Każda kapliczka ma swoją własną historię i swojego fundatora. Wierzono, że Jezus, Matka Boża oraz święci są pośrednikami między światem ziemskim a Stwórcą, dlatego to do nich kierowano modlitwy.
Przydrożne kapliczki i krzyże są nieodłącznym elementem polskiego krajobrazu, a powstawały w latach wojen, głodu i epidemii, które dziesiątkowały ludność. Stawiane były w dowód wdzięczności za doznane łaski, uzdrowienia, dla upamiętnienia ważnych wydarzeń lub w określonej intencji. Kapliczki miały także chronić przed klęskami suszy, powodzi i pożaru. Budowano je najczęściej na rozstajach dróg, przy dawnych szlakach drogowych i pątniczych, w miejscach objawień religijnych lub ważnych dla lokalnej społeczności wydarzeń, a także w miejscach po zniszczonych świątyniach.
Niezwykle różnorodny jest styl kapliczek. Są murowane lub drewniane i przypominają małe domki, niektóre są umieszczone w niszach budynków, na kolumnach lub zwyczajnie na drzewach.
Do najczęściej umieszczanych w kapliczkach figur i obrazów świętych, którym przypisywano właściwości opiekuńcze i ochronne – obok Matki Bożej i Chrystusa – należy wizerunek św. Jana Nepomucena. W 1393 r. zginął on męczeńską śmiercią w nurtach Wełtawy i jako święty opiekuje się wszystkim, co jest związane z wodą. Chroni nie tylko przed powodziami, ale również przed suszą. Opiekuje się rzekami, strumieniami, jeziorami i studniami. Ma w swojej opiece również mosty, groble oraz chroni przed utonięciem. Kapliczki z jego figurą nazywane są Nepomukami.
Równie popularne są kapliczki: św. Floriana, który chroni od ognia, św. Józefa z Dzieciątkiem, który patronuje rodzinom, św. Jerzego, patrona rolników, św. Antoniego Padewskiego, orędownika w przypadku zaginięcia ludzi i rzeczy, św. Rocha, który chroni od zarazy, i patrona kupców św. Mikołaja, chroniącego przed wilkami i gryzoniami. Na pątniczych szlakach często można spotkać patrona pielgrzymów i podróżnych – św. Onufrego Pustelnika. Święta Rozalia i św. Tekla z kolei chroniły przed pandemiami. /ic
W odnowionej kapliczce umieszczono obraz Matki Bożej Leżajskiej
W Nienadówce przy drodze z Rzeszowa do Sokołowa ostała się 140-letnia kapliczka.
Ta jedna z najstarszych kapliczek w parafii znajduje się w centrum wsi, w pobliżu kościoła. Ufundowali ją w 1882 r. Grzegorz i Anna Ożogowie, o czym informuje zachowana na niej inskrypcja: „Fundatorowie tej kapliczki Grzegorz i Anna Ożogowie w roku 1882, a poświęconej dnia 10 maja 1883 r. Proszą przechodnia o Zdrowaś Mario”.Dzięki zaangażowaniu wielu osób, wspieranych przez tutejszego duszpasterza – ks. Jerzego Uchmana, proboszcza, oraz wsparciu finansowemu Stowarzyszenia Eurogalicja, zakończył się niedawno remont tej wiekowej kapliczki, która odzyskała dawną świetność.Obecnie kapliczka znajduje się wyżej niż poprzednio, dzięki czemu jest dobrze widoczna. Odpadający, stary tynk został zdjęty, mury wewnętrzne i zewnętrze zabezpieczono i otynkowane na nowo. Wykonano dach, na którym zamontowano krzyż, który przez wiele lat umocowany był na słupie telefonicznym obok kapliczki. Okna i drzwi, wykonane dawno temu przez miejscowego stolarza Juliana Chorzępę, zostały oczyszczone i pomalowane. W kapliczce znajdował się obraz Matki Boskiej Leżajskiej Pani Pocieszenia. Niestety, warunki atmosferyczne spowodowały znaczne zniszczenie XIX-wiecznego dzieła. Postanowiono, że, do czasu zakończenia renowacji starego obrazu, w kapliczce będzie się znajdował inny obraz. Miejscowa artystka Katarzyna Śliż namalowała obraz Matki Boskiej Leżajskiej. Nie jest to kopia, a jedynie interpretacja, jak obraz mógł wyglądać wcześniej, bo z oryginału niewiele już można odczytać. Ramy do obrazu wykonał Piotr Drapała. O wystrój i porządek w kapliczce i najbliższym jej otoczeniu zadbali parafianie: Alina i Dariusz Wiśniewscy, Marian Kiciński, Katarzyna Śliż i Elżbieta Motyl.9 października po Eucharystii sprawowanej w nienadowskim kościele przez ks. Jerzego Uchmana, proboszcza, obraz został poświęcony, a następnie procesyjnie, w asyście druhów z OSP przeniesiony do kapliczki. Podczas procesji odmówiono Litanię do Matki Bożej Leżajskiej. Przy śpiewie pieśni maryjnej ksiądz proboszcz poświęcił kapliczkę. Przekaz fundatorów proszących o Zdrowaś Mario ubogaca dusze przechodniów, a kapliczka cieszy oczy swoim pięknem.
Sanktuarium w Lourdes okazało się za małe, by pomieścić wszystkich licealistów z regionu paryskiego, którzy chcieli wziąć udział w rozpoczętej wczoraj pielgrzymce Frat 2025. Gdyby bazylika św. Piusa X była większa, gdyby w Lourdes było więcej miejsc noclegowych, mogłoby przyjechać co najmniej 15 tys. samej młodzieży, a tak jest nas 13,5 tys., młodzieży i ich opiekunów – mówi ks. Gaultier de Chaillé organizator pielgrzymki. Dla porównania podaje, że w poprzednich edycjach Frat brało udział ok. 10 tys.
Jeden zaczął na komarku po dziadku, inny na junaku po ojcu. Przyznają, że „z motoru się nie wyrasta”, trzeba jeździć bezpiecznie i cieszyć się życiem. Na Jasnej Górze odbył się 13. Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy zorganizowany przez Częstochowskie Towarzystwo Motocyklowe.
Idea zjazdów nawiązuje do tradycji przedwojennych regionu. To pierwsza grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Kolejna zjedzie 27 kwietnia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.