Odpust rozpoczął się od „procesji św. Anny” prowadzącej z kościoła w kierunku kolei linowej Gryglówka, która tego dnia bezpłatnie wwoziła uczestników procesji na górną część stoku.
Zielenieckie świętowanie
Wieczorem na górnym peronie kolei linowej Winterpol odbyła się uroczysta Msza św. pod przewodnictwem bp. Adama Bałabucha. W homilii biskup pomocniczy diecezji świdnickiej podkreślił, że św. Anna, matka Maryi miała otwarte serce na obecność Pana Boga, i przekazała to swojej córce. Modlitewne spotkanie ubogaciła kapela góralska Janicki z Czarnego Boru, która, jak zaznacza bp Bałabuch, doskonale odnalazła się w repertuarze pieśni liturgicznych. Na zakończenie Mszy św. wg zielenieckiej tradycji odbyło się poświęcenie ognia, zapalenie lampionów i rodzinnych watr. Po czym wszyscy wspólnie zeszli w dół przy góralskiej muzyce drogą palących się watr, na miejsce, gdzie rozpoczęło się wspólne biesiadowanie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Odpowiedzialność za wiarę
Reklama
Drugiego dnia niedzielne świętowanie także rozpoczęło się od Eucharystii z bp. Adamem Bałabuchem, który modlił się za wszystkich żyjących i zmarłych mieszkańców Zieleńca, a także za gości. W homilii biskup zwrócił uwagę na konieczność dzielenia się wiarą, zwłaszcza w rodzinach, aby młode pokolenie mogło poznać Jezusa. – My chrześcijanie musimy czuć się odpowiedzialni za przekaz wiary i za dawanie jej radosnego świadectwa. Odkąd bowiem uwierzyliśmy w Jezusa Chrystusa musimy pamiętać, że wiara nie jest tylko naszą prywatną sprawą. Wiara oznacza zaangażowanie i publiczne świadectwo. Chrześcijanin nigdy nie może myśleć, że wiara jest sprawą prywatną. Jest to dar Ducha Świętego, który uzdalnia do misji i umacnia nasze świadectwo, czyniąc je śmiałym i odważnym. Musimy być wiernymi świadkami Chrystusa, aby wszyscy dzięki wierze, jak przez ciasne drzwi weszli do życia wiecznego – apelował hierarcha.
Dalej biskup zachęcał współczesnych małżonków do kroczenia po drogach świętości, która jest celem każdego człowieka, a która nie polega na czynieniu cudów czy rzeczy nadzwyczajnych, ale na nadzwyczajnym przeżywaniu codzienności. – Niech rodzice przykładnie wychowują swoje dzieci, prowadząc je drogami wiary i miłości, bo to jest najlepszy kapitał, jaki mogą dać swoim dzieciom. A babcie i dziadkowie niech wspomagają swoich wnuków mądrym słowem i pięknym przykładem chrześcijańskiego życia. Niech wypraszają młodemu pokoleniu silną wiarę, dzięki której młodzi będą mogli mądrze i odpowiedzialnie ułożyć sobie życie, przede wszystkim to małżeńskie i rodzinne, a może podejmując powołanie kapłańskie czy zakonne – mówił.
Na zakończenie Mszy odpustowej zgromadzeni wierni przeszli w procesji Eucharystycznej. Po czym na stoku przed kościołem odbył się radosny piknik: „U naszej babci św. Anny”.