- Przekazanie dziś Ewangelii światu, który dostaje bez liku informacji, tego nie można dokonać na drodze intelektualnych potyczek czy dyskursu racji, ale trzeba zaangażować całego siebie. Obecnym trzeba być we wszystkich wymiarach życia - mówił w kazaniu podczas Mszy na zakończenie ogólnopolskiego Kongresu biskup koszalińsko-kolobrzeski. Zwrócił też uwagę, że "apostołowie nigdy nie mieli tylu środków przekazu jak my". To wszystko musi być narzędziem, którym posługuje się człowiek, tak jak zechce Bóg - przekonywał.
Bp Dajczak zapewniał też, że "Bóg wybiera zwyczajnych ludzi, a kiedy się otworzą, używa ich w sposób potężny". - Wydaje się, że w tym świecie, już nikt na nas nie czeka, ale Jezus już tam jest. Trzeba, żeby był tam też Kościół - zaznaczył i dodał, że "miłosierdzie jest odpowiedzialnością Boga za nas i na tej długości fali winna być dostrojona miłość miłosierna chrześcijan".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nawiązując do wspominanej dziś w liturgii tajemnicy Trójcy Świętej wskazał, że Kościół rodził się w ciemności i to jest miejsce wierzących. - Jezus umierał, Ojciec wydawał się milczący, ale w tej godzinie pod krzyżem rodził się Kościół - mówił bp Dajczak, przypominając ewangelizatorom zapewnienie Jezusa "jestem z wami, aż do skończenia świata". Tłumaczył też, że Bóg Trójjedyny jest jednocześnie wzorem ludzkości na nowo zjednoczonej w miłości Boga.
W III Kongresie Nowej Ewangelizacji w Skrzatuszu uczestniczyło ok. 500 osób z całej Polski. Jego organizatorem był Zespół Konferencji Episkopatu Polski ds. Nowej Ewangelizacji i diecezja koszalińsko-kołobrzeska.