wkład do tego gatunku muzyki. Zresztą epoka klasyczna była złym okresem dla muzyki organowej, a koniec XVIII i początek XIX wieku przyniósł wręcz jej upadek. Wtedy nie było w Europie zbyt wielu dobrych i wykształconych organistów, co przekładało się na twórczość na ten instrument. Ta sytuacja zmieniła się, gdy Felix Mendelssohn-Bartholdy odkrył muzykę Bacha i sam zaczął tworzyć na organy, powracając też do barokowych form tej muzyki.
Jedynym wielkim dziełem Beethovena zaliczanym do muzyki sacrum jest Missa Solemnis (Msza uroczysta). Swymi rozmiarami i rozmachem jest porównywana do Mszy h-moll Jana Sebastiana Bacha. Pretekstem do jej powstania nie było przeżywanie przez kompozytora wiary, jak to było w przypadku wspomnianego już Bacha. Wydaje się, że inspiracją dla Beethovena była sama forma mszy, a utwór został napisany na specjalne zamówienie.
Beethoven nie był człowiekiem specjalnie religijnym. Został ochrzczony w Kościele katolickim, nie był jednak praktykującym katolikiem. Nie oznacza to wcale, że skomponowana przez niego fantastyczna muzyka nie oddziałuje na innych w sensie religijnego przeżycia. Missa Solemnis to niezwykle piękne dzieło o wielkiej wartości, które bardzo intensywnie pobudza naszą wewnętrzną wrażliwość.

Czyli muzyka kościelna to nie tylko piękno, ale przede wszystkim droga do spotkania osobowego słuchacza z Bogiem?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oczywiście, jest to droga, która nie musi nas prowadzić, ale może. My odbieramy sztukę muzyczną, najbardziej ze wszystkich abstrakcyjną, bardzo subiektywnie. Jeżeli zawartością muzyki są treści religijne, które mówią nam o Panu Bogu, i te słowa są obleczone przepiękną tkanką nutową, to wpływ, który ona wywiera na nasze wewnętrzne, estetyczne doznania, może lepiej kierować nas ku przeżywaniu Boga. Od wielu lat gram koncerty w kościołach i obserwuję, że architektura, wyposażenie świątyni i wszystkie elementy wykonane z myślą o chwale Boga w połączeniu z muzyką wywierają na słuchaczach dużo większe wrażenie niż ma to miejsce w sali koncertowej. Sadzę, że gdy osoby słabej wiary, czy niewierzące, przychodzą na koncert do kościoła, przeżywają coś szczególnego i nie jest to wyłącznie przeżywanie samej muzyki, ale często towarzyszą im głębsze refleksje.

Zatem wielkim zadaniem, które stoi przed każdym organistą, jest pomoc człowiekowi w spotkaniu z Bogiem.

Reklama

Tak, to wielka rola. Organista w naszym polskim Kościele nie bywa doceniany. Ludzie często oceniają organistę, jego kunszt gry na organach, jego kwalifikacje. Nie trzeba być wykształconym muzykiem, by takiej oceny dokonać, bo to po prostu słychać. Jeżeli organista dobrze i fachowo spełnia swoją rolę, to naprawdę wzmacnia przeżycie religijne. Jeżeli organista dobrze gra i śpiewa to ludzie głębiej przeżywają liturgię, w której uczestniczą.

Panie Profesorze, jak dzisiaj wygląda zainteresowanie piękną, choć trudną posługą organistowską?


To jest bardzo złożony problem. Trzeba wziąć pod uwagę perspektywy, które daje posługa organistowska, chociażby sytuację ekonomiczną. Posługa ta jest również wyrzeczeniem. Kiedy są święta czy niedziela, organista zawsze ma dużo pracy. Mówię to z własnego doświadczenia, ponieważ zdecydowałem, że jako wykształcony muzyk powinienem dzielić się swoimi umiejętnościami z wiernymi i spłacić swoisty dług za to, że mogłem otrzymać solidne wykształcenie.
W dalszym ciągu są młodzi ludzie, którzy chcieliby służyć wspólnocie w roli organisty. W Akademii Sztuki w Szczecinie staram się uświadamiać, że warto jest połączyć dwie, albo i trzy funkcje muzyczne w swoim środowisku. Osoba, która kończy u nas studia, otrzymuje szerokie spektrum wykształcenia: uprawnienia do pracy w szkołach jako nauczyciel muzyki, możliwość podjęcia pracy animatora kultury muzycznej w ośrodkach kultury czy kierowania zespołami muzycznymi. Można to wszystko połączyć i również grać w kościele. Ta droga jest otwarta dla wszystkich, którzy mają odwagę podjąć się takiego zadania. W Polsce nowi organiści są niezwykle potrzebni, ponieważ słaby rozwój muzyki kościelnej może skutkować nie tylko duchowym zubożeniem związanym z przeżywaniem sacrum, ale też ma olbrzymi wpływ na poziom naszej narodowej kultury muzycznej.

