To długo wyczekiwany powrót Harrisona Forda w roli Indiany Jonesa, ale i pożegnanie z postacią sympatycznego i twardego archeologa. Film, który właśnie pojawia się w kinach, to piąta i ostatnia część jego przygód. Na popularność poprzednich części, które zdobyły siedem Oscarów, złożyły się nośna fabuła, wartka akcja, humor, poziom gry aktorskiej i reżyseria Stevena Spielberga.
Akcja filmu – tym razem reżyserowanego przez Jamesa Mangolda – rozpoczyna się w ostatnich miesiącach II wojny światowej, gdy wycofujący się Niemcy ukrywali zrabowane przedmioty. Najważniejszym z nich była część mechanizmu z Antykithiry, która ma wielką moc i – jeśli trafi w złe ręce – może stanowić ogromne zagrożenie dla świata. Czoło przeciwnościom losu i Niemcom, którzy też chcą posiąść brakującą część z Antykithiry i depczą mu po piętach, Indiana stawia w towarzystwie swojej błyskotliwej chrześnicy Heleny. /w.d.
Pomóż w rozwoju naszego portalu