Dom przy ul. Sobieskiego, w którym powstały mieszkania, był darem pani Tobery, miejscowej lekarki i jej siostry, które przekazały go w darowiźnie kieleckiej Caritas 10 lat temu. Ich pragnieniem było, aby zamieszkali w nim kiedyś lekarze. Dzięki współpracy ks. Stanisława Słowika, dyrektora kieleckiej Caritas, ze starostą włoszczowskim Dariuszem Czechowskim, jak i wsparciu miejscowych przedsiębiorców, budynek wyremontowano i zaadoptowano dla rodzin medyków z Ukrainy. Pierwsza trzyosobowa rodzina lekarza chirurga z Iwano-Frankiwska, który znalazł zatrudnienie po nostryfikacji dyplomu w służbie zdrowia we Włoszczowie, już zamieszkała w domu.
23 marca Biskup poświęcił mieszkania, modląc się wraz z księżmi dyrektorami Caritas i ks. prał. Zygmuntem Pawlikiem o upragniony pokój na Ukrainie. Dziękując instytucjom i podmiotom zaangażowanym w dzieło, bp Piotrowski powiedział, że „ten dom powstał z wielu ziaren dobra i życzliwości”; podkreślał pomoc, jaką okazali Polacy Ukraińcom, mówił, że nasz kraj zawsze był otwarty na przybyszów. Przypomniał, że już przed wiekami Polska stała się bezpiecznym schronieniem dla Żydów wygnanych z Hiszpanii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Grzegorz Dziubek, burmistrz Włoszczowy, zaznaczył otwartość i wielką życzliwość mieszkańców wobec sąsiadów ze Wschodu i deklarował, że z samorządem zaangażuje się w doposażanie otwartych mieszkań.
Dom stał 10 lat nieużytkowany. Z chwilą wybuchu wojny na Ukrainie i pojawienia się rodzin ukraińskich, pomyślano o z zatrudnieniu potrzebnych powiatowi i mieszkańcom medyków, którzy mogliby pracować w miejscowej służbie zdrowia bądź w szpitalu. Lokali komunalnych brakuje we Włoszczowie, stąd pomysł na zagospodarowanie budynku należącego do kieleckiej Caritas, aby zapewnić lekarzom mieszkania. – Obecnie już ośmiu lekarzy z Ukrainy pracuje w mieście – mówił dyrektor szpitala we Włoszczowie Rafał Krupa, który w planach ma zatrudnienie kolejnych pracowników służby zdrowia z Ukrainy, jeśli pojawi się taka możliwość.