Adele jest dziś jedną z największych gwiazd na świecie, nic więc dziwnego, że na jej płyty wielu czeka z utęsknieniem. Ci, którzy czekali aż 6 lat na kolejne przeboje, płytą 30 mogą czuć się zawiedzeni. Nie zawiera ona bowiem hitów, które zapamięta się na lata. Nie znaczy to jednak, że jest zła, a artystka muzycznie nie ma nic do powiedzenia. Mimo to wydawało się, że piosenkarka pójdzie w inną stronę. Płytę 30 najlepiej posłuchać w całości – jest pełna klimatycznych utworów, które są świetne na długie, zimowe, melancholijne, pełne zadumy wieczory. Jest spokojnie, aż za spokojnie, cicho, z piosenek emanuje wiele goryczy, co niektórych może zdołować. Ale nic w tym dziwnego – wokalistka, obok opowieści o macierzyństwie i nowej miłości, snuje sugestywną opowieść o nieudanym małżeństwie i rozwodzie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu