Dostojny jubilat odebrał życzenia od Zbigniewa Koniusza, wojewody świętokrzyskiego, Marcina Marca, burmistrza miasta oraz płk. Piotra Hałysa, dowódcy 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Przy urodzinowym spotkaniu nie mogło zabraknąć pasjonujących, lecz i przerażających wspomnień ppor. Kazimierza Morgasia. Wspominał wybuch powstania warszawskiego, gdy godzina „W” zastała go na moście Poniatowskiego, przedzierającego się do Śródmieścia. Wspominał również lata powojenne, opowiadał o powstaniu dworca kolejowego w Sandomierzu, czy też o miejscowej hucie szkła. Zapytany o sposób na długowieczność podkreślał, że to zasługa jego małżonki Zofii, z którą jest w związku małżeńskim ponad 60 lat. Wspominał również częste odwiedziny terytorialsów czy też uczestnictwa w przysięgach wojskowych. – Dziękuję żołnierzom 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej za pamięć i przede wszystkim za opiekę. Za pomoc w dowozie na zabiegi okulistyczne. Zawsze mogę na was liczyć – podkreślał ppor. Kazimierz Morgaś ps. Bufor. W momencie wybuchu powstania miał zaledwie 12 lat. Kiedy rozpoczęły się pierwsze walki, był na warszawskiej Pradze. Uczestniczył w natarciu na posterunek żandarmerii niemieckiej przy ul. Targowej oraz walkach o dworzec kolejowy Warszawa Wschodnia. Ranny podczas walk po opatrzeniu przedostał się na punkt dowodzenia przy ul. Skolimowskiej na Mokotowie. Uczestniczył jako łącznik w natarciu na posterunek policji niemieckiej przy ul. Rakowieckiej oraz przy Belwederskiej, donosząc amunicję, opatrunki, a także meldunki. Do jego zadań należało między innymi zbieranie informacji o lokalizacji jednostek wojskowych nieprzyjaciela, kolportaż prasy oraz mały sabotaż. Po nieudanym ataku na niemieckie punkty oporu przy ul. Rakowieckiej 12-letni Kazimierz ps. Bufor został wzięty do niewoli. Dostał się do obozu w Pruszkowie, następnie do obozu Mauthausen w Austrii w transporcie chłopców w wieku 13-15 lat przywiezionych z powstania warszawskiego i został wyzwolony przez armię amerykańską 5 maja 1945 r. W styczniu tego roku w sandomierskim ratuszu miała miejsce uroczystość wręczenia patentów oficerskich. Jednym z nominowanych na stopień podporucznika został Kazimierz Morgaś, ps. Bufor, jedyny żyjący powstaniec warszawski w Sandomierzu oraz jeden z czterech w całym województwie świętokrzyskim.
Pomóż w rozwoju naszego portalu