Setna odsłona „Muzycznych delicji” jest znakomitym pretekstem, by odsłonić kulisy powstania fenomenu i okazją do rozmowy z pomysłodawcą i prowadzącym już kultowe spotkania z muzyką w częstochowskim OPK Gaude Mater.
Przygoda z czarną płytą zaczęła się od pomysłu, by prezentować na swoim sprzęcie muzykę z winylowych płyt. W grudniu 2011 r. Zbigniew Burda udał się do ówczesnej dyrektor OPK Gaude Mater z propozycją audycji. Po uzyskaniu zgody zaprosił do współpracy Macieja Grabałowskiego, który dysponował znacznie lepszym sprzętem. – Do dzisiaj Maciek zaopatruje mnie w znakomity sprzęt audio klasy Hi-End – chwali kolegę Zbigniew Burda, który osobiście preferuje rock progresywny reprezentowany przez takie zespoły jak: Genesis, Marillion czy Pink Floyd. – Na tej muzyce się wychowałem. Doceniam też jazz i muzykę elektroniczną z Jean-Michelem Jarr’em na czele. Wychowałem się przecież na audycjach legendarnego prezentera radiowej Trójki Piotra Kaczkowskiego. To jego zamiłowania muzyczne w 99% zaważyły na moich wyborach muzycznych. Teraz dzielę się tą muzyką z innymi – wyjaśnia.
Reklama
Jego kolekcja winylowych krążków liczy ok. 1,5 tys. pozycji. – Zaczęło się od prezentu ojca, który podarował mi gramofon „Daniel”. Mam go do dzisiaj i nadal jest sprawny. Wtedy właśnie zacząłem zbierać płyty. Ale eksplozja zakupów i gromadzenia płyt analogowych zaczęła się, kiedy zachorowała moja mama. Muzyka pomagała mi w tych trudnych latach, kiedy choroba Alzheimera stopniowo zabierała moją mamę. Muzyka wówczas była dla mnie ratunkiem, wentylem bezpieczeństwa. Zatapiałem się w nią i miałem trochę oddechu; starałem się nie myśleć o kłopotach, ale przecież nie mogłem zupełnie uciec od rzeczywistości.
U siebie w domu Zbigniew Burda ma cztery gramofony.
– Polski sprzęt hi-fi był swego czasu znakomity, cieszył się sporą renomą na świecie. Dobrym przykładem jest już wspomniany, nadal sprawny „Daniel”. To wszystko zostało zniszczone po 1989 r. Przypomnę zlikwidowane zakłady Tonsil we Wrześni, gdzie produkowano kolumny i głośniki i gdzie była jedna z najnowocześniejszych w Europie hal, tzw. komora bezechowa – wspomina.
Na pytanie, jak bardzo się zmienił sprzęt audio, odpowiada: – Zmienił się bardzo. Teraz popularne są odtwarzacze strumieniowe. Wielu moich znajomych nie ma ani jednej płyty, ma ją natomiast w internetowej chmurze. Ale ja jestem melomanem starego chowu i lubię mieć fizycznie czarny krążek. Lubię go wyjąć z koperty, powąchać, dotknąć, obejrzeć, przeczytać informacje na nim zawarte.
Na koniec Zbigniew Burda składa życzenia: – Winszuję sobie sił, by poprowadzić następne 100 audycji, a swoim słuchaczom gratuluję wytrwałości. Setka spotkań z nimi to była dla mnie wielka radość. Pragnę, by dotrwali ze mną do dwusetnego jubileuszu.
Muzyka Wolfganga Amadeusza Mozarta zabrzmiała 4 maja wieczorem w bazylice jasnogórskiej w ramach 26. Międzynarodwego festiwalu Muzyki Sakralnej „Gaude Mater”, który trwa w Częstochowie, pod patronatem honorowym prezydenta RP Andrzeja Dudy.
Gwiazdą koncertu była Simone Kermes niemiecka śpiewaczka operowa (sopran dramatyczno-koloraturowy), urodzona w 1970 roku w Lipsku. Kształciła się w Hochschule für Musik und Theater w rodzinnym Lipsku pod kierunkiem Helgi Forner oraz podczas kursów mistrzowskich Dietricha Fischer-Dieskau’a. W partiach operowych pojawiała się m.in. w Brooklyn Academy of Music w Nowym Jorku, Théatre des Champs-Élysées w Paryżu, Staatsoper w Stuttgarcie i Teatro Nacional w Lizbonie. Koncertowała w Carnegie Hall w Nowym Jorku, Opera City Hall w Tokio, londyńskim Barbican, a także podczas Berkely Festiwal i Dresdner Musikfestspiele. Występowała z wieloma orkiestrami i zespołami, m.in. Gewandhausorchester w Lipsku, Orkiestrą Symfoniczną w Pradze, Academy of Ancient Music. Współpracowała z dyrygentami - Riccardo Chailly, Rafaelem Frühbeckiem de Burgos, Lotharem Zagroskiem, Andrea Marconem. Simone Kermes dokonała wielu nagrań – ich cechą znamienną jest rozległy repertuar, sięgający od Vivaldiego do Humperdincka. Niektóre z nich, jak Griselda Vivaldiego, Stworzenie Świata Haydna czy album z wirtuozowskimi motetami Vivaldiego (2007 rok) przyniosły jej nagrodę Diapason d’Or oraz inne nagrody płytowe. Dwukrotnie, w 2011 oraz w 20014, otrzymała nagrodę Echo Klassik.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to akcja, która od lat budzi ogromne emocje – zarówno pozytywne, jak i negatywne. W szkołach, gdzie idea wolontariatu jest szczególnie promowana, często pojawiają się pytania: czy uczniowie są faktycznie zachęcani do udziału w zbiórkach WOŚP, czy może odczuwają presję, by w nich uczestniczyć?
Niekiedy uczniowie i rodzice zgłaszają obawy, że udział w zbiórkach WOŚP bywa traktowany jako "oczekiwany" lub "mile widziany obowiązek". Pojawiają się sytuacje, w których presja rówieśników, a nawet nauczycieli, prowadzi do poczucia, że brak zaangażowania oznacza brak solidarności. Jak zatem znaleźć równowagę między szczytnym celem a poszanowaniem prawa ucznia do wyboru? Co na to przepisy prawa oświatowego? Co mogą i powinni zrobić rodzice?
Ulicami Chełma po raz 14. przeszedł barwny Orszak Trzech Króli. Trasa przebiegała praktycznie przez całe miasto, bo rozpoczynała się w czterech parafiach. Trzy osobne orszaki z królami wyruszyły z parafii Świętego Ducha (orszak króla Melchiora), parafii Świętej Rodziny (orszak króla Baltazara), parafii Chrystusa Odkupiciela (orszak króla Kacpra). Z parafii Rozesłania św. Apostołów wyruszył czwarty orszak ze Świętą Rodziną. Wszystkie grupy orszakowe spotkały się na placu przed bazyliką Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.
Homilię podczas Eucharystii ks. Jacek Lewicki szczególnie skierował do zgromadzonych w świątyni dzieci. Prowadził z nimi aktywny dialog. Podejmował tematy związane z Narodzeniem Pana Jezusa, Świętą Rodzina oraz postaciami Trzech Króli, którzy przynieśli dary małemu Jezusowi. - W tamtych czasach nie było telefonów komórkowych i gps wskazującego drogę, to jak Królowie mogli trafić do Betlejem? - pytał dzieci. - Takim drogowskazem dla nich była gwiazda, która prowadziła ich z różnych stron do Betlejem - odpowiadały dzieci. Mówił też o darach, jakie Mędrcy złożyli Jezusowi. Wyjaśnił ich symbolikę. Podkreślił, że każdy kto przychodzi do Pana Jezusa przynosi Mu jakieś dary. Zapytał dzieci, jakie dary przyniosły Jezusowi. Dzieci wymieniły m.in. modlitwę, prawdziwą miłość, bycie grzecznymi i dobrymi dla rodziców, swoje serca. – Tych darów może być o wiele więcej, ale te które wymieniłyście, to są piękne dary. Zachęcam was, abyście właśnie w taki sposób, przeżywając orszak Trzech Króli, poczuli się blisko Pana Jezusa, bo to jest najpiękniejsze przeżywanie - podsumował ks. Lewicki.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.