Serdecznie dziękuję Panu Profesorowi za rozmowę. Życzę Bożej opieki w pięknej posłudze przekazywania wykształcenia muzycznego tym, którzy w naszych parafiach upiększają lub będą upiększać liturgię grą i śpiewem.

2020-12-16 09:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niepokojące informacje o stanie zdrowia ks. Michała Olszewskiego

2024-12-24 11:49

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

stres pourazowy

Profeto

Mecenas Krzysztof Wąsowski przekazał dziennikarzom Telewizji wPolsce24 budzące niepokój informacje o stanie zdrowia ks. Michała Olszewskiego. Jednocześnie poinformował, że duchowny modli się za wszystkich i odprawi Mszę „za wiernych, widzów i dziennikarzy telewizji wPolsce24, którzy walczyli o jego uwolnienie”.

Podziel się cytatem — przekazał mec. Krzysztof Wąsowski, obrońca ks. Michała Olszewskiego, czytamy na portalu wPolityce.pl
CZYTAJ DALEJ

Dominikanie komentują przeszukanie lubelskiego klasztoru

2024-12-27 09:40

[ TEMATY ]

policja

oświadczenie

Red./ak/GRAFIKA CANVA

„Jako Polska Prowincja Dominikanów dołożymy wszelkich starań, aby na drodze sprawiedliwości wyjaśnić to bolesne i niezrozumiałe dla nas zdarzenie. Zależy nam na poznaniu racji, które skłoniły prokuraturę i policję do przeszukania klasztoru” - czytamy w komunikacie Polskiej Prowincji Dominikanów. Zakonnicy apelują o niewykorzystywanie wydarzenia do podsycania napięć politycznych.

W związku z licznymi doniesieniami medialnymi na temat przeszukania Klasztoru św. Stanisława w Lublinie przez policję, które miało miejsce 19 grudnia 2024 roku, w imieniu Prowincjała, o. Łukasza Wiśniewskiego OP, informuję, że jako Polska Prowincja Dominikanów dołożymy wszelkich starań, aby na drodze sprawiedliwości wyjaśnić to bolesne i niezrozumiałe dla nas zdarzenie. Zależy nam na poznaniu racji, które skłoniły prokuraturę i policję do przeszukania klasztoru. Oczekujemy od osób odpowiedzialnych za podjęte decyzje wyjaśnienia wszystkich wątpliwości.
CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda na rozpoczęcie Jubileuszu 2025: Niech to będzie piękny czas z wieloma radościami duchowymi

2024-12-28 15:27

[ TEMATY ]

rok jubileuszowy

Vatican Media/ks. Marek Weresa

Abp Tadeusz Wojda SAC

Abp Tadeusz Wojda SAC

Korzystajmy z tego czasu łaski od Pana; Jubileuszu z wieloma odpustami, z wielką mocą duchową, która nas będzie nieść - mówił abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący KEP w rozmowie z mediami watykańskimi.

Abp Taduesz Wojda, metropolita gdański i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, wskazał, aby Ci którzy będą przyjeżdżać do Rzymu w czasie Roku Jubileuszowego nawiedzali także grób św. Jana Pawła II. Papież Polak „to wielki przewodnik duchowy, który przez 27 lat pontyfikatu prowadził nas przez różne burze, trudności do radości życia z Jezusem Chrystusem […] On tak jak kiedyś, tak i dzisiaj nas nieustannie wspiera, prowadzi i on nam wyprasza potrzebne łaskie” - wskazał abp Wojda w rozmowie z Radiem Watykańskim i Vatican News.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję