Reklama

Aspekty

W drogę z nami wyrusz, Panie

Ze słowami tej pieśni pątnicy Pieszej Pielgrzymki Duszpasterstwa Rolników rozpoczęli 2 lipca swą wędrówkę na Jasną Górę. Pielgrzymka ta, zwana również Pielgrzymką Klenicką, wyruszyła w tym roku po raz czterdziesty!

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 28/2023, str. I

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Maciej Krawcewicz

Pątnicy szli z hasłem: „nie daj się zwyciężyć złu, lecz zło dobrem zwyciężaj”

Pątnicy szli z hasłem: „nie daj się zwyciężyć złu, lecz zło dobrem zwyciężaj”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z okazji tego czterdziestego wyjścia poprosiliśmy biskupa o zgodę na powrót do macierzy, czyli do Klenicy, i w tym roku wychodzimy z miejsca, z którego wyruszały pierwsze dwadzieścia cztery pielgrzymki, a nie z Otynia – mówi przewodnik pielgrzymki ks. Paweł Mydłowski. Jubileuszowe wyjście było poprzedzone wielkim świętowaniem. 1 lipca w klenickim kościele bp Tadeusz Lityński przewodniczył Mszy św., podczas której homilię wygłosił ks. Eugeniusz Jankiewicz, pierwszy przewodnik Pielgrzymki Klenickiej. Po Eucharystii w ogrodach przy świątyni zorganizowano rodzinny piknik połączony z występami zespołów śpiewaczych i prezentacją produktów regionalnych. Całość zwieńczył dziękczynny koncert zespołu niemaGOtu. Wspominano osoby, które przez lata tworzyły tę pielgrzymkę, m.in. nieżyjących już kapłanów: wieloletniego przewodnika ks. Tadeusza Dobruckiego oraz ojca duchownego ks. Zygmunta Lisieckiego.

Reklama

2 lipca pielgrzymi uczestniczyli w porannej Eucharystii pod przewodnictwem bp. Adriana Puta, który pobłogosławił pątników i wędrował z nimi na pierwszym odcinku. Wyjściu towarzyszyli również dawni pielgrzymi, a część osób zdecydowała się na jednodniową wędrówkę, by choć na chwilę znaleźć się na pielgrzymim szlaku. – Obecnie zdecydowana większość naszych pielgrzymów to osoby niezwiązane bezpośrednio z rolnictwem. Zdecydowanie mniej idzie teraz rolników, co ma różne przyczyny. Między innymi ponieważ klimat się zmienia, niektóre zbiory przesunęły się już na początek lipca, a to znaczy, że gospodarze nie mogą opuścić swoich pól na tak długi czas – wyjaśnia ks. Mydłowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tegoroczne hasło „Nie daj się zwyciężyć złu, lecz zło dobrem zwyciężaj” jest identyczne jak to sprzed 40 lat. – I tak samo aktualne, dlatego właściwie nie było wątpliwości przy wybieraniu tego hasła spośród innych propozycji – mówi ksiądz przewodnik.

Od 2001 r. z Pielgrzymką Klenicką związana jest Milena Murawa z Bobrowic. – Mam do niej wielki sentyment i nie znam tak naprawdę innej pielgrzymki. Teraz wędrują ze mną mąż i troje dzieci, już drugi raz udaje nam się wyruszyć całą rodziną. Rodzinne pielgrzymowanie to dla każdego z nas nauka nowych rzeczy, cierpliwości, pokory. Na pewno bardzo nas to spaja ze sobą.

Czterdzieści lat temu pielgrzymka wyruszała w zupełnie innych warunkach. Pątnicy szli bez pozwolenia władz komunistycznych. Mimo trudności szczęśliwie dotarli przed Cudowny Obraz Matki Bożej. Tamten czas wspomina Marian Motyl z Biedrzychowic Dolnych: – Byłem uczestnikiem i współorganizatorem pierwszego wyjścia. Byłem wtedy szefem służby porządkowej i prowadziłem pielgrzymów przez całą drogę na Jasną Górę. Już po 5 km, przed Bojadłami, mieliśmy styczność z oddziałem ZOMO, uzbrojonym, z autem pancernym. Ale był z nami bp Paweł Socha, który swoim duchem i swoją osobą jakoś sprawił, że oddział usunął się z drogi i przeszliśmy szczęśliwie – opowiada. – Dziś przyjechaliśmy tu całą rodziną. Moja żona chodziła w tej pielgrzymce, nasza córka uczestniczyła w niej po raz pierwszy, gdy miała niecałe 2 lata. Jechała w wózku, który złożyłem z dwóch innych.

2023-07-04 18:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W szkole Maryi

Niedziela lubelska 38/2016, str. 1, 6

[ TEMATY ]

pielgrzymka

rocznica

koronacja

Paweł Wysoki

Tysiące wiernych dotarły do Wąwolnicy w pieszych pielgrzymkach

Tysiące wiernych dotarły do Wąwolnicy w pieszych pielgrzymkach

W pierwszą sobotę i niedzielę września Wąwolnicę odwiedziły tysiące pielgrzymów. Przez dwa dni do sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej płynęła rzeka ludzi. Pątnicy z daleka i bliska, poruszając się pieszo, rowerami, samochodami lub autokarami zmierzali do Maryi, by Najlepszej z Matek powierzyć swoje radości i troski

Trzydziesta ósma rocznica koronacji łaskami słynącej figury Matki Bożej z Dzieciątkiem, połączona z dziękczynieniem za żniwa, zgromadziła rekordową liczbę pielgrzymów. Zarówno abp Stanisław Budzik, jak i kustosz sanktuarium ks. Jerzy Ważny, mówili o fenomenie Wąwolnicy i podkreślali, że wrześniowe uroczystości maryjne z roku na rok gromadzą coraz więcej pątników.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławiona augustianka

Nauczyła się czytać i pisać, dopiero gdy wstąpiła do klasztoru. Była mistyczką, otrzymała dar łez i ekstaz. Upominała papieża Aleksandra VI.

Giovanna Negroni, znana wszystkim jako Nina, pochodziła z bardzo biednej, wieśniaczej rodziny Zanina i Giacominy Negroni. W Żywotach świętych z 1937 r. czytamy: „Rodzice jej, ludzie pobożni i cnotliwi, byli tak ubodzy, że nie mogli Weroniki posyłać do szkoły, tak że nie nauczyła się czytać ani pisać. Nie przeszkadzało jej to jednak nauczyć się od rodziców cnotliwości i gorącej miłości Pana Boga”. Nina zapragnęła życia zakonnego. W wieku 18 lat zapukała do drzwi surowego mediolańskiego klasztoru Sióstr Augustianek św. Marty, ale jej nie przyjęto. Giovanna Negroni nie zrezygnowała jednak ze swoich marzeń. W 1466 r., już jako 22-letnia dziewczyna, wstąpiła do klasztoru, gdzie pozostała do śmierci. Po przyjęciu otrzymała imię Weronika i powierzono jej najprostsze zadania. Opiekowała się portiernią, ogrodem i kurnikiem. Dla Weroniki najważniejsze były sprawy Boże i zjednoczenie się z Oblubieńcem. Dużo się modliła, podejmowała posty i pokutę. Została mistyczką. W kontemplacji osiągnęła taki stopień zaawansowania, że otrzymała dar łez, a nawet ekstaz. Otrzymała również dar proroctwa i czytania w ludzkich sercach. Bardzo intensywnie odczuwała swój stan jako grzeszny. Często rozważała Mękę Pańską. Gdy ze względu na jej słabe zdrowie proszono ją, by się oszczędzała, mówiła: „Chcę pracować, póki mam czas”. Ilekroć rozmyślała nad życiem Chrystusa i Jego cierpieniami, otrzymywała mistyczne wizje. Dopiero w klasztorze nauczyła się czytać i pisać. „Przez modlitwę i rozmyślanie rosła w niej znajomość rzeczy Boskich i w cnotach wielkie czyniła postępy” – czytamy w Żywotach świętych.
CZYTAJ DALEJ

Nigeria: dwie porwane zakonnice odzyskały wolność

2025-01-13 17:59

[ TEMATY ]

zakonnice

Nigeria

Karol Porwich /Niedziela

Z radością oznajmiamy, iż nasze drogie siostry Vincentia Maria Nwankwo i Grace Mariette Okoli, uprowadzone wieczorem 7 stycznia, zostały uwolnione bez żadnych warunków i są w dobrym stanie zdrowia - stwierdza Zgromadzenie Sióstr Niepokalanego Serca Maryi z Onitshy w Południowej Nigerii. Oświadczenie z 13 stycznia wyraża wdzięczność "Bogu i wam wszystkim za wasze modlitwy i wsparcie w czasie tych trudnych i niepewnych dni".

Siostry porwano wieczorem 7 stycznia w południowo-wschodnim stanie Anambra na drodze koło miasta Ufuma, gdy wracały one ze spotkania, zorganizowanego w Ogboji przez Stowarzyszenie ds. Powołań, działające w ich Zgromadzeniu. Według władz zakonnych sprawcami tego czynu byli uzbrojeni mężczyźni, którzy zatrzymali ich samochód.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję