Uroczystą Mszę św. w kościele parafialnym w Górnie sprawował proboszcz i wicedziekan sokołowski ks. Tomasz Kozicki. Na zakończenie nabożeństwa w krótkim wykładzie przypomniano sylwetkę zmarłego kapłana. Później na jego grobie złożono kwiaty i zapalono znicze.
Ksiądz Mieczysław Lachor urodził się 28 XI 1916 r. we Frysztaku. Był absolwentem Gimnazjum im. S. Leszczyńskiego w Jaśle (1927-35). Przygotowanie do kapłaństwa odbył w Seminarium Duchownym w Przemyślu. Święcenia przyjął 10 IX 1939 r. z rąk bp. Franciszka Bardy. Pierwszą posługą kapłańską nowo wyświęconego kapłana była funkcja kapelana wojskowego. Te wstrząsające wydarzenia, m.in. wysłuchiwanie spowiedzi umierających żołnierzy polskich, na zawsze utkwiły w jego pamięci. 20 X 1939 r. został skierowany do Pstrągowej. Od 10 VII 1943 r. pracował na wikariacie w Raniżowie. Jako gorący zwolennik niepodległej Polski był kapelanem placówki Armii Krajowej. Od 20 X 1944 r. administrował parafią w Spiach. 11 III 1948 r. został mianowany proboszczem w Górnie. W latach 1968-75 pozostawał wicedziekanem sokołowskim.
Ksiądz Lachor łatwo zdobywał serca ludzi. Słynął jako człowiek niezwykłej pobożności, skromności i dobroci. Był znakomitym spowiednikiem, cenionym katechetą i kaznodzieją. Zadbał o upiększenie kościoła w Górnie. W 1948 r. wprowadził boczny ołtarz, w 1950 r. zelektryfikował świątynię, a rok później ozdobił ją realistyczną polichromią. Przychylnie odnosił się do planów utworzenia parafii w Łowisku. W 1976 r. zainicjował wzniesienie kapliczki – pomnika ofiar wojny, a w latach 1978-1986 uporządkowanie cmentarza i budowę kaplicy cmentarnej. Zaangażował się w obchody milenijne. Spełniał posługę duchową względem Związku Rolników Indywidualnych „Solidarność” w latach 80. Ksiądz Mieczysław Lachor zmarł 11 XII 1990 r. Pogrzebowi przewodniczył bp Bolesław Taborski.
Mimo upływu lat pamięć o księdzu, który przez ponad 4 dekady był proboszczem w Górnie, jest przekazywana kolejnym pokoleniom przemierzającym ziemię górnieńską i sokołowską. Wyrazem wdzięczności lokalnej wspólnoty za dzieło życia ks. Lachora było nazwanie jego imieniem Zespołu Szkół w Górnie w 2003 r.
24 lipca w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym „Biały Domek” w Majdanie Ruszowskim zmarł 88-letni ks. prałat Stefan Wójtowicz.
Urodził się 10 kwietnia 1936 r. w Bełżycach jako syn Bronisława i Heleny z domu Wójtowicz. Ochrzczony został 12 kwietnia 1938 r. w parafii Nawrócenia św. Pawła w Bełżycach. W tejże parafii, 9 października 1949 r. przyjął także sakrament bierzmowania przez posługę bp Piotra Kałwy.
Papież opowiada o tym, że jego dziadkowie i ojciec mieli płynąć statkiem, który zatonął w drodze do Argentyny w 1927 roku. Ta katastrofa była określana jako włoski „Titanic”. Wiele osób wtedy zginęło. Dziadkowie i tata przyszłego Papieża wykupili bilety, ale nie odpłynęli tym statkiem, bo jeszcze nie sprzedali wszystkiego we Włoszech i musieli odłożyć podróż. „Dlatego tu teraz jestem” – skomentował Franciszek w swej autobiografii.
„Moi dziadkowie i ich jedyny syn, Mario, młody człowiek, który został moim ojcem, kupili bilet na tę długą przeprawę, na statek, który wypłynął z portu w Genui 11 października 1927 roku, zmierzając do Buenos Aires. Ale nie wzięli tego statku (...) Nie udało im się na czas sprzedać tego, co posiadali” – pisze Papież Franciszek w swej autobiografii. Dodaje, że wbrew sobie, rodzina Bergoglio była zmuszona w ten sposób do wymiany biletów i odłożenia wyjazdu do Argentyny. „Nie wyobrażacie sobie, ile razy dziękowałem Opatrzności Bożej. Dlatego tu teraz jestem” – pisze Ojciec Święty w swej autobiografii.
Ulicami Chełma po raz 14. przeszedł barwny Orszak Trzech Króli. Trasa przebiegała praktycznie przez całe miasto, bo rozpoczynała się w czterech parafiach. Trzy osobne orszaki z królami wyruszyły z parafii Świętego Ducha (orszak króla Melchiora), parafii Świętej Rodziny (orszak króla Baltazara), parafii Chrystusa Odkupiciela (orszak króla Kacpra). Z parafii Rozesłania św. Apostołów wyruszył czwarty orszak ze Świętą Rodziną. Wszystkie grupy orszakowe spotkały się na placu przed bazyliką Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.
Homilię podczas Eucharystii ks. Jacek Lewicki szczególnie skierował do zgromadzonych w świątyni dzieci. Prowadził z nimi aktywny dialog. Podejmował tematy związane z Narodzeniem Pana Jezusa, Świętą Rodzina oraz postaciami Trzech Króli, którzy przynieśli dary małemu Jezusowi. - W tamtych czasach nie było telefonów komórkowych i gps wskazującego drogę, to jak Królowie mogli trafić do Betlejem? - pytał dzieci. - Takim drogowskazem dla nich była gwiazda, która prowadziła ich z różnych stron do Betlejem - odpowiadały dzieci. Mówił też o darach, jakie Mędrcy złożyli Jezusowi. Wyjaśnił ich symbolikę. Podkreślił, że każdy kto przychodzi do Pana Jezusa przynosi Mu jakieś dary. Zapytał dzieci, jakie dary przyniosły Jezusowi. Dzieci wymieniły m.in. modlitwę, prawdziwą miłość, bycie grzecznymi i dobrymi dla rodziców, swoje serca. – Tych darów może być o wiele więcej, ale te które wymieniłyście, to są piękne dary. Zachęcam was, abyście właśnie w taki sposób, przeżywając orszak Trzech Króli, poczuli się blisko Pana Jezusa, bo to jest najpiękniejsze przeżywanie - podsumował ks. Lewicki.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